koszenila
Dzis przeczytałam pewien artykuł, a mianowicie co to jest koszenila. Miałyście pojęcie, że jest dodawana do produktów? http://e-anetabloguje.blog.pl/2016/02/03/koszenila-czy-wiesz-ze-kazdego-dnia-jesz-robaki/
Właśnie już kiedyś o tym czytałam i nie powiem, bo wyparłam to ze swojej świadomości Na szczęście mimo wszystko nie jem czerwonych/różowych serków, więc ten 'barwnik' trafia do mojego brzucha rzadko :p
Robaczki podobno zawierają dużo białka Ja rzadko czytam skład i dowiaduję się co jest w środku Życie w nieświadomości jest spokojniejsze
Wiedziałam, ale nie przeraża mnie to tak jak sztuczne aromaty dodawane do jogurtów, chipsów etc. Miałam okazję wąchać je w dużych stężeniach i teraz już wiem, że w wielu produktach, które spożywamy nie ma ani grama naturalnych substancji Wszystko pachnie i smakuje chemią.
tak, wiem....ja od dawna nie jadam "kolorowych" jogurtów....bo owocowymi ich zwać raczej nie można hahaha
Kiedyś o tym czytałam ale w sumie nie zrobiło to na mnie większego wrażenia lepsze to niż jakieś chemiczne dodatki
No niestety albo trzeba wybrać sztuczne barwniki albo naturalne pracuję w fabryce cukierków, gdzie używa się tylko naturalnych barwników i wszystkie czerwone i różowe cukiereczki są z jej zawartością widziałam i wąchałam słój koszenili i nie pachnie to zbyt dobrze, ale w produktach jest ich tak niewielka ilość, że nie ma się czego obawiać.
Ja o tym slyszalam juz bardzo dawno temu i od tamtej pory o tym pamiętam ale w sumie nie jem owocowych jogurtow i tak od pewnego czasu z innych wzgledow
Wiem o tym od dawna ale jakoś nie robi to na mnie wrażenia, przynajmniej jest smaczne w moim mniemaniu wolę koszenile w jogurcie niż jedzenie ośmiornicy aczkolwiek jej dodawanie do produktów jest uciążliwe dla wegetarian, bo wielu rzeczy nie mogą przez to jeść