Maseczka cytrynowa w płachcie marki Holika Holika to kolejna maseczka jaką kupiłam za grosze. Maseczka po rozpakowaniu ma zapach bardzo podobny do cytrynowego, więc zapach jak najbardziej przyjemny. Materiał jest cienki ale świetnie nasączony i świetnie dopasowuje się do mojej twarzy. Na twarz oczyszconą nałożyłam maske na 20 minut. Po zdjęciu twarz była gładka i nawilżona maseczka świetnie sie sprawdziła i jest godna polecenia.
Maska w płacie Lemon od Holika Holika. 🍋
Maskę kupiłam sobie gdy robiłam No za urodzinowego dla przyjaciółki. Uwielbiam wszystko co jest związane z cytrusami. I już na sam widok tego opakowania wyobrażałam sobie jak pachnie esencja tej maski. Niestety zawiodłam się. 😥 Maska pachnie bardzo chemicznie, jak cytrusowe środki do czyszczenia toalet. 😕
Płat jest bardzo fajny. Cienkimi, dobrze przylega do twarzy oraz dobrze się na niej trzyma.
W opakowaniu nie pozostaje zbyt dużo substancji. Działanie powiedziałabym, że ma średnia. Maska niby jest przeznaczona dla osób walczących z trądzikiem. Spodziewam siebie takiej maski złagodzenia i zmniejszenia zaczerwienień. Niestety tego nie zauważyłam. Mam wrażenie, że maska bardzo delikatnie nawilżyła skórę i tyle. Spodziewałam się po niej trochę więcej.
Pielęgnacja to podstawa dobrego makijażu. Nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez masek w płachcie, które cudownie nawilżają skórę. Moimi ulubieńcami to zdecydowanie maseczki z Holika Holika Różana cudownie nawilża, maska z ekstraktem z zielonej herbaty oczyszcza moją skórę i sprawia że może ona "oddychać", cytrynowa rozjaśnia moje przebarwienia i blizny, a perłową dopiero będę testować
A Wy jakich macie swoich faworytów? Czy lubicie zupełnie inne maski i niekoniecznie w płachcie?
Pierwsza część mojego październikowego denka, czyli produkty w saszetkach.
W tym miesiącu trafiły mi się w tej kategorii dwa spore buble: maseczka cytrynowa Holika Holika, która dość mocno mnie podrażniła i uczuliła... Drugi bubel to próbka balsamu do ciała Medicerum, który teoretycznie miał być przeznaczony do skóry wrażliwej, a to najgorszy balsam jakiego miałam okazję używać. W ogóle nie nawilżał nie chciał się wchłaniać i bardzo podrażniał skórę.
Dresdner Essenz to sole do kąpieli, które polecam każdemu, nie miałam lepszego produktu w tej kategorii. Ślicznie pachną, umilają kąpiel i pozostawiają skórę nawilżoną. Na wyróżnienie zasługuje również maseczka z glinką Skin79, która bardzo dobrze oczyściła moją skórę. Polecam także produkt Benton, który bardzo dobrze nawilżył moją skórę .
Pozostałe produkty, czyli maseczka Balea, Herbal Care oraz Ziaja są również godne polecenia .
Cytrynowa maseczka Holika Holika na bawełnianej płachcie. Kupiłam ją już spory czas temu ale dopiero dziś ją przetestowałam.Płat jest bardzo mocno nasączony więc trzeba odcisnąć nadmiar esencji. Trzeba też uważać przy jego rozkładaniu gdyż jest cienki i łatwo go przerwać. Wielkością mi pasował, otwory były dobrze wycięte i nie odczepiał się z twarzy. Zapach w ogóle mi się nie podoba jest odrzucający. Ta maska pachnie dla mnie jak kwasek cytrynowy , na szczęście da się jakoś te 15 minut wytrzymać. Po zdjęciu maski cała esencja całkowicie się wchłonęła.Skóra lekko się lepiła ale to chwilowo trwało.Jeśli chodzi o efekty to skóra była miękka w dotyku oraz lekko rozjaśniona. Niestety pojawiły się wypryski więc moja skóra nie lubi tej maseczki . Jakoś dla mnie taka bez szału ta maska. Jak dla mnie taka na raz bo szczególnie mnie nie zachwyciła.
Zobacz post
Żółte produkty, które zachwyciły mnie opakowaniami, ale zawartością już niestety mniej.
Maseczka Holika Holika, która już po wyciągnięciu płachty pachniała bardzo dziwnie... Na pewno nie była to cytryna, ani nawet nic podobnego. Jednak mimo tego zapachu nałożyłam ją sobie na twarz i to był błąd. W sumie jak duży okazało się za dwa dni, gdy wyskoczyło mi kilka ogromnych, bolesnych pryszczów. Nie wiem czy była to jakaś wadliwa seria, prawdopodobnie tak, ale jestem nią bardzo zawiedziona, zwłaszcza, że jak na jednorazową maseczkę, to tania nie była.
Z drugim produktem co prawda nie miałam aż takich przebojów, ale okazał się po prostu nietrafiony. Jako, że jestem posiadaczką bardzo wrażliwej skóry twarzy, to muszę używać bardzo delikatnych produktów. Ten produkt przypominał mi trochę mydło, szczególnie swoim zapachem. Działał również bardzo mocno, jak dla mnie zbyt mocno, przez co podrażnił trochę moją wrażliwą skórę. Jednak jak ktoś nie jest posiadaczem aż tak wrażliwej skóry, to może być z niej zadowolony, bo dobrze ją oczyszcza i nie przesusza.
Maseczka Holika Holika, wobec której miałam bardzo duże oczekiwania, ale niestety się na niej zawiodłam. Była bardzo intensywnie nasączona esencją, na tyle, że aż ta esencja skapywała... Łączyło się to też z tym, że maseczka "zjeżdżała" z twarzy podczas aplikacji i nie było to zbyt przyjemne. Dodatkowo zdziwił mnie też jej zapach, który w ogóle nie przypominał zapachu cytryny, był mega sztuczny...
Trzymałam ją na twarzy przez 15 minut. Nie uczuliła mnie, ani nie podrażniła. Esencja, którą zostawiła po sobie była jakaś taka dziwnie lepka i nie do końca chciała się wchłonąć. Efekty? Zauważyłam delikatne wyrównanie kolorytu skóry, ale było to naprawdę minimalne.
Zapłaciłam za nią 12 zł i uważam, że nie było warto, na pewno już do niej nie wrócę.
Ostatnio dość dobrze idzie mi zużycie maseczek i tym sposobem doszłam do maseczki w płachcie Holika Holika Lemon.Zacznę może od tego że płachta jest dobrze nasączona a płat bardzo dobrze wyprofilowany bo idealnie przypasowuje się do twarzy.Zapach dyskretny lekko cytrynowy ale bardzo przyjemny dlatego osoba która lubi przedłużyć aplikację jest bardzo zadowolona bo trzymanie maseczki na twarzy jest po prostu przyjemne.Sama esencja jest troszkę klejąca więc jeśli ktoś nie lubi takiego uczucia po ściągnięciu maseczki to raczej radzę twarz umyć,ja zawsze wklepuję to co zostało i czekam aż spokojnie zastygnie na twarzy.Maseczka delikatnie rozjaśniła cerę i delikatnie ją oczyściła,myślę że stosowanie tego produktu na co dzień dałoby pewnie o wiele lepsze efekty,ale i tak jestem bardzo zadowolona.Maseczkę testowałam dzięki naszej @Dell która podarowała mi ją w prezencie urodzinowym i w tym miejscu chciałam jeszcze raz podziękować za naprawdę fajny prezent.
Zobacz postPodobne produkty