Fa

kosmaniapl

Antyperspirant w kulce Fa Pink Passion Pink Rose Scent. Osobiście wolę antyperspiranty w sprayu, ale ten antyperspirant dostałam w prezencie razem w zestawie prezentowym z żelem pod prysznic. Antyperspirant jest wygodny w użyciu i ma bardzo ładny zapach. Co ważne, antyperspirant nie pozostawia plam na ubraniach. Producent gwarantuje 48 godzinną ochronę przed potem, ale nie sprawdzałam, czy naprawdę tyle wytrzymuje, jednak przez cały dzień dobrze daje sobie radę i skóra nie poci się. Jedyny minus tego antyperspirantu przez który wolę wybierać antyperspiranty w sprayu, jest taki, że nie czuje takiego odświeżenia jak w przypadku sprayu i moja skóra pod pachami jest jakby lekko tłusta.

Jasia

Mam jakąś fazę na kwiatowe zapachy perfum oraz dezodorantów. Tym razem wybrałam kosmetyk marki FA. Bardzo dawno nie miałam nic z tej firmy, a muszę przyznać, że zawsze ją bardzo lubiłam. Cenię ładne i nieszablonowe aromaty, a FA zawsze takie proponowało swoim klientom.
FA Pink Passion pachnie różową różą, jest to aromat kwiatowy jak wiosenny ogród - wibrujący i świeży. Opakowanie jest szklane i ma ładną etykietę. Pojemność to 50 ml. Produkt jest przezroczysty i pozostawi śladów. Podsumowując fajny dezodorant, więc polecam.

dastiina

fa - PINK passion
Antyperspirant w kulce, który kupiłam w Rossmann.
Cena była niska, promocyjna, więc postanowiłam skusić się na ten kosmetyk.
Opakowanie jest szklane, przezroczyste, dzięki temu widać ile produktu w nim zostało.
Etykietka jest różowa, dziewczęca, nakrętką z plastiku, zaokrąglona na samej górze.
Kosmetyk ma żelową, ale dość rzadką konsystencje, jest bezbarwny.
Jeśli chodzi o zapach to jest słodziutki, pachnie kwiatami a dokładnie różą oraz słodkim pudrem.
Zapach długo utrzymuje się na skórze.
Kosmetyk dość szybko zasycha na skórze i dzięki temu nie tworzy plam na ubraniach.
Kolejny atut to ochrona przed przykrym zapachem potu.
Nie chroni jakoś mocno przed poceniem, ale mimo to jest to przyjemny oraz delikatny kosmetyk dla naszej skóry.

monikove

Fa, Pink Passion, dezodorant do ciała.
Kupiony na szybko w Biedronce za niecałe 5 zł.
Dezodorant ma kiepski skład.
👎👎
Kosmetyk zamknięty jest w szklanym opakowaniu o pojemności 50 ml.
Zapach jest na początku alkoholowy, a za chwilę się zmienia na kwiatowy.
Kosmetyk dobrze się rozprowadza i nie lepi się.
Niestety zaraz po depilacji mocno podrażnia skórę.
☹️😔
Działanie też nie jest szczególne.
Mocnych upałów nie wytrzyma.

