Znany i kochany. Klasyk demakijażu. Płyn Micelarny 3w1 do skóry wrażliwej Garnier.
Usuwa makijaż, oczyszcza i koi. Jest bezzapachowy. Idealny dla osób noszących soczewki kontaktowe.
To mój wieloletni towarzysz i pomimo, że czasem wpadnie jakaś nowość do przetestowania jeśli chodzi o demakijaż to zawsze wracam do tego Garniera. Znalezienie idealnego płynu do demakijażu trochę trwało... Mam wrażliwe oczy , mocno wymagające ale udało się Zna go chyba cały internet , opinii o nim było i jest dużo. Dla mnie to król jeśli chodzi o płyny micelarne do demakijażu!
Jest skuteczny i bardzo wydajny. Wystarczy odrobina żeby micele skutecznie zadziałały i usunęły wszystkie zanieczyszczenia twarzy. Jest jeż łatwo dostępny, online czy stacjonarnie. Cena wacha się około 20 zł za 400ml.
Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej.
Ja chyba dopiero teraz poczułam, co to znaczy, że płyn micelarny jest delikatny. Wacik po twarzy delikatnie sunie, nie powodująca podrażnień ani ściągnięcia. Płyn ma działać kojąco i ja to czuję. Myślę, że moja wrażliwa cera doświadczyła nowego standardu.😀
Płyn micelarny, to mój pierwszy etap oczyszczania. Ten płyn Garnier zapewnia delikatne, ale skuteczne oczyszczanie mojej skóry wrażliwej. Zmywa zabrudzenia ale też makijaż. Płyn działa też kojąco.
Opakowanie to plastikowa butelka z różowymi elementami o pojemności 400 ml.
Oto moje skromne styczniowe denko Sama jestem zaskoczona, że dodaje je już pierwszego dnia miesiąca! Mam jednak zaległe denka od wakacji, więc coś za coś
Wśród moich styczniowych zużyć znalazło się 11 kosmetyków i 2 próbki. Oto szczegółowa lista:
żel pod prysznic Anti Stress, Dove - kremowy, otulający żel o pięknym zapachu. Bardzo go polubiłam i chętnie będę wracać
mgiełka dla dzieci ułatwiająca rozczesywanie, Only Bio - mam puszące się włosy, które ciężko rozczesać i takie kosmetyki to u mnie "must have". Mgiełka miała miły zapach i dobrze spełniała swoją funkcję. To chyba pierwszy kosmetyk do włosów w sprayu, który zużyłam do ostatniej kropelki
BEAUTY.lab - tonik rozświetlający z kwasem glikolowym 5%, Miya - miałam z nim relację love-hate, bo wciąż bałam się używania kwasów jak było słonecznie, a zapominałam o nim zimą W okresach, gdy używałam go regularnie zauważyłam, że rzeczywiście ładnie rozświetlał cerę i sprawiał, że była gładsza w dotyku i jędrniejsza.
kremowy żel pod prysznic 2w1 Creamy Musk, Yope - ultra delikatny i kremowy, taki opatrunek dla skóry. Bardzo delikatnie mył skórę, nie pienił się, dawał długotrwałe ukojenie i komfort. Był na tyle delikatny, że używałam go także czasami do higieny intymnej. Mógłby być tylko o nieco ładniejszym zapachu - ten był OK, ale jakiś taki bez wyrazu. Myślę, że sprawdzę inne wersje zapachowe
nawilżający żel do mycia LAAB, AA - bardzo komfortowy i przyjemny, dobrze oczyszczał skórę bez jej podrażniania. Skóra była po nim przyjemnie gładka i miła w dotyku. Cała ta seria jak na razie super się u mnie sprawdziła
hydro esencja Fresh Juice, Bielenda - miała cudowny zapach cytrusków, za co najbardziej ją pokochałam Używałam jak tonik, ale bez użycia wacików (na dłonie). Przyjemny kosmetyk, ale chyba już go nie ma w sprzedaży niestety.
szampon zwiększający objętość Volume Boost, Langhaarmädchen - miał owocowy, przyjemny zapach i półprzeźroczystą, mlecznobiałą barwę. Moje włosy były po nim elastyczne i były ładnie odbite od nasady.
serum na przebarwienia BEAUTY.lab, Miya - miało dość rzadką, wodnista konsystencję. W mojej ocenie najsłabsze serum z testowanych przeze mnie tej marki ALE nie mam problemów z przebarwieniami skóry, a serum oceniałam głównie pod kątem działania nawilżającego.
krem do rak i paznokci Bali Holiday, Hagi - jeśli dobrze pamiętam wygrałam go w konkursie na IG Agaty @Jednafiga Do końca nie mogłam przyzwyczaić się do jego zapachu, ciągle mi w nim coś nie grało Ale działanie miał po prostu świetne i za to wielkie serduszko dla niego Używałam na noc i rano moje dłonie były mięciutkie, mocno nawilżone i gładkie. Polecam bardzo!
próbki kremów Pharmacersis Rosacea SPF 30 oraz Capilar Protect SPF50 - oba kremy miały leciutkie formuły i fajnie wchłaniały się w skórę. Zużyłam podczas wyjazdu w góry i byłam zadowolona. No i podoba mi się wysoka ochrona SPF!
chusteczki oczyszczające 3w1, Isana - miały fajny zapach, dobrze oczyszczały i nie wysychały. Czego chcieć więcej?
płyn micelarny do skóry wrażliwej, Garnier - tą ogromną, 700 ml butlę kupiłam kiedyś w Biedronce i to był zakup roku Starczyła mi na bardzo długo, bo aż 6 miesięcy! Płyn dobrze domywa oczy z makijażu i przede wszystkim nie szczypie w oczy. Zresztą chyba nikomu nie trzeba już go przedstawiać
Mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach naruszę zapasy maseczek, bo zdecydowanie mam ich sporo. No i pora zrobić porządne czystki wśród tuszy do rzęs. Jak tam Wasze styczniowe zużycia kosmetyczne?
Testuję różne formy kosmetyków do demakijażu, najlepiej sprawdza się u mnie płyn micelarny i masełko do demakijażu. Jeśli chodzi o płyny tu również testowałam różne marki ale jednak zawsze wracam właśnie do różowego Garniera. Według mnie najlepiej domywa makijaż - szczególnie tusz do rzęs, nie szczypie w oczy i nie podrażnia. Jest też bardzo wydajny i nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Zazwyczaj poluje na jego największe opakowanie i przelewam je do mniejszej butelki żeby nie zajmował zbyt dużo miejsca ale tym razem to mniejsze opakowanie złapałam na promocji w Hebe. 😊
Zobacz post
Płyn micelarny 3w1 do skóry wrażliwej z Garniera, którego używam w sumie od zawsze. Wedlug mnie skutecznie oczyszcza twarz zanieczyszczeń oraz każdego rodzaju makijażu. Nie wysusza i nie podrażnia skóry. Plus za wygodne opakowanie i spoko cenę.
Zobacz post
Garnier, płyn micelarny
Wersja mini płynu micelarnego marki Garnier o pojemności 100ml, którą zabrałam na urlop. A dostałam ten płyn od Kochanej @dastiina. Jest to jeden z najbardziej znanych kosmetyków tego typu, używałam go chyba kiedyś i miło było do niego wrócić. Widziałam dużo innych wersji tego płynu i na 100% je przetestuję, bo ten sprawdził się u mnie znakomicie. Płyn spełnia swoje zadanie, bardzo dobrze usuwa makijaż, a przy tym nie piecze, nie podrażnia, jest delikatny, ale skuteczny. Sprawdza się również do demakijażu oczu, w sumie to raz próbowałam, bo rzadko maluję oczy, ale był jak najbardziej ok. Taka mała pojemność idealnie sprawdziła się na urlop
Definitywnie mój ulubiony płyn micelarny do demakijażu. Mam też jego pełną wersję, ale tutaj potrzebna mi była miniaturka na wyjazd. Płyn bardzo dobrze zmywa makijaż, nawet tusz do rzęs schodzi ładnie, nie trzeba mocno pocierać oka. Pachnie przyjemnie, nie podrażnia, oczy nie szczypią jeśli przez przypadek coś do nich trafi. Już nie wiem które to moje opakowanie, ale do demakijażu to jest mój nr 1. Testowałam kilka produktów a zawsze i tak do niego wracam.
Trzeba jednak pamiętać, ze to płyn micelarny wiec należy tą warstwę z twarzy zmyć.
Popularny płyn do demakijażu, który w tamtym roku udało mi się dostać w paczce ambasadorskiej z Garniera. Ma on dużą pojemność, bardzo fajnie się sprawdza, dobrze rozpuszcza i zmywa makijaż. Oczy mnie nie szczypią po nim. Nie uczula, nie podrażnią skóry co jest na duży plus. Jest wydajny, ponieważ dużo go nie trzeba używać.
Zobacz post
Płyn micelarny
Będąc na zakupach w Rossmanie na promocji wyczaiłam ten płyn jego cena była to około 10 zł więc postanowiłam go przetestować na sobie.
Przeważnie z Garniera kupowałam wariant zielony ponieważ dobrze się on sprawdzał. Ten płyn posiada dwufazową konsystencją która delikatnie ułatwia usuwanie makijażu. Dodatkowo świetnie sobie radzi z tuszem do rzęs wodoodpornym.
Dodatkowo zadowala mi jego moc pod względem usuwania pomadek z ustnych bardziej trwałych świetnie sobie radzi.
Przed użyciem produktu należy wstrząsnąć opakowanie niewielką ilość wylać na wacik.
Opakowanie jest bardzo wygodne i przyjemnie aplikuje się z niego produkt. Szata graficzna jest bardzo prosta i po opakowaniu możemy od razu stwierdzić do czego dany produkt służy.
Produkt mnie nie uczulił ani nie potrafił mojej skóry mimo tego że stosowałam go razem z wacikiem.
Jestem ogromną fanką płynął w micelarnych i bardzo się cieszę że miałam przyjemność go przetestować.
Kilka dni temu przyszła do mnie cudowna paczka na rocznicę klubu Ambasadorskiego z Garniera. Od kilku miesięcy jestem ambasadorką, a kiedy zobaczyłam ta paczkę mega się ucieszyłam. Znalazłam w niej:
🌷 Dwa kremy BB w odcieniu jasnym i śniadym. Kiedyś już miałam okazję je testować i bardzo je polubiłam wtedy.
🌷 Maskę do włosów z węglem aktywnym i olejem z czarnuszki. Jest to dla mnie nowość, ale pachnie bajecznie.
🌷 Maskę do twarzy z witaminą C. Jej również nie testowałam jest to dla mnie nowość.
🌷 Płyn micelarny 3w1. Już kiedyś go dostałam i bardzo dobrze mi się sprawdza. Dobrze zmywa cały makijaż, nie szczypie w oczy, nie uczula i nie podrażnia.
🌷 Serum do twarzy z witaminą C, które kocham. Bardzo fajnie nawilża twarz, dzięki niemu pozbyłam się zaczerwienień na twarzy.
🌷 Serum na wypadanie włosów. Nie testowałam go, ale pachnie przepięknie.
Mam nadzieję, że wszystkie te kosmetyki się u mnie sprawdzą.
Mini denko Skończyłam parę produktów, chcąc je wyrzucić postanowiłam dłużej nie czekać i zrobić denko.
- Garnier Płyn micelarny Skóra wrażliwa - moje kolejne opakowanie, uwielbiam ten płyn.
- Carmex Truskawka - również kolejne opakowanie, jestem od niej uzależniona, jedna z lepszych pomadek.
- Balea Make a Wish - bardzo fajna pomadka, z chęcią kupię kolejną.
- Farm Stay Real Avocado Essence Mask - super maska w płachcie, skóra jest nawilżona i miękka + ma dużo esencji.
- Maybelline Total Temptation Mascara - fajna szczoteczka, ale drugi raz tego tuszu nie kupie, mam lepsze w kolekcji.
- L'Oreal Super Liner - był ok, mimo że trochę się rozlewał na oku, ale i tak preferuje linery z pędzelkiem.
- Maybelline Total Temptation Kredka do brwi - bardzo fajna, ma ciekawy kształt kredki, przyjemny kosmetyk.
Płyn micelarny 3 w 1 do skóry wrażliwej z Garnier. Mamy tutaj małe opakowanie płynu micelarnego do demakijażu o pojemności 100 ml. Dla mnie idealny gdyż rzadko się maluję więc wystarcza mi na długo. Mam co prawda cerę mieszaną ale często przy takich płynach czułam szczypanie. Tutaj tego nie ma. Płyn nie uczula, nie szczypie i nie podrażnia. Bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem makijażu.
Zobacz post
Grudzień
Zdecydowanie to jest tylko które najdłużej dodawałam ponieważ mój czas został maksymalnie ograniczony tym bardziej jak jeszcze wróciłam do pracy. Ale w końcu się smutno udało mi się dzisiaj zrobić zdjęcia i na szybko wrzucić.
A więc tak grudzień 2022 uważam za dość obfity miesiąc jeśli chodzi o kosmetyki do pielęgnacji. Oczywiście wpadło ogromna ilość maseczek bo jakby bez nich żyć. w moje serce zdecydowanie skradła maseczki od firmy Apis i zdecydowanie będę sięgała po niej częściej ponieważ była to idealna odmiana od zwykłych maseczek. A efekty jakie zobaczyłam na mojej twarzy bardzo mnie zadowoliły. Oczywiście nie mogło zabraknąć normalnych maseczek wypłacie bo bez nich bym się nie obyła.
Jestem z ciebie dumna ponieważ udało mi się wykończyć olbrzymi płyn micelarny z firmy Garnier i raczej tego produktu ponownie nie kupię.
Kategorii włosów zdecydowanie polubiłam się z odżywkami i udało mi się użyć aż kilka opakowań. Bardzo się z tego powodu cieszę ponieważ chcę odżywki sprawdziły się umie rewelacyjnie i na pewno z miłą chęcią za jakiś czas do nich powrócę.
Zdecydowałam się wyrzucić kuleczki rozświetlające ponieważ już naprawdę długo leżały w mojej kosmetyczce i praktycznie były nieużywane Z kolorówki równych udało mi pozbyć karetki do brwi która jest nie wiadomo jej Marki a kolor mi średnio odpowiadał.
Balsam do ciała z ziajki nie był zły ale raczej ponownie nie kupię bardziej mi przeszkadzała konsystencja ponieważ była dość tłusta i troszeczkę długo się wchłaniała a potrzebuję czegoś na szybko.
Olejki do ciała zdecydowanie jest to kosmetyk który stosowałam jeszcze jak byłam w ciąży i dość fajnie się u mnie sprawdzały prawdopodobnie zakupię ponownie.
W tym rynku brakuje mi zdecydowanie kosmetyków do pielęgnacji dłoni i następnym planuję to poprawić ponieważ troszeczkę się zadbałam z pielęgnacją dłoni.
Mini płyn micelarny Garnier 3w1 dla skóry wrażliwej. 👌 😁
Na wyjazd musiałam kupić sobie jakiś mniejszy płyn micelarny, a nie miałam żadnych pojemniczków do przelania dużego. Zdecydowałam się na ten z Garniera bo był bardzo tani na promce. 👌 😁 Ma on za zadanie usuwac makijaż, oczyszczać i koić. Miałam kiedyś duża wersję i się dobrze sprawdziła. 👌 😁
Opakowanie ma 100 ml więc jest idealne do kosmetyczki 😊.
Ostatnio szukałam idealnego płynu do demakijażu i dlatego testowałam ich trochę więcej, ale w mini wydaniu. Ten płyn sprawdził się bardzo fajnie. Jest naprawdę delikatny, nie piekły mnie po nim oczy. Całkiem dobrze radzi sobie z makijażem, szminki wodoodporne były dla niego problemem.
Zobacz postPodobne produkty
