Max Factor

pinkowaangel

Lubię testować nowości wśród tuszów do rzęs, od czasu do czasu kupuje coś innego, ale mam swojego faworyta 😁. Jest nim od wielu lat niezawodny Max Factor False Lash Effect 👌🥰.

✔️ Jest to tusz wydłużająco-pogrubiajacy, który tak właśnie działa jak zapewnia producent. 👌 Tworzy ładny efekt wydłużonych i pogrubionych rzęs, unosi je delikatnie dzięki czemu pięknie wyglądają 😍. Ja nakładam 2-3 warstwy by zwiększyć efekt. 👌
✔️ Nie skleja rzęs, nie osypuje się w trakcie dnia.
✔️ Podoba mi się jego szczoteczka, którą fajnie się nakłada tusz, rozczesuje też dobrze rzęsy.
✔️ Dodatkowy atutem jest jego cenka, bo na promocjach można go kupić nawet za około 20 zł 😁.

jojoan

Tusz ma matowe, czarne opakowanie ze złotymi elementami. Po odkręceniu widzimy dość sporą szczoteczkę z niezbyt długimi włoskami, na końcu szczoteczki są najkrótsze włoski. Nakładałam go na primer. Tusz ładnie łapie się rzęs i nie odbija się na powiece za co ogromny plus. Ma mocny czarny kolor. Ładnie wydłuża rzęsy i ich nie skleja, tylko rozdziela tak samo dobrze jak primer. Z łatwością można pomalować nawet najkrótsze rzęsy - ja nie mam problemu z używaniem dużych szczoteczek, ale fakt, że nie którzy mogą mieć z nią problem. Mascara lekko pogrubia rzęsy, a w połączeniu z ich dobrym rozdzieleniem, nabierają one objętości.
Tusz bez problemu wytrzymuje cały dzień, nie osypuje się. Można go zmyć zwykłym płynem micelarnym albo olejkiem do demakijażu.

Brygid95

Do tej pory nie znałam tego tuszu, ale polubiłam się z nim od pierwszej aplikacji. Świetnie sobie radzi z moimi prostymi rzęsami.
Jest zamknięty w czarnym opakowaniu. Wygląda naprawdę elegancko.
Tusz ma silikonową szczoteczkę, którą dobrze nakłada się produkt na rzesy.
Na szczoteczkę nabiera się odpowiednia ilość produktu, dzięki temu tusz nie tworzy grudek na rzęsach. Ja bardzo polubiłam się z tą szczoteczką. Tusz nie odbija się na powiece, nie brudzi na około, nie osypuje się w ciagu dnia.
Nadaje rzęsom efekt intensywnej czerni oraz dobrze pogrubia i wydłuża rzęsy.

Miałam okazję testować go z bazą False Lash Effect Max Out Blue Primer i efekty były zniewalające. To jest idealne połączenie. Rzęsy przy użyciu tych produktów wyglądają jak sztuczne.
Jestem zachwycona♥️

Anja174

Tusz do rzęs Max Factor False lash effect ❤️
Tusz kupiłam w zestawie z pudrem w drogerii internetowej ezebra za ok 22 zł. Długo zwlekałam z jego recenzją, bo chciałam go dobrze przetestować. Jednak mogę to napisać z czystym sumieniem- tusz jest idealny. Przepięknie rozdziela, wydłuża i pogrubia rzęsy. Szczoteczka jest duża, ale bardzo poręczna. Jest silikonowa, co bardzo lubię. Tusz nie zasycha w opakowaniu, nie wydobywa się go za dużo. Zdjęcie jest słabej jakości ale widać że rzęsy wyglądają ładnie. Nigdy nie miałam tuszu który tak pięknie wydłuża i rozdziela rzęsy. Mimo dodawania kolejnej 2qrstwy rzęsy się nie sklejają. Tusz jest idealny, polecam!

Anja174

Zestaw Max Factor ❤️ Tusz do rzęs i puder prasowany. Tusz False Lash effect I puder creme puff. Zamówiłam go na stronie ezebra. Akurat był na promocji i kosztował niecałe 23 zł. Mega okazja ! Musiałam wyrzucić tusz z Maybelline, bo się zepsuł dlatego chciałam kupić nowy. Znalazłam ten zestaw, a że okazja była dobra to wzięłam . Już testuję tusz i puder i jestem nimi zachwycona!

