
MATURZYSTKI
za 3 miesiące matura
macie jakieś plany co będziecie robić po niej? wybieracie się na studia? czy może nie?
ja zastanawiam się nad sinologią na Uniwersytecie Gdańskim i socjologią grup dyspozycyjnych na Uniwersytecie Wrocławskim
pochwalcie się swoimi planami

ja myślałam nad psychologią, ale już mi przeszło. w wakacje pójdę gdzieś do pracy, a po wakacjach do szkoły policealnej. nie czuję się gotowa na studia, wyjazd do większego miasta itp

Ja też rozważałam kiedyś sinologię na UG jak półtora roku temu otwierali ten kierunek ale ostatecznie wybrałam co innego Myślę, że sinologia to mega ciekawy i przyszłościowy kierunek. Ja mam maturę już prawie 2 lata za sobą i pozostaje mi tylko życzyć Wam powodzenia i trafnych wyborów

Szczerze? Nie mam bladego pojęcia na jakie studia chciałabym pójść... Póki co wiem jednak, że wyjeżdżam do Warszawy, to tyle.

Ja chciałam iść na filologie francuską albo coś z bankowością ale nie widzi mi się mieszkać w jakimś dużym mieście i studiować dziennie szkoda mi tych lat więc pewnie poszukam jakiejś pracy i pójdę gdzieś zaocznie

Ja tylko czekam, żeby już skończyć to liceum i jechać do większego miasta. Marzy mi się Kraków i farmacja (boje się jednak, bo wiem, że studia te wcale łatwe nie są, a z pracą to teraz kiepsko, bo wszystkie apteki są likwidowane). Złożę też pewnie na jakąś medycynę, ale nie pokładam w związku z nią wielkich nadziei. Muszę też poczytać o ewentualnej rehabilitacji itp. Nie wiem. Totalnie nie potrafię poruszać się po tych portalach z rekrutacjami itd. Przeraża mnie myśl, że czas tak szybko leci

Ja żałuję, że poszłam na studia dzienne A wszystko przez to, że poszłam po maturze do pracy, poczułam smak pieniądza, że mogłam sobie wszystko kupować, co chciałam itd. Teraz poszłabym na studia zaoczne i do pracy, bo teraz wykształcenie to zwykły papierek, liczą się znajomości i ewentualnie nazwisko.

Jak na razie boję się, że mogę uwalić polski ustny i matmę a o studiach wgle nie myślę

@Tvinge nie dziękuję, żeby nie zapeszyć
@sacharoza też się boję ustnego polskiego i matmy, ale mam nadzieję, że będzie dobrze
ja jednak chciałabym pójść na dzienne, zawsze można podobno jakoś zajęcia sobie tak ułożyć, żeby potem mieć czas na pracę a chcę wyjechać gdzieś dalej do większego miasta bo u mnie na wchodzie nie ma za bardzo perspektyw na życie niestety

Tak dziewczyny matura maturą ale co dalej Jak ten czas szybko leci Do tej pory takie beztroskie życie a tu trzeba się zastanowić powoli co robić z sobą dalej .. Ja po maturze wyjade do Karkowa na kilka dni z koleżanką tak na odstresowanie Później pójde do pracy mam już w sumie to załatwione bo jestem dogadana z szefową u której pracowałam w tamte wakacje .. No a potem chciałabym pójść na jakieś studia zaoczne, myśle o czymś z zarządzaniem albo dalej z gastro, ale jakoś boje sie tego bardziej niż matur

@aga2609 to tak jak ja nowe miasto, nowi ludzie, całkiem nowe życie, chociaż nie tylko ja tam będę nowa, mam nadzieję, że się jakoś odnajdę

Ja po maturze poszłam na studia dzienne i jeśli mogę Wam coś poradzić to jeśli Wasz przyszły kierunek nie będzie bardzo wymagający to idzcie zaocznie i pracujcie. Ewentualnie praca w weekendy. Wiadomo jeśli kierunek jest trudny i skomplikowany to trudno to pogodzić, ale ja np żałuje, że nie poszłam na zaoczne i nie znalazłam sobie jakiejś pracy. Teraz siedze tydzien w szkole i totalnie sie nudze bo na 3 roku już nawet nie naciskają wykładowcy. Dlatego praca jakaś dorywcza to super rozwiązanie.

A ja polecam studia dzienne i prace. Da się, da. Nawet przy wymagającym kierunku
I bierzcie nawet prace na słuchawce. Co prawda jest mega niewdzięczna ale potrafi niesamowicie zapunktować w przyszłości

Trzeba myśleć że bedzie okej. Najgorzej na początku Ale potem bedzie z górki kiedy zapozna sie z otoczeniem ludzmi i moze byc calkiem fajnie

@sailor właśnie też o tym słyszałam, że praca 'na słuchawce' pomaga przy znalezieniu później pracy, więc na wakacje właśnie zamierzam spróbować

@endorfines ja dzięki słuchawce znalazłam pracę w... banku Także na prawdę polecam, warto się przemęczyć

Też myślałam nad socjologią grup dyspozycyjnych we Wrocławi huhu nie jestem sama. Ale na pierwszym miejscu mam filologię germańską lub filologię angielską (bardziej niemiecki, ale zobaczymy na co się dostanę) w Krakowie lub Katowicach.


ja również obawiam się ustnego polskiego tak samo jak i pisemnego bo wymagania odnośnie rozprawki znow sie zmienily nie wiem co chce robic, nie wiem jak mi to wszystko wyjdzie.. jedno co wiem to to , ze chce zamieszkac ze swoim chlopakiem a dalej los pokaże myslalam o finansach i rachunkowosci , specjalnosc księgowosc ale wszystko zalezy od wynikow z matury