Moja najpiękniejsza podróż życia to każdy dzień od momentu otworzenia oczu. Każdy kolejny dzień w którym mogę cieszyć się bliskością ukochanego,nasza wspólna podróż trwa juz pięć lat i jak dobrze pójdzie zakonczymy ją razem w starczym wieku.
Moja najpiękniejsza podróż życia to macierzyństwo. Jestem mamą stosunkowo krótko bo niewiele ponad rok ale już ledwo pamiętam czasy gdy było inaczej ☺. Kiedyś byłam bardzo rozrywkową i niespokojną duszą, wszędzie mnie było pełno a dzień zawsze był za krótki. Noce były szalone a mi się wydawało że świat nigdy się nie kończy ☺. To był piękny czas ale nie zamieniłabym tego na podróż która aktualnie trwa w moim życiu. Nic nie nauczyło mnie tak wiele jak bycie rodzicem, nic nie sprawiło że dałam tyle z siebie i tyle w sobie odkryłam. Codziennie odkrywam że niemożliwe może stać się możliwe. Nauczyłam się też czerpać radość z codziennych przyziemnych spraw i poznałam ile wrażeń każdego dnia może dać bycie mamą. Rodzina to najpiękniejsze co mnie w życiu spotkało j chociaż nie do końca to planowałam i w danej chwili byłam na to gotowa to cieszę się że wsiadłam do tego pociągu i nie chce by ta podróży kiedykolwiek dobiegła końca ❤.
Moja najpiękniejsza podróż życia, to podróż w miejsce w którym nie ma żadnych trosk i zmartwień. Gdzie każdego dnia budzę się z uśmiechem na twarzy. Gdzie jestem szczęśliwą osobą mając najbliższych przy sobie. Nie ma cierpienia, chorób, każdy jest zdrowy. Cieszymy się z najdrobniejszych rzeczy. Niestety rzeczywistość jest inna,pełno w niej kłamstwa i obłudy, a taka podróż przydałaby się z pewnością każdemu z nas.
Moja najpiękniejsza podróż życia to wyjazd z wujkiem, ciocią i ich znajomymi na Mazury. Było wspaniale, dużo się bawiliśmy, śmialiśmy oraz graliśmy w kręgle i piłkarzyki. Na wycieczce nie było nudno. byliśmy na basenie. Mieszkaliśmy blisko jeziora, karmiliśmy łabędzie, zwiedziliśmy miejsce wojskowe w Mrągowie, gdzie wujek dużo o tym miejscu mi poopowiadał, bo tam był w wojsku. Byliśmy na tej słynnej scenie co są kabarety w Mrągowie, szkoda, że w niedzielę wracaliśmy, bo może poszlibyśmy na kabaret. Płynęliśmy też statkiem w Giżycku. Drugą moją najpiękniejszą podróżą był wyjazd do Zakopanego i nad Morskie Oko. Choć wyjazd był wcześnie rano to, była najlepsze wycieczka, bo też byłam tam z wujkiem, ciocią i ich znajomymi. Zwiedziłam Morskie Oko, do którego musiałam przejść pieszo. To było jakieś 9 km. Później w Zakopanem oglądaliśmy skocznię i dom, który jest zbudowany do góry nogami. Kupiłam wiele pamiątek z tych wycieczek. Nigdy nie zapomnę tych wycieczek, bo to były wspaniałe chwile spędzone z rodziną i znajomymi.
Moja najpiękniejsza podróż życia to macierzyństwo. Zrozumieć to może tylko druga mama. Każdy dzień z moją córeczką jest pełen wrażeń. Każdego dnia uczymy się czegoś nowego. Ona uczy się przy mnie, a ja przy niej. Każdy dzień zaczynamy i kończymy ogromnym uśmiechem. I tak codziennie podróżujemy w nowe nieznane doświadczenia i przygody.
Moja najpiękniejsza podróż życia to Australia. Jest to jednocześnie kraj i kontynent, więc nie będzie za dużego problemu w trakcie wybierania miejsca w samolocie. Wybrałam to miejsce, ponieważ znajduje się tam ciekawa przyroda. Rozwinęła się taka, ponieważ Australia nie jest połączona z lądem z innymi kontynentami.Niesamowite krajobrazy 💛💚