Moim zdaniem on Cię nie kocha i nie szanuje, ponadto nie traktuje poważnie waszego związku. Czy gloryfikacja innych kobiet przez niego nie jest dla Ciebie upokarzająca? Czy nie obniża Twojej samooceny, nie burzy wiary w czystą i nieskazitelną miłość oraz trwałą relację? Na tak nietrwałych fundamentach nie da się zbudować wartościowej relacji. Ja definiuję jego zachowanie jako zdradę i nigdy nie chciałabym być z chłopakiem tak niedojrzałym, niemęskim i nieszlachetnym jak Twój partner. Uważam, że tracisz czas na związek, który jest destrukcyjny dla Ciebie. Czym szybciej zakończysz tę relację tym wcześniej będziesz szczęśliwa. Szczerze współczuję kobiecie, która zostanie jego żoną i dziwię się Tobie oraz innym dziewczynom, które adoruje, że chcą utrzymywać kontakt z człowiekiem tego pokroju. Jak można ufać osobie tak niegodnej zaufania? Wybacz moje niemiłe słowa pod jego adresem, ale dla mnie romantyczne usposobienie mężczyzny jest priorytetem, a miłość największą wartością w życiu.
Ja na twoim miejscu pogadałabym z nim jeśli rozmowa nie pomoże to zacznij robić tak jak on przez jakiś czas a jak będzie zły to mu wyjaśnij że on robi to samo może to coś zmieni i zrozumie swoje zachowanie a jak nie to bym go kopnęła w dupę bo przyszłości z nim to nie widzę spróbuj może to coś da ja też miałam kiedyś podobną sytuację i szczerze ci współczuję wiem co to znaczy ja na szczęście z byłym dałam sobie spokój i poznałam innego aktualnie mojego męża i nie żałuję
Z takim leszczem nie warto byc...jestes zbyt wyrozumiala dla niego i nie warto sie meczyc bo jeszcze w depresje przez niego wpadniesz! jestes mloda i prawdziwa milosc cie sama znajdzie a jemu powiedz zeby sie bujal nie se szuka lasek w necie ale bez ciebie u swojego boku!
Wiesz co, nie mam obrączki na palcu i to Ty będziesz żyła ze swoją decyzją ale jednego się nauczyłam: związek ma Cię uskrzydlać i to jest kwestia decyzji. Każdy inaczej reaguje. Mamy różnie podejścia. Nikt nie jest identyczny. Nikt nie jest idealny ale .. jeżeli coś Ci nie odpowiada to powinnaś o tym powiedzieć, zobaczyć reakcję i wyciągnąć wnioski. To Twoje życie Mała i tego kwiatu jest pół światu. Chcesz z kimś takim spędzić życie?
Wiesz co ostatnio zerwałam. A raczej ze mną zerwano? Dlaczego? Wg niego różnica charakteru a wg mnie On nie chciał się zaangażować. Chciał się spotykać a nie być ze sobą. Mimo, że mieszkał na 2gim końcu miasta, miał samochód to widywał się ze mną bardzo rzadko, ciągle coś mu nie odpowiadało i nie potrzebował rozmowy codziennie. No tylko po jakiś 2ch mieisącach. W kłótni rzucił mi "PRZECIEŻ CIĘ NIE ZDRADZAM". Serio? To tylko o to chodzi. Ja nie wytrzymałam. Chciałam czegoś więcej. Jestem z tych albo wszystko albo nic. Mam duże mniemanie o sobie. JAK LUDZIE SIĘ KOCHAJĄ I IM ZALEŻY TO ZNAJDĄ ROZWIĄZANIE.
Sorry, że Ci to powiem ale On będąc z Tb a wlazłam na Twój profil, potrzebuje patrzeć na inne? Pododawane koleżaneczki. W celu? A jak byś Ty tak robiła z facetami to było by okey? Sprawdź. Dla mnie z tego co opisujesz chłopak jest po prostu głupi i niedojrzały.
