Twoja szkolna ksywka?
Strona 3 / 3

Ja mam na imię Jowita , więc w szkole mówili na mnie Jowi, ale w domu i w rodzinie jestem Icia, Ita ,Itka, bo tak na mnie mówił brat jak był mały, a kuzynka mówiła Tyta ale już wszyscy o tym zapomnieli

w technikum mówili na mnie Mira wzięło się z reklamy wonga 100 lat mira i że pasowało im do nazwiska to tak mówili ;p a w domu tato mówi na mnie mała

Ksywka którą wymyślił mi nauczyciel to "Marian", od gimnazjum nawet na studiach tak na mnie mówią -.-
W technikum była Maryna

Na mnie w liceum tylko jeden koleś wołał Avril, bo rzekomo przypominałam mu Avril Lavigne, ale nie wiem w którym miejscu

Każdy mówi do mnie Gwoździu, od nazwiska. Poza tym Wiki, Wika (jedyne zdrobnienia mojego imienia, które jestem w stanie znieść, nienawidzę np. Wikusi). Znajomi, którzy śmieszkują z tego jak woła na mnie rodzina mówią też Wiktorka

Karla, Karcia, Kari, Malina, brat wołał na mnie Karla Kolumna o_O, a tato czasami Bubu i Bubuś

Ojj sporo tego było ... od takich zwyczajnych tworzonych od imienia jak np. Sylwć, Sylwcia, Sylwusia, Sylwuś ... po bajkowe również od imienia Sylvan (taka bajka o lisie coś jak robin hood) Była też Fruzia ... chociaż nie wiem dlaczego Rybka ... bo nie umiałam pływać hehehe W gimnazjum był i DziurkaCZ (z takim mocnym akcentem na to "cz") ... niby coś od nazwiska W technikum Dżordżykowa ... mój chłopak z którym chodziłam do klasy miał na przezwisko Dżordż/Dżordżyk Na studiach Malutka ... bo mój aktualny chłopak ma ponad 2 metry wzrostu i przy nim jestem bardzo mała ^.^ A teraz nastąpił powrót do mojego pierwszego przezwiska ... Pyza heheheh Ukochany tak zaczął na mnie ostatnio mówić i się przyjęło ... nawet teściowa tak już mówi na mnie Ahh ... widać już całe życie będę Malutką Pyzą

Gaska ze względu na nazwisko albo Yeti ironiczne, bo za duża to ja nie jestem