Relacja romantyczna
Strona 2 / 3

Nie ogarniam czemu mężczyzni sobie tak przy mnie pozwalają i tak mnie traktują

Bo wpuszczasz ich do swojej prywatnej przestrzeni i pozwalasz na to, kontynuując taką znajomość

Tylko ja zaczełam do niego coś czuć i ciężko mi byłoby to przerwać .Zastanawiam się co mam zrobić jak z nim porozmawiać żeby było dobrze , ogólnie lubię z nim rozmawiać i cieszy mnie jego obecność ,. Wolałabym żeby się tak nie zachowywał.,nie wiem jak na niego wplynaç

Nie chce by niemiła, naprawdę, ale czy Ty czytasz to co piszesz a jeśli tak to czy naprawdę nie widzisz jak to wszytko źle wygląda? Masz kogoś bliskiego kto mógłby Ci powiedzieć jak to wygląda z boku? Widać że masz ogromna potrzebę kochania, nie ma w tym nic złego ale złe jest szukanie na siłę kogoś kogo chcesz kochać a kto cie krzywdzi

Też mam wrażenie, że to jest jakieś nieporozumienie. Nie wyobrażam sobie jakby bliska mi osoba się zachowywała w ten sposób. Ta relacja jest toksyczna, a na siłę nic się nie zbuduje... zresztą moim zdaniem tutaj nie ma na czym czegokolwiek budować.
Po za tym jak słyszę, że pomimo sprzeciwu ktoś Cię na siłę całuję to co będzie następnie? Za przeproszeniem Cię zgwałci, bo on będzie chciał pomimo Twojego sprzeciwu z którego nic sobie nie robi, czy będzie go obchodziło, że dla Ciebie jest nieprzyjemne coś na co nie masz ochoty.
Też byłam w związku z facetem 5 lat, żoną miałam być, miał być ślub i wesele, sala była już zamówiona, ale jego zachowanie po pijaku pokazało mi jaki jest i wtedy już wiedziałam, że nie będę się użerać z Nim do końca życia i nie dam się tak traktować.
Opamiętaj się puki jeszcze jest czas... Bo im bardziej wejdziesz w taka toksyczna relacje tym ciężej będzie się z tego wyplątać.

Tak tylko z każdym dniem jest gorzej rozmawiamy prawie codziennie, ostatnio powiedział mi, że jedna modelka jest ładniejsza od mnie...Nie rozumiem czemu on sam nie zerwie z mną...Zamiast takie pierdolety gadać

Można odwrócić to pytanie i czemu Ty nie zerwiesz z nim? Co musiałby zrobić żebyś z nim zerwała 🫣

Ja kompletnie nie wiem o co Ci chodzi 🤷
Skoro facet się tak zachowuje znaczy, że coś jest nie halo i możesz sobię gadać,a i tak Ci to nic nie da.Z takim trzeba się pożegnać i tyle.Czemu sama tego nie zrobisz skoro widzisz jak jest?? Bez sensu.Szukanie na siłę miłości i związku.Po co? Jak ma się trafić ktoś warty wszystkiego to się znajdzie.Ja widzę po jednej znajomej identyczny schemat i serio nie rozumiem po co tracić cenny czas na coś takiego.

Powiem Ci szczerze - to kolejny koleś, który Cię źle traktuje i kolejny, w którym się "zakochałaś". Może to dobry moment, aby zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad sobą? nad swoimi potrzebami? oczekiwaniami i tym, jak budujesz relacje? Może warto byłoby popracować nad swoją ufnością i potrzebą szukania miłości „za wszelką cenę”? W takiej sytuacji niestety łatwo trafić na osoby, które wykorzystują czyjąś wrażliwość. Warto nauczyć się stawiać granice i jasno mówić „nie”, kiedy ktoś nie spełnia Twoich podstawowych oczekiwań czy Cię nie szanuje. Jeśli np. - na 10 cech u kogoś tylko 2 są pozytywne, to naprawdę warto się zastanowić, czy to dobry materiał na "męża". Mam wrażenie, że kierujesz się za bardzo emocjami niż realną oceną sytuacji i to może sprawiać, że powtarzasz schemat, który prowadzi do rozczarowań. Twoje wypowiedzi brzmią momentami bardzo emocjonalnie i impulsywnie, trochę jak marzenia nastolatki, choć zakładam, że masz już więcej lat... Może rozmowa z psychologiem pomogłaby Ci poukładać pewne rzeczy i lepiej zrozumieć siebie? Pamiętaj - nic na siłę... a ładny wygląd czy czułe słowa nie zastąpią wzajemnego szacunku.... Moim zdaniem prawdziwa miłość przychodzi wtedy, kiedy jesteśmy w zgodzie ze sobą, a nie wtedy, gdy desperacko jej szukamy. Budowanie szczęśliwego związku wymaga cierpliwości i dojrzałości, a każdy toksyczny związek tylko oddala Cię od tego, czego naprawdę pragniesz. Zatrzymaj się na chwilę. Zadaj sobie pytanie: czego tak naprawdę chcesz i na co zasługujesz? Uważam, że to dobre sygnały na to by uciekać, bez tłumaczenia. Facet ewidentnie wie, że jesteś zbyt naiwna i potrzebujesz "miłości na już".