Zastanów sie nad tym, czy chcesz aby tak wyglądał Twój związek. Pamiętaj, ze ludzi nie da sie zmienić na sile. Jeśli on nie bedzie chciał sie sam zmienić i nie zauważy swojego błędu to nic nie wskurasz. Szczera rozmowa i tylko to jest w stanie pomoc. Jeśli podczas rozmowy on nie bedzie chciał sie dla Ciebie postarać z tym walczyć to dalej bedzie tak robił, a wtedy Ty bedziesz sie męczyć coraz bardziej.
Może spróbuj z nim porozmawiać na ten temat,że jest z Tobą w związku i rani Cię takim zachowaniem.
Jeśli się kogoś kocha to powinno się starać, by to ta osoba czuła się najpiękniejsza, ważna i jedyna.
On zachowuje się jakby dopiero szukał dziewczyny, a nie był w związku.
Ewidentnie nie dorósł do tego....
Przeczytałam wszystkie wypowiedzi, więc niczego nowego nie napiszę, ale nie byłabym sobą jakbym nie skomentowała. Możesz z nim szczerze porozmawiać, jasne, ale moim zdaniem prędko się nie zmieni mimo wszystko. Nawet jeśli nie będzie przy Tobie rzucał takich komentarzy to i tak pewnie dalej "chciałby puknąć" tamtą panią. Mimo, że przeprosił, jak wiadomo, po alkoholu przeważnie jest się szczerym, a on był do bólu. Zastanawiam się, czy skoro tak chętnie prawi innym komplementy, jak często mówi jakieś pod Twoim adresem... Jak już któraś clouder zaznaczyła, jeśli nie kochasz go jeszcze szalenie, odpuść, to nie przyniesie niczego dobrego. Moim zdaniem szkoda tracić czas na kogoś takiego. Moja relacja z kimś skończyła się z innego powodu, tak błahego, że szkoda pisać, ale dążę do tego, że pocierpiałam przez kilka miesięcy, a potem stopniowo wracałam do normalnego stanu. Trochę to przeżywałam, ale teraz, kiedy mam kogoś, kto na prawdę coś czuje, szanuje mnie, tak więc i moje zdanie... diametralna różnica, niebo a ziemia. Także głęboko się zastanów, czy chcesz z nim być. Jasne, porozmawiaj z nim wcześniej, ale po tekście, że puknąłby jakąś inną ja bym się nie zastanawiała i zostawiła typa. Nie sądzę, by było warto brnąć dalej w relację z kimś o takim zachowaniu, bo jak już pisałam, nawet jakby tego przy Tobie nie mówił to i tak pomyśli swoje. W związek się coś wkłada, warto dalej wkładać siebie w ten? Życzę Ci, żeby jakoś się ułożyło, jakąkolwiek decyzję podejmiesz.
Wielu facetów tak ma i nie widzą w tym nic złego... Nie zmienisz go, jak Ci to będzie przeszkadzać to zostaje go wymienić na inny model. Im się wszystkim wydaje że są tacy super, że nic tylko przebierać w laskach - i nawet jak są w związkach to tamte laski są "na zapas". Żeby w każdej chwili mógł cię kimś zastąpić... a to znaczy, że może wcale mu aż tak nie zależy na tym związku, tylko na tym żeby mieć kogoś, kogokolwiek...
