Orange Creatives

Odżywcza maska do włosów z ekstraktem z mango i olejem passiflory Let That Ma Go. W saszetce znajduje się aż 50 ml więc starczyła mi na jakieś 4 użycia. Maske zakupiłam już spory czas temu w Action. Produkt przepięknie egzotycznie pachnie i zapach ten jest bardzo intensywny. Maska jest gęsta, bardzo wygodna w użyciu. Na włosach działa cuda, zmiękcza, włosy i wygładza. Sprawia że stają się lekkie i pięknie się układają, przy tym wyglądają zdrowiej, nie są napuszone. Bardzo dobry produkt za niewielką cenę.😊

Zobacz post

Odżywka maska do włosów z mango i olejem z passiflory.
Po otwarciu opakowania czuć ładny zapach, chociaż ze świeżym i soczystym mango niewiele ma wspólnego , ale tak czy inaczej zapach mi się podoba. Szybko się spłukuje i nie tłuści włosów.
Włosy rozczesałam po niej bardzo szybko, ogrrromny plus za to. Kudełki po jej użyciu są miękkie i ładnie się układają, nie są spuszone.
Zawartość saszetki podzieliłam sobie na 2 razy, ale spokojnie na długie włosy nawet i na 3 razy wastarcza, jest jej mega dużo.
Polecam

Zobacz post

Maska w saszetce o przewrotnej nazwie, Let That Man Go. 🥭 Dostałam ją od @mysia302 na urodziny, za co bardzo dziękuje. Już po pierwszej aplikacji się w niej zakochałam, niepozorna maseczka a na włosach działa cuda! Jest dosyć gęsta, więc wygodnie się ją nakłada i nie spływa ona z włosów. Powiem szczerze, że dawno nie miałam aż tak miękkich włosów, były sypkie, błyszczące i gładkie, jak z reklamy. Mam też wrażenie, że po kilku użyciach moje włosy są w lepszym stanie, szczególnie końce nie są takie suche. No ogólnie miód malina! Saszetka jest wypełniona po brzegi i mi wystarczyła na 4 użycia. Skład jest prosty i nie ma w nim mikroplastiku. 🐳 Jestem na tak i chętnie kupię kolejne opakowanie.

Zobacz post