Co byście zmienily u płci przeciwnej ?
Hej dziewczyny !
Jak w temacie , co byście zmieniły u płci przeciwnej?
Jakie zachowania was denerwują ?
ogólnie to wydaje mi się, że każdy mężczyzna jest inny - bo mój np. całkowicie odbiega od stereotypów na temat mężczyzn, więc nie będę się udzielać na ten temat, bo każdy moim zdaniem ma inny charakter, zachowania itd.
Nic bym nie zmieniała, bo faceci bez swoich cech nie byliby mężczyznami A poza tym każdy jest inny, więc nie można ich wrzucać do jednego wora.
Nie wiem czy coś mnie wybitnie denerwuje, są to pewnie takie drobne rzeczy, na które zwraca się uwagę w chwili, gdy facet to już zrobi
Ja tak ogólnie nic bym nie zmieniała gdyby faceci byli podobni do nas dziewczyn to byłoby strasznie nudno no wiadomo, że czasami niektóre cechy mnie denerwują ale tylko czasami
Ale nie macie np. jakichś zachowań które doprowadzaja was do szału ?
Mnie niesamowicie irytuje gdy mężczyzna mówi na swoją kobietę "dupa" XD
Albo gdy próbując popisać się przed kolegami udaje wielkiego macho
Uważam, że facet który mówi na swoją dziewczynę "dupa" to nie facet
oczywiście, że są takie cechy, np. mnie denerwuje momentami to, że mało który facet ma podzielną uwagę i na ogół są tacy jednozadaniowi
Mnie irytuje, że nie potrafią się domyśleć niektórych rzeczy sami, tylko trzeba im wszystko dokładnie tłumaczyć xd.
mnie też irytuje, że trzeba powiedzieć wszystko wprost, a u niektórych cwaniactwo, tchórzostwo i głupkowate dziecinne zachowania, albo gdy są napakowanymi gburami zależy tak na prawdę od konkretnej osoby
Najbardziej denerwuje mnie, że nie umieją sprecyzować swoich uczuć.. my się staramy jakos je nakreslac itp a oni.. marnie.
Faceci są prości, więc trzeba do nich mówić jak do dzieci, lubią mieć wszystko pokazane jak "krowie na rowie", choć istnieją też tacy, którzy są bardziej intuicyjni w zasadzie to nic bym nie zmieniała w facetach, to jest właśnie fajne w nich, że są różni od kobiet pod względem zachowań i charakterów. Swoją drogą, ciekawe co oni pozmienialiby w nas
Ja nie lubię jak mój facet mnie trzyma za ramie jakby szedł z kumplem. Nie wiem czemu, ale irytuje mnie to strasznie. Nie lubię też jak facet pluje. Jakoś mnie to odrzuca tzn. rozumiem jeśli naprawdę byłaby taka konieczność bo coś tam, ale chodzi mi o takie non stop plucie jak jakiś wieśniak.
Nie lubię jak facet uważa się za Bóg wie kogo.
Ja bym nic nie zmieniła faceci czasem denerwują ale chyba taki ich urok ;p
Jeśli się ma odpowiedniego faceta akcentuje się jego drobne wady i wszystko da się załatwić razem .
Jeśli facet doprowadza Cie do szału zmień go ;p
Zaobserwowałam u nich jedną taką cechę, która występuje naprawdę u większości, u ponad 50% tej populacji płci brzydkiej, mianowicie - strasznie się wyłączają. Tata, chłopak, bracia, większość kolegów - można im powtarzać coś kilka razy i albo nie zrozumieją, albo zrozumieją źle, albo przytakują myśląc o czymś innym. A jak taki włączy grę albo tv - to już nie warto szukać jakiejkolwiek nici porozumienia.