Mój były też tak się zachowywał, jak się okazało po 8 miesiącach bycia ze sobą... On w międzyczasie spotykał się z dwoma innymi. Tzn o 2 wiem. Porozmawiaj z nim. Powiedz, że to TY jesteś jego kobietą i niech się skupi na TOBIE. A nie opowiada Ci o jakichś "super laskach". Ma swoje lata a rozum gdzieś po drodze zaginął
O Boziu, zazdrosna? Ja bym zabiła za takie zachowanie Jestem wierna jak suka, ale groźna jak pies gestapo I oczekuję takiej samej wierności od partnera, mój nauczył się z tym żyć i przede wszystkim szanować, bo naprawdę jestem na to cięta Może wiele rzeczy robić, i ze mną, i beze mnie, mamy swoje grzechy, ale takie zachowanie jest niedopuszczalne. Błagam Cie dziewczyno, zostaw go! Jak możesz sobie pozwalać na taki brak szacunku? Mówi Ci takie rzeczy, robi, dobrze wie, że Cie to bardzo boli i rani, a Ty na takie coś pozwalasz???? Wiesz co.. szkoda Twojego życia, miej chociaż Ty szacunek do siebie, skoro on go nie ma.
Wiem jak to boli kiedy ktoś tak robi, mój były tak robił, porównywał, komentował inne, wszystkie były piękne ohh ahh, czułam się jak gówno, najgorszy okres mojego życia. Kiedyś usłyszałam "patrz na jej ciało, nie to co Twoje", "Albo będziesz miała taką dupę jak ona albo wypierdalaj z tego mieszkania". A teraz? Jestem dużo pewniejsza siebie bez tego debila, kocham swoje ciało i przy okazji, mam dużo większe powodzenie Ten frajer może sobie co najwyżej skręcić kark jak się za mną ogląda. Teraz takie zachowania eliminuje od zarodka, niech se facet luknie, ale niech nie robi tego bezczelnie. A przede wszystkim, nie zgadzam się na żadną przemoc słowną, za dużo złych słów słyszałam, aby wierzyć, że nie zaboli i zagoi się.. Osobiście wolałabym dostać w mordę, duszę mam całą porytą dzięki "bliskim"
Nigdy sobie na coś takiego nie pozwalaj, nie łudź się, że sie zmieni, że przestanie, facet ewidentnie jest jeszcze dużym dzieckiem, frajerem dupkiem i co tam jeszcze. Najgorszemu wrogowi nie życzę takiego człowieka u boku. Pier... "passive agresive", taki wyssie Cie ze wszystkiego co masz najlepsze, zabierze Ci twój uśmiech i wartość, nie daj się zmarnować, pier... go w ryj i zostaw.
ja zawsze mam tak, że najlepiej porozmawiać i nie dusić nic w sobie. Bo może być tak, że Ty z tej zazdrości ? być może to wyolbrzymiasz. Jesli rozmowa nie przyniesie jakieś pozytywnych skutków to znaczy, że masz 100% racje w kwestii tego, że Twoj facet to babiarz. 8 miesięcy związku to nie jest też dużo aby się poznać. Ile macie lat ? to też ważka kwestia. Pamiętaj, że ludzie poznają się całe życie i nie zawsze jest tak że po paru sytuacjach ktoś jest już beee . Rozmowa to podstawa ale jesli jest Ci z tym ciężko i nie czujesz się z tym dobrze to chyba powinnaś wiedzieć co dla Ciebie jest ważne - spokojna głowa, psychika czy udręczanie się.
O rany... czasem nie wierzę gdy czytam takie rzeczy i czuję wtedy, że mój facet to istny anioł. Bardzo Ci współczuję, gdybym była na Twoim miejscu to bym sobie w życiu na takie coś nie pozwoliła, awantura i stawiam ultimatum: ja albo inne laski. Gdyby wybrał mnie, a robił dalej to samo, pozbyłabym się gościa ze swojego życia jak najszybciej. Wiem, że to łatwo się mówi, a gorzej zrobić, ale coś o tym wiem. Ból w końcu przeminie, a Ty zasługujesz na normalnego faceta, a nie jakieś ścierwo, trzymam kciuki, że uda Ci się wybrnąć z tej sytuacji
Szczeże to zwykły pies na baby ja na pewno z takim bym nie była ps. szkoda z takim typem marnować zwiazek aczkolwiek znajdziesz sobie poukładanego faceta który będzie poza tobą świata nie widział