dastiina

Weszłam do Rossmann po dwie rzeczy a wyszłam z czterema.
Kupiłam sobie Oj ulubiony transparentny puder do twarzy od marki Lovely.
Jest to puder Golden Glow, który idealnie matuje.
Ostatnio jest niezawodny i skóra mniej świr świeci.
Nie kosztuje wiele, a teraz jest na pro ce za nieco ponad 8zł.
Podoba mi się w nim to, że nie zostawia plam i nie ciasteczku je się na skórze.
Poza tym ładnie łączy się z innymi kosmetykami.
Kolejny produkt po który poszłam do antyperspirant.
Wybrałam tym razem w kulce Fa.
Wersja jaką kupiłam to Pink Passion.
Pachnie cudownie bo słodko i kwiatowo a zarazem świeżo.
Zobaczymy czy się sprawdzi, a kosztował nieco ponad 5zł na promce.
Kolejne produkty już całkiem przypadkowe.
Pierwszy produkt to kolejny żel Isana do kolekcji.
Moja uwagę przykuło śliczne opakowanie z nadrukiem Pandy.
Ten żel nosi nazwę Find your Balance i pachnie kwiatem wiśni oraz liczi - bardzo słodki i przyjemny zapach.
Lubię te, żele, bo kosztują niewiele - ten 2.99 a poza tym fajnie działają na naszą skórę i ślicznie pachną.
Ostatni kosmetyk to nowość od Face BOOM a dokładniej peeling do twarzy.
Znowu promocja, bo 3.99 także musiałam wziąć.
Jest to peeling Superstar o działaniu nawilżająco - rozświetlającym jestem go ciekawa i niebawem go wypróbuje.

monikove

Byłam dzisiaj w Biedronce i w Lidlu i takie cuda znalazłam.
Trzy produkty od marki Bell z kolekcji limitowanej Mermaid.
Do mojego koszyka trafił przyciemniacz do podkładu,olejek mentolowy oraz rozświetlacz do twarzy holograficzny.
Te opakowania są cudne.

Do tego wzięłam dezodorant z Fa o zapachu róży.
Był tani,a potrzebowałam czegoś na szybko.
Niestety on ma w składzie alkohol i to na początku czuć.
Ostatnia jest maska na tkaninie z o zapachu waty cukrowej.

Reina

Antyperspirant Fa, Pink Passion, Florar Scent. Jest on w szklanym opakowaniu o pojemności 50 ml. Atyperspirant jest w kulce, co mi bardzo odpowiada. Pachnie on bardzo ładnie, kwiatowo. Daje całkiem dobrą ochronę przeciw poceniu się na cały dzień. Po za tym nie pozostawia żadnych śladów na ubraniach. Niestety jego zapach nie utrzymuje się cały dzień.

doolary12

Kosmetyki fa jakie kupiłam podczas promocji w Rossnanie. Cena była kusząca a zapach tych żeli też był ciekawy bo już go używałam. Dezodorant starcza na długo i pachnie idealnie taka samo jak żel wspaniałe się uzupełniają. Żel bardzo dobrze się pieni pozostawia miękka skórę. Antyperspirant świetnie chroni przed potem jest łatwy w użyciu. Zestaw jestem zadowolona.

Sherifka89

Nie jestem zbytnio wielbicielką antyperspirantów w kulce ale dawno temu miałam już wersję Pink Passion i ogromnie ją lubiła. Kupiłam ponownie w Biedronce za 4.99zł. Przyznam, że pachnie obłędnie, szklana buteleczka fajnie leży w dłoni. Jednak do użytku w ciągu dnia przy większym wysiłku za specjalnie się nie nadaje. Jej zapach czuć 2-3godziny, nie brudzi ubrania ale dość długo wysycha. Lubię jej używać gdy mam luźniejszy dzień. Nie skreślam jej i na pewno zdenkuję ale zajmie mi to dłuższą chwilę . Nie zawiodłam się bo zapach skradł moje serce .

Reina

Antyperspirant Fa, Invisible Power Soft Freshness oraz Pink Passion, Florar Scent. Są w szklanych opakowaniach o pojemności 50 ml. Niezbyt jest to wygodne do zabrania do torebki czy w podróż. Są one w kulce, co ja akurat bardzo lubię, bo jest to dla mnie bardzo wygodna forma. Mają ładne, kwiatowe zapachy. Bardziej podoba mi się zapach Pink Passion, Florar Scent. Dają one całkiem dobra ochronę na cały dzień, ale ich zapachy nie utrzymują się cały dzień.

marcel066

Antyperspirant w kulce Fa Pink Passion. Na szczęście już go kończę, ale jednak nie polecam. Co do ochrony to jest średnia, po jakimś czasie czułam że się już pocę, po goleniu staram się go nie używać bo strasznie swędzą mnie pachy. Do skóry wrażliwej nie polecam. Plus za opakowanie bo jest poręczne i za zapach.