To jest dziwna relacja dzieli masz odległość., mężczyzna.mi adekwatnie nie ufa, ja natomiast nie wiem na czym to może polegać i nie rozumiem skąd to się bierze ,wysyła sprzeczne komunikaty, nie mam pojęcia do jakich wniosków dochodzi, bo przecież nie dzieli się z mną ważnymi rzeczami, obawiam się że na którymś momencie to się nazbiera tak, że oboje nie będziemy wstanie sobie poradzić. Czasem nie rozumiem mężczyzn czemu się tak zachowują i łamią granice. W momencie gdy ja daję coś z siebie oczekuje pewnych rzeczy od niego ,nie otrzymuje nic w zamian. To prowadzi do frustracji. Face uważa, że powiedzenie słowa kocham partnerce jest zbyteczne, bo kobieta powinna powiedzieć pierwsza kocham. Najczęściej jest tak , że mężczyzna sam mówi , te słowa i kobiety potrzebują więcej czasu by poznać. Tutaj jest zastąpienie ról. Nie rozumiem z czego wynika to....Powiem szczerze znajomi mnie traktują lepiej niż on i nie mam takich z nim problemów jak z swoim obecnym partnerem. Też nie rozumiem z czego one wynikają,jeśli spędzam mniej czasu z nim..Natomiast z swoimi znajomymi więcej czasu i nie mamy takich problemu . Mężczyzna nazwał to związkiem na odległość. Ja natomiast go.ciaglę buduje, a chciałbym żeby on budował go z mną i był przychylnie do mnie ustosunkowany. Natomiast moje potrzeby nie są w tym przypadku zaspokojane. Po rozmowach z facetem wiem ,.że on w sumie nie widzi potrzeby , żeby je zaspokoją. Czuje się , że popadłam w błędę.koło i mężczyzna chce mnie wykorzystać i tylko po to przyjeżdża, bo partnerki życiowej w mnie nie widzi. Jak mogę coś budować jeśli jestem sama z tym wszystkim?Po prostu nie rozumiem skąd on ma takie wątpliwości i co mogę wtedy zrobić..miłość dla niego nie jest wow.W momencie gdy mówi o tym ja.z nim rozmawiam ale on jakby sam nie mógł tego uzasadnić w odpowiedni sposób .

Przepraszam Cie bardzo ale mam wrażenie, że w ogóle nie czytasz tego co dziewczyny piszą a opisujesz dalej to co pisałaś na początku tylko widzę więcej negatywnych jego cech. Facet Cie nie szanuje, nie stara się i nie zaspakaja Teoich potrzeb czy nie spełnia oczekiwań. Do tej pory tego nie robił to w później będzie gorzej. Sam mówi, że to nie jest konieczne i partnerki życiowej w Tobie nie widzi. @dastiina bardzo dobrze to ujęła i polecam przeczytać. 😊

Po co jesteście razem, skoro on Ci nie ufa, a Ty widzisz w nim tylko wady? Taki związek nie ma sensu. Wygląda na to, że jesteś w nim bardziej sama niż z kimś. Trzymasz się go na siłę, mimo że nie czujesz się wspierana ani rozumiana. Może czas pomyśleć, czy to naprawdę jest dla Ciebie dobre. Miłość ma dawać siłę, nie zabierać ją. Czasem rozstanie to nie porażka, tylko sposób, żeby odzyskać spokój i szacunek do siebie.

Nie wiem, wydaje mi się, że moja odpowiedź jest jasna. Jednak chyba trzeba pisać bardziej brutalniej by ktoś coś zrozumiał. W sumie staram się być mega delikatna. 😉

Wydaję mi się, że nie bardzo ma to sens,bo autorka i tak robi swoję,idzie w zaparte,a tu z daleka widać, że sensu to nie ma i chyba tu delikatność,czy brutalność nie pomoże.

Byłyście mega delikatne ale tu raczej właśnie nic nie pomoże bo autorka posta tylko dodaje aktualizacje sytuacji nic po za tym 🤷♀️.