Dlatego dalam smutne minki ;d moim pierwszym minusem byl by jezyk. Nie nawidze i nie potrafie angielskiego a niemiecki kocham ; )
Tylko, że ja miałam z 5 lat chyba wtedy. A teraz takie interesy i za czesanie pieska grube hajsy, miałam nos do interesów.
A potem chciałam zostać lekarzem, bo się naooglądałam "Na dobre i na złe", od 4. klasy podstawówki architektem - wybrałam mat-fiz w liceum i było blisko, teraz jestem na mechatronice, ale marzę, żeby zostać nauczycielem
lepiej odpuść, bo praca stewardessy jest mega ciężka i wcale nie tak dobrze płatna jakby sobie można było gdybać ;P
praktycznie nie ma się życia prywatnego, a o założeniu rodziny to można zapomnieć ;P
Haha najpierw tancerką, później nauczycielką, następnie po naoglądaniu się W11 chciałam być policjantką, później znowu nauczycielką, później adwokatem a ostatecznie to sama nie wiem
Oczywiście, że księżniczką i nadal chcę nią być . A oprócz tego chciałam być aktorką, piosenkarką, nauczycielką, aaa i od zawsze chciałam ciachać trupy (byłam psychicznym dzieckiem, wiem ). Potem faza na bycie projektantką mody tak od siódmego roku życia, w sumie do teraz projektuję, tylko czasu na realizację projektów brak
Za to moja siostra, gdy miała dwa latka mówiła, że w przyszłości będzie wampirem
A ja odkąd pamiętam chciałam zostać dziennikarką, dopiero jakieś 3 lata temu mi się odmieniło
najpierw były fazy na zabawę w szkołę i bycie nauczycielką, potem zabawa w policjantów i też mnie wzięło.
pamiętam, że również bardzo chciałam zostać czarownicą, suszyłam zioła i była księga zaklęć. i najbliżej mi chyba do tej ostatniej, zwłaszcza z charakteru, bo umiejętności magicznych za grosz.