Przetestuj zestaw perfumy Bali od

Lunamoon, Bali, Perfumy. Zapach zamknięty w zgrabnym, eleganckim flakonie o pojemności 30 ml. Zaskoczył mnie trwałością - jest naprawdę dobry pod tym względem. Producent opisuje go jako zapach lata, jednak dla mnie główne skrzypce grają tu kwiatowe nuty i bardziej kojarzą mi się z wiosną. Flakon posiada atomizer dzięki czemu sprawnie możemy rozpylić je po naszym ciele. ✨ Wersja w rolonie również mnie nie zawiodła - dozują się bez problemu i równie długo się utrzymują. ❤️

Duet perfum od Lunamoon. Cudowny zapach zamknięty w dwóch wersja flakonu, to coś co mocno mnie zaskoczylo. Flakon o pojemności 30 ml, ma zgrabny atomizer, który idealnie rozpyla produkt lekką mgiełką. Dodatkowo bardzo elegancko się prezentuje. Roll-on to flakonik o pojemności 10 ml zakończony gładką, metalową kuleczką, która również idealnie aplikuje produkt oraz świetnie nadaje się do torebki. Oba wykonane z grubego szkła. Nuty zapachowe perfum moim zdaniem są dosyć ciężkie i mocne idealne na wieczór. Oczywiście ja takowych używam na dzień. Początkowo przy aplikacji aż mnie duszą czego nie będę ukrywać jednakże już po minucie ich nie czuje. I początko miałam zawód dopóki nie dotarłam do pracy i koleżanka jak i szefowa mocno dopytywały co to za zapach - tu nie ukrywam zaś swojej radości. Aromat perfum czuć jeszcze przed praniem ubrań co mnie mocno zaskoczyło ale również mocno ucieszyło. Kompozycja idealna na nadchodzące lato, do których aktualnie perfumy przenoszą mnie po każdym ich użyciu. Jak by było mało słodyczy to są bardzo wydaje - odkąd ich używam praktycznie w ogóle nie widać ich zużycia. Naprawdę nic więcej do szczęścia nie potrzeba.

Lunamoon - Bali - Zestaw perfum - W mgiełce i roll-on Zestaw perfum Bali otrzymałam od marki w ramach testów. Zostały zapakowane w eleganckie, czerwone pudełko, obwiązane kokardką z logo marki Lunamoon. Dla mnie zamknięte w tych buteleczkach zapachy to kwintesencja lata - pełne egzotyki, ciepła, ale i świeżości. Zdecydowanie przywodzą na myśl tropikalne wakacje. W zestawie znalazłam: Perfumy w mgiełce o pojemności 30 ml. Perfumy zamknięte w szklanej, prostokątnej butelce z atomizerem. Jest to moja ulubiona wersja, bo naprawdę czuć w niej tę bogatą, złożoną kompozycję. Pierwsze nuty to magnolia, która pachnie jak egzotyczny kwiat, ale w połączeniu z czarnym pieprzem nabiera charakteru. Kwiatowe akordy bergamotki, ylang-ylang, goździków, kwiatu pomarańczy i tuberozy tworzą coś naprawdę wyjątkowego - jest lekko, ale nie przesadnie kwiatowo. Na koniec zostaje drzewno-bursztynowa baza, która sprawia, że zapach utrzymuje się przez długi czas i ma tę elegancką, ciepłą nutę, która pasuje na każdą okazję. Co jeszcze zachwyca to trwałość, która zdecydowanie jest nienaganna. Zapach dla mnie idealne do stosowania na co dzień przez trwałość, ale też lekkość. Perfumy w mieszance olejków o pojemności 10 ml. Malutka buteleczka jest poręczna, więc bez problemu mieści się w torebce, a aplikator sprawia, że zapach rozprowadza się równomiernie i bez problemu możemy go nałożyć w każdej chwili. Idealne rozwiązanie, kiedy chcemy odświeżyć się w ciągu dnia, bez konieczności noszenia ze sobą dużej butelki perfum. Perfumy te są na bazie naturalnych olejków, więc nie podrażniają skóry. Tutaj mam wrażenie, że zapach jest intensywniejszy niż w przypadku sprayu i ciut bardziej... "luksusowy" - jak kolwiek to brzmi. Myślę, ze to takie uzupełnienie zapachu w sprayu, który również jest mocny i trwały. Zestaw perfum Bali od Lunamoon mnie zachwycił, na tyle, ze na pewno zamówię sobie kolejne flakoniki jak skończę te. Oba zapachy są trwałe, harmonijne i subtelne, ale zostają na skórze długo. Jest to świetna opcja na każdą okazję, a aplikacja jest naprawdę przemyślana. Cudo!