Reina

Zestaw różowych kosmetyków. Ogólnie wszystkie je lubię, ale niektóre bardziej a inne mniej. Krem różany Bielenda Rose Care na dzień i noc ma żelowa lekka formułę, która łatwo się rozprowadza. Krem szybko się wchłania i pozostawia skórę dość matowa. Pachnie delikatnie i raczej przyjemnie. Antyperspirant Fa, Pink Passion, Florar Scent ma ładny kwiatowy zapach.. Daje całkiem dobrą ochronę przeciw poceniu się na cały dzień. Woda perfumowana Bi-es, Blossom Garden pachnie delikatnie kwiatowo i przyjemnie. Jednak zapach nie utrzymuje się zbyt długo. Płyn micelarny Garnier 3w1 do skóry wrażliwej. Lubię go choć nie jest idealny. Ma ładny delikatny zapach, nie podrażnia i w mirę dobrze radzi sobie ze zmawianiem makijażu. Mgiełka do ciała Bebeauty Care, Juicy Mango pachnie bardzo ładnie i przyjemnie i przywodzi na myśl zapach mango. Nie jest bardzo trwała, ale chętnie jej używam.

Reina

Moje sierpniowe denko kosmetyczne. Bardzo lubię te dwa kosmetyki z Nivea i na pewno kupię je jeszcze ponownie. Jeden z nich to mleczny szampon pielęgnujący do włosów, Hairmilk Nivea do włosów suchych i zniszczonych o normalnej strukturze włosów. Ma ładny zapach który się długo utrzymuje na włosach. Po za tym daje całkiem zadowalający efekt przyjemnych w dotyku i gładkich włosów. Drugi to żel do mycia twarzy do cery normalnej i mieszanej z witaminą E i Hydra IQ. Dobrze oczyszcza i odświeża skórę, a po za tym dobrze się sprawdza w przypadku mycia szczoteczką Foreo. Skarpetki złuszczające do stóp Bebeauty, Care, które kupiłam w biedronce za niecałe 8 zł. Trzeba na stopy założyć folię na 60-90 minut i wlać do niej płyn. Nie da się za bardzo chodzić w chlupoczących skarpetkach, więc na ten czas lepiej się np. położyć, obejrzeć serial. Niezbyt przyjemne uczuciem jest trzymanie stóp w foliowych woreczkach z płynem. Po złuszczeniu skóra jest bardzo przyjemna, ale u mnie niestety nie zadziałało to na całych stopach. Antyperspirant Fa Pink Pasion, Floral Scent. Ma bardzo ładny, przyjemny kwiatowy zapach i jest dość skuteczny. Szkoda tylko że jest w szklanej buteleczkę bo nie nadaje się za bardzo do zabrania w podróż. Płyn micelarny Garnier 3w1 do skóry wrażliwej, który używam już od bardzo dawna choć nie jest idealny to on mi się sprawdza na razie najlepiej. Mydło w płynie Linda o zapachu owocowym/multiwitaminy z ciekawymi napisami takimi jak: „zakręć wodę rączki myj w zgodnie z naturą żyj” oraz na odwrocie „zakręć wodę piane stwórz…czyste rączki masz i już”, zachęcającymi do oszczędzania wody. Nawilżanie chusteczki Smile Decor z efektem antybakteryjnym. Są to dość spore, pachnące owocowo chusteczki. Mają spore opakowanie przez co nie da się go wrzucić do torebki, ale za to można spokojnie zostawić w samochodzie. Mają fajne zamknięcie, które zapobiega szybkiemu wysychaniu chusteczek. Krem Ziaja, bio aloes nieperfumowany - Nawilżający krem do twarzy z sokiem ze świeżych liści aloesu. Jest on całkiem ok. na co dzień, ale zdecydowanie wolę krem nawilżający Ziaja biała herbata.