Dove
Nourishing Secrets, Balsam do ciała, Glowing Ritual, Kwiat lotosu
4 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Nourishing Secrets to wyjątkowa linia kosmetyków zainspirowanych naturalnymi rytuałami piękna z całego świata. Starannie opracowane balsamy z tej linii łączą w sobie odżywcze składniki Dove z tym, co najlepsze w naturze. Balsam Dove Glowing Ritual został zainspirowany rytuałami pochodzącymi z Japonii, której mieszkanki słyną z wyjątkowej urody, idealnie gładkiej skóry i błyszczących, pięknych włos ...
Nourishing Secrets to wyjątkowa linia kosmetyków zainspirowanych naturalnymi rytuałami piękna z całego świata. Starannie opracowane balsamy z tej linii łączą w sobie odżywcze składniki Dove z tym, co ...
Rozwiń opisDove Balsam do ciała, Strahlendes Ritual . W plastikowej dużej buteleczce o pojemności 400 ml .Balsam z lotosem i wodą ryżową z mlekiem ryżowym i kwiatami lotosu . Balsam ma biały kolor lekką kremową konsystencje . Jest bardzo wydajny starczy na wiele użyć . Dobrze łatwo się go rozprowadza szybko się wchłania . Pozostawiając skórę gładką ,odżywioną , nawilżoną . Balsam ładnie pachnie zapach jest delikatny przyjemny . Dostałam go w paczuszce od @Marynata .
Zobacz postDostałam ten balsam w prezencie świątecznym z innymi kosmetykami. Na początku leżał z tyłu schowany na półce postanowiłam się z nim „przeprosić” jednak nie specjalnie się lubimy. Zapach – bardzo mocny i intensywny, kwiatowy ogólnie dla mnie duszący. Skład dłuuuugi….. zarazem bez efektu WOW. Mam wrażenie, że skóra po aplikacji delikatnie się zaczerwieniła we wrażliwszych partiach ciała, Wniosek – uczula. Rozprowadza się łatwo, wchłanianie się szybko. Balsam pozostawia skórę gładką i znikomo nawilżoną, ale skład i zaczerwienienie mocno mnie zniechęciło, na pewno nie kupię go, a ta buteleczka wyląduje na końcu półki z kosmetykami.
Zobacz post
Dove - Nourishing Secrets, Balsam do ciała, Glowing Ritual, Kwiat lotosu. Balsam przede wszytskim bardzo dobrze nawilża ciało. Wchłania się dosyć wolno, jednak warto czekać. Troszkę przeszkadza mi zapach, nie do końca mi pasuje, ale to dlatego że wolę oowocowe zapachy w kosmetykach do pielęgnacji. Jeśli chodzi o wydajność to mam wrażenie ze bardzo szybko się kończy.
Bardzo lubię balsamy z Dove, ponieważ nie tylko pięknie pachną, ale też rzeczywiście nawilżają skórę.
U mnie z balsamami bywa różnie - prędzej wleję odrobinę olejku do wanny, niż porządnie się wysmaruję balsamem po kąpieli. W tym przypadku jednak naprawdę mam ochotę sięgać po ten kosmetyk, bo pachnie po prostu cudownie - lekko, kobieco, kwiatowo. Nie jest nachalny, ale równocześnie bez trudu można go wyczuć na ciele.
Pozostawia ciało dobrze nawilżone i odżywione na calutki dzień, więc jako balsam sprawdza się super.
Kupiłam go w zestawie z żelem pod prysznic i stosowanie duetu o tym samym zapachu jest bardzo dobrym rozwiązaniem - kosmetyki wzajemnie się uzupełniają .
Przy okazji uzupełnienia braków w Naturze w oczy rzucił mi się taki zestaw Dove o zapachu kwiatu lotosu.
Bardzo lubię zarówno balsamy, jak i żele tej marki, więc z zaciekawieniem dokładnie obejrzałam pudełeczko. Kosztowało 24 zł, więc tak naprawdę żadna okazja i po świętach pewnie kupiłabym je za 18 czy 19, ale stwierdziłam, że mimo wszystko się na nie skuszę.
Zapach jest cudowny. Kwiatowy, ale delikatny i bardzo kobiecy. Kosmetyki używane razem sprawdzają się super - żel dobrze oczyszcza skórę i ma treściwą, kremową konsystencję, jaką lubię najbardziej. Dzięki temu żele Dove są chyba jednymi z najbardziej wydajnych, jakie znam. Balsam również sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Przede wszystkim szybko się wchłania i utrzymuje skórę w dobrej kondycji - nawilżoną i miękką. Zapach utrzymuje się na skórze naprawdę długo, bo na kilka godzin po kąpieli nadal jest wyczuwalny, a równocześnie nie gryzie się z perfumami, co bardzo cenię.
Opakowania są standardowe i z doświadczenia wiem, że tego typu zestawy Dove wystarczają mi na około miesiąc codziennego używania, więc całkiem nieźle .
Balsam do ciała Dove z serii Nourishing Secrets z kwiatem lotosu oraz mlekiem ryżowym. Balsam jest bardzo treściwy, gęsty, mocno nawilżający, idealnie sprawdza się właśnie zima gdy nasza skóra potrzebuje większego nawilżenia. Mimo wszystko produkt bardzo szybko się wchłania pozostawiając skórę przyjemnie gładką i miękką. Zapach jest delikatny, słodki, ale przyjemny. Najbardziej można wyczuć zapach kwiatu lotosu choć gdy zapach wchłonie się czuć również delikatnie mleko. Zapach nie utrzymuje się długo na ciele, ale pozostawia delikatny przyjemny aromat. Jedyny minus tego balsamu to opakowanie, bo mimo iż początkowo używa się tego balsamu z przyjemnością to dobrze wiem, że wydostanie resztki produktu będzie graniczyło z cudem. Niestety plastik jest dość sztywny i gruby przez o sporo produktu może się zmarnować, a rozcięcie opakowania może być bardzo ciężkie. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z tego balsamu i z czystym sumieniem Wam polecam.
Zobacz postBalsam do ciała Dove Nourishing Secrets - Glowing Ritual z różowym jaśminem oraz wodą ryżową. Kosmetyk do ciała świetnie nawilża skórę, po zastosowaniu jest intensywnie nawilżona i odżywiona. Balsam przeznaczony jest do każdego rodzaju skóry, ma odpowiednią konsystencję, która szybko się wchłania. Produkt nie podrażnia oraz nie uczula.
Zobacz post
Ja również postanowiłam skorzystać z promocji 2+2 w Rossmannie i kupiłam:
Lekki mus do pielęgnacji ciała do skóry suchej o zapachu dzikiej maliny i białej herbaty.
Maseczkę do twarzy, Arbuz i Aloes, Juicy Jelly Mask Bielenda.
Balsam do ciała o zapachu kwiatu lotosu z Dove.
Nawilżającą mgiełkę do ciała z olejkiem o zapachu frangipani i róży Tropic Vibes Bielenda.
Zdążyłam już przetestować maseczkę do twarzy z arbuzem i aloesem z Bielendy, która ma lekką konsystencję galaretki, która bardzo dobrze się rozprowadza, a przy rozprowadzaniu maseczka delikatnie chłodzi skórę. Zapach jest przepiękny, orzeźwiający, słodki, owocowy i zdecydowanie umila aplikację. Maseczka po nałożeniu delikatnie zastyga, ale nie przeszkadza, jest niemal niewyczuwalna na twarzy, więc można się spokojnie relaksować, jest również delikatna dla skóry i nie powoduje szczypania, nie ściąga twarzy ani jej nie podrażnia. Po zmyciu maseczki skóra jest świetnie nawilżona, odświeżona, delikatna, gładka i miękka w dotyku. Bardzo mi się spodobał ten produkt i chętnie sięgnę jeszcze po inne wersje zapachowe.
Przetestowałam także mus do ciała do skóry suchej o zapachu dzikiej maliny i białej herbaty. Do gustu przypadła mi konsystencja pianki, która świetnie się rozprowadza i szybko się wchłania, pozostawiając cudowny, malinowy zapach na skórze, więc używanie tego musu to czysta przyjemność. Pozostawia skórę nawilżoną, odżywioną i wygładzoną, więc jestem bardzo zadowolona z tego produktu.
Pozostałe produkty czekają na przetestowanie, więc opiszę je niebawem w osobnych chmurkach.
Podobne produkty