Zarówno perfumy w mgiełce jak i te w formie roll on zamknięte są w szklanym opakowaniu. Jest ono bardzo minimalistyczne, ale zarazem eleganckie. Jeden i drugi produkt ma taki sam zapach. Jest on dosyć mocny i zdecydowanie bardziej ciężki, ale ja takie lubię dlatego nie stanowi to dla mnie problemu żeby używać ich na dzień. Pachną naprawdę obłędnie, totalnie wpisują się w mój gust. Bardzo długo utrzymują się na skórze, a na ciuchach, szaliku czy kurtce są wyczuwalne nawet kilka dni. Są intensywne więc wystarczą naprawdę dwa psiknięcia. Odkąd je mam psikam się nimi codziennie, a mniejszą wersję noszę w torebce. Bardzo się cieszę, że mogłam przetestować tak świetne produkty.

✨ Lunamoon, Bali, Perfumy i roll-on. Zestaw perfum Bali otrzymałam od marki w ramach testowania.Zestaw przyszedł do mnie zapakowany w pudełku o kolorze butelkowej zieleni. Pudełko było przewiązane kokardką z logo marki Lunamoon. Miałam duże oczekiwania od tego zapachu, bo zapach Bali kojarzy mi się z czymś ciepłym, egzotycznym, ale otulającym. Zdecydowanie ten zapach spełnia moje oczekiwania, bo wraz z jego użyciem na myśl przychodzą mi właśnie wakacje, takie egzotyczne. Do przetestowania dostałam : - Perfumy w mgiełce o pojemności 30 ml, - perfumy w formie roll-on. Perfumy w mgiełce zamknięte były w szklanej, prostokątnej butelce z atomizerem, której szata graficzna jest bardzo minimalistyczna. Pierwsze nuty tutaj to magnolia z pieprzem. Następnie mamy kwiatowe akordy bergamotki, ylang-ylang, goździków, kwiatu pomarańczy i tuberozy. Na koniec moja ulubiona drzewno-bursztynowa nuta, która dopełnia ten zapach. Za sprawą tych ostatnich nut zapach utrzymuje się przez długi czas, jest ciepły, otulający i elegancki. Perfumy w formie roll-on ma są stworzone na bazie olejków. Ich pojemność to 10 ml. Od razu włożyłam je do torebki by cały czas mieć je przy sobie. Aplikator w formie kręcącej się kulki jest idealny, dzięki niemu zapach rozprowadza się równomiernie i zapach jest wyczuwalny od pierwszego użycia. Perfumy w formie roll-on są na bazie naturalnych olejków, więc nie podrażniają naszej skóry. Co zauważyłam od razu? To, że roll-on na pewno ma bardziej intensywny zapach i zdecydowanie na mojej skórze utrzymuje się dłużej niż perfumy w mgiełce. Roll on jest bardziej intensywny, mocniejszy i bardziej wyrazisty przez co robisz się jeszcze bardziej elegancki, luksusowy. Myślę, ze to takie uzupełnienie zapachu w sprayu, który również jest mocny i trwały. Podsumowując : jestem na maxa zachwycona, że mogę testować zestaw Bali i cieszyć się tym pięknym, eleganckim zapachem, który w 100 % do mnie trafia.

Lunamoon - Bali, Perfumy w mgiełce. Buteleczka piękna, malutka, elegancka, wygląda jak opakowanie luksusowych perfumów. Jeśli chodzi o zapach to jest on bardzo intensywny, mocny i ma wyczuwalne nuty które są ciężkie, zbyt ciężkie dla mnie. Zapach jest bardzo trwały, czuć go po kilku godzinach nadal. Niestety ale nie są to perfumy dla mnie bo cały czas czuję ten zapach gdy jestem nimi popsikana i czuję delikatny ból głowy. 🤕 Lunamoon - Bali, Perfumy w mieszance naturalnych olejków, roll-on. W tym przypadku sytuacja jest bardzo podobno, perfumy są tłustawe przez co mam wrażenie że jeszcze bardziej trwale i mocniejsze.

Udało mi się dostać do testowania zestawu z Lunamoon, z czego bardzo się cieszę! 🥰 W zestawie były perfumy z atomizerem i roll-on. Producent w taki sposób opisuje zapach: Niepowtarzalna, nieco egzotyczna kompozycja, gdzie magnolia champaca okraszona czarnym pieprzem miesza się w idealnych proporcjach z kwiatowymi nutami bergamotki, ylang-ylang, goździków, kwiatu pomarańczy i tuberozy na bazie drzewno-bursztynowych akordów. Przede wszystkim perfumy wyglądają bardzo elegancko i świetnie prezentują się na półce. Wykonanie jest bardzo porządne. Zapach jest dość mocny, na pewno wyczuwalna jest słodka nuta. Perfumy bardzo długo utrzymują się na skórze, czy to na ubraniu. Zapach z czasem robi się delikatniejszy, ale nadal wyczuwalny. Roll-on idealnie nadaje się do torebki, żeby poprawić zapach np. na całonocnej imprezie. Jestem bardzo zadowolona z tego testowania! 🥰

Po otwarciu przesyłki z perfumami Lunamoon mój pokój ogarnęła elegancka, ciepła woń. Nie psikałam się nimi od razu, ba - nawet nie odkręcałam i nie wąchałam. Odstawiłam na półkę i za każdym razem, kiedy przechodziłam obok niej docierał do moich nozdrzy zapach Bali. Stąd wywnioskowałam, że muszą to być cholernie mocne perfumy. I nie pomyliłam się. Są wyraziste, ciężkie, a także niesamowicie trwałe. Nie jestem koneserką perfum, nie miałam ich w swoim życiu zbyt wiele. Jeśli kiedyś zdarzyło mi się o jakichś powiedzieć, że długo się utrzymują to... cofam to! Nigdy wcześniej nie używałam niczego trwalszego, niż te dwa gagatki. Mgiełka i roll-on od Lunamoon pod tym względem naprawdę zaskakują. Czyni je to doskonałym wyborem na dłuższe wyjścia, towarzyszyć nam będą aż do samego wieczora, ani trochę nie tracąc na swej intensywności. Nie polecam psikać za dużo - to może jedynie przyprawić o ból głowy. Uważam, że ten zapach nie jest dla każdego, kojarzy mi się z dojrzałością, wytwornością i jeśli już ma to być zapach lata, to jest to lato raczej ekskluzywne. Dla mnie to schyłek lata, a może nawet bardziej jesień. Tajemnicza, intrygująca i ciepła. Lata temu w moje ręce wpadł Karl Lagerfeld Sun Moon Stars, jednakże bardzo szybko się go pozbyłam. Pierwsze spotkanie z Bali od razu przypomniało mi o tamtym zapachu, mają sporo wspólnych nut. Teraz jestem o dziesięć (albo i więcej) lat starsza, taka ciężkość mi już nie przeszkadza, a nawet zaczyna mi się podobać. To nie będzie mój ulubiony zapach, ale zdecydowanie ma to coś - nie daje o sobie zapomnieć. Bardzo charyzmatyczny.