U nas co roku jest żywa choinka. Dlatego u nas rozbiera się choinkę kiedy dosyć dużo zrzuca kolek. Już rozebraliśmy w piątek.
W moim rodzinnym domu trzymało się zazwyczaj do Trzech Króli. U siebie trzymam zazwyczaj do Sylwestra Juliańskiego 😅
Ja w piątek juz wszystko pochowałam bo zaczeła mnie drażnić ta choinka, za duzo miejsca zajmuje 🙆
Dziś wszystko schowałam Wyprawiłam męża przed 5 do pracy, a ja rozebrałam choinkę i pochowałam bibeloty Aż się jaśniej zrobiło
Schowałam dziś jeszcze zostało tylko wyrzucić choinkę… ale palę sobie jeszcze na niej dziś lampki i wiem, że będę tęsknić za nią 🥹
U nas zawsze trzymaliśmy dłużej niż się powinno, ale w tym roku planujemy rozebrać wszystko w styczniu. Już zamówiłam na zmianę poszewki na kanapę i pościel, więc zmienię już te świąteczne.
U nas się mówi że do Gromnicznej. bo to właśnie 2 lutego wypada Święto Matki Boskiej Gromnicznej. Ale tak naprawdę trzymam choinkę aż zacznie się osypywać
Choinkę zostawiliśmy specjalnie do kolędy, choć się sypała niemiłosiernie. Dzisiaj ją rozebraliśmy i wywaliliśmy, bo jutro akurat wywożą u nas drzewka. Inne ozdóbki sobie jeszcze postoją, bo w sumie mi nie zawadzają.
U mnie różnie z tym jest. W tym roku jeszcze choinka stoi, więc uciekam z domu żeby mnie to ominęło, ponieważ nie lubię ściągać ozdób 🙈😀😀