Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Bielenda, Supremelab, Satynowy krem ochronny SPF 50.
___________________________________
Jak ja kocham jego zapach! Ten krem pachnie słodko, naprawdę przyjemnie się go używa. Ma lekką konsystencję, fajnie się wsmarowuje w skórę. Początkowo lekko bieli ( przy odpowiedniej ilości ), ale po chwili wtapia się w skórę. U mnie dobrze zachowuje się pod podkład, chociaż czytałam opinie, że brzydko się ściera z podkładem. Nie ściąga skóry, nie wysusza, przez cały czas odczuwam komfort. Składniki aktywne to probiotyki, Beta-Glukan, Ekstarkt z wąkrotki azjatyckiej. Krem zawiera fotostabilny system filtrów i zapewnia wysoką ochronę o szerokim spektrum przed promieniami UVA, UVB, a także promieniowaniem HEV (blue light) oraz IR (podczerwień, infrared). Opakowanie typu airless, higieniczne i wygodne. Jestem z tego kremu zadowolona i chętnie będę do niego wracać, ponieważ nie tylko chroni przed promieniowaniem słonecznym, ale również zapobiega powstawaniu przebarwień.
Przygoda z kremami spf zaczęła się dopiero niedawno niestety. 😔
Bielendaprofessional SupremeLAB satynowy krem ochronny. CHRONI przed UVA UVB IR oraz HEV. Jest świetny u mnie bardziej sprawdza się metoda wmasowywania go niż wklepywania. Twarz się nie wyświeca w ciągu dnia, jest przyjemnie matowa, reaplikacja jest również bez problemu. Bo dobrym rozprowadzeniu nie bieli twarzy. Jedyne na co musze uważać to by omijać bliskie okolice oczu ponieważ gdy się tam dostanie to szczypie, ale ja mam bardzo wrażliwe oczy, większość kremów pod oczy powoduje u mnie nieprzyjemne uczucie. Więc szczypanie oczu u niektorych moze wgl nie wystapic to pewnie kwestia indywidualna. U mnie niestety jest ale lubie go za jego wykończenie i moge śmialo go stosowac na swoj codzienny krem. Posiadam cere mieszana z zaskornikami.
Polecam
Podobne produkty