bow90

Tusz Max Factor False Lash Effect mam go z dawnej promocji -49% w Rossmannie ale dopiero ostatnio go otworzyłam. Tusz posiada grubą silikonową szczoteczkę, która dokładnie pokrywa nasze rzęsy. Czerń jest intensywna, na rzęsach nie zostają grudki ani nie ma mowy o osypywaniu. Produkt daje efekt świetnie pogrubionych jak i wydłużonych rzęs. Na promocji kosztował 30 zł co i tak jest dość wysoką ceną. Nie kupiłabym go raczej ponownie, bo są tusze tańsze, które dają taki sam efekt a cena 60zł bez promocji mnie nie zachęca.

smerfetka3

Tusze do rzęs, których obecnie używam. Zazwyczaj staram się żeby otwarty był jeden czy dwa a nie aż 4 ale jakoś się ich tyle uzbierało. Teraz systematycznie wzięłam się za wykorzystywanie zapasów więc nie kupuję nic nowego dopóki te mi się nie skończą. Wszystkie mają swoje zalety ale i wady, najbardziej z tych czterech lubię colossal volume marki Maybellinea najmniej do gustu przypadł mi false lash effect.
żółty tusz z Lovely, z pewnością dobrze znany wielu z Was. Kupiłam go kiedyś na promocji w Rossmannie, za kilka zł. Jestem z niego bardzo zadowolona. Szczoteczka jest wygodna, ładnie rozdziela i delikatnie wydłuża rzęsy nie sklejając ich, nabiera też odpowiednią ilość produktu. Kolor tuszu jest idealnie czarny, ale tusz trochę się osypuje po całym dniu
Colossal Volum również ma bardzo intensywny czarny kolor i wygodną szczoteczkę. Ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy, łatwo dotrzeć szczoteczką nawet do małych rzęs w kąciku oka. Wytrzymuje na rzęsach bardzo długo, nie kruszy się ani nie osypuje więc można spokojnie używać go kiedy makijaż musi wytrzymać od rana do wieczora. Jestem z niego bardzo zadowolona i pewnie nie raz jeszcze go kupię
L'Oréal Paris Volume Million Lashes So Couture czyli tusz do rzęs zwiększający objętość i podkręcający je. Tak jak poprzednicy bardzo dobrze się spisuje, ma głęboki kolor i precyzyjną szczoteczkę. Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że ciężko się go zmywa. Opakowanie jest bardzo ładne, połączenie fioletu ze złotem wygląda elegancko i stylowo
Tusz do rzęs false lash effect z firmy max factor niestety nie jest tak spektakularny jak tego oczekiwałam. Ma strasznie grubą szczoteczkę, która na końcu nie ma włosków przez co bardzo ciężko dotrzeć do małych rzęs w kącikach oczu. Może nieumiejętnie go używam ale ciężko mi się nim nie wybrudzić. Za szczoteczkę ma więc u mnie spory minus. Za to ma piękny czarny kolor, nie kruszy się i ładnie pogrubia rzęsy. Jest dość drogi, w regularnej cenie kosztuje ok 60 zł. Myślę, że więcej się na niego nie skuszę bo dużo taniej można kupić lepszy tusz

smerfetka3

Moje dzisiejsze zakupy z Rossmanna. Kupiłam dwa tusze oraz kredkę której używam do podkreślania brwi. Polowałam też na paletkę z cieniami z wibo ale już jej nie było. Jutro zajrzę jeszcze do innego sklepu, może mi się poszczęści. Potrzebowałam nowego tuszu bo mój jest już na wykończeniu i śledząc Wasze chmurki zdecydowałam się na dwa. Oba są dla mnie nowością i mam nadzieję, że się nie zawiodę. Są to: max factor false lash effect i maybelline collosal volum express. Kredka jest firmy lovely i posiada dołączoną temperówkę. To jak na razie najlepszy produkt jaki udało mi się dopasować do mojego koloru brwi. Za wszystko zapłaciłam niecałe 50 zł

smerfetka3

Tusz do rzęs false lash effect z firmy max factor. Kupiłam go na ostatniej promocji w rossmanie. Naczytałam się o nim wiele dobrego i chciałam wypróbować. Niestety nie jest tak spektakularny jak tego oczekiwałam. Ma strasznie grubą szczoteczkę, która na końcu nie ma włosków przez co bardzo ciężko dotrzeć do rzęs w kącikach oczu. Może nieumiejętnie go używam ale ciężko mi się nim nie wybrudzić. Za szczoteczkę ma więc u mnie minus. Za to ma piękny czarny kolor, nie kruszy się i ładnie pogrubia rzęsy. Jest dość drogi, w regularnej cenie kosztuje ok 60 zł. Myślę, że więcej się na niego nie skuszę bo dużo taniej można kupić lepszy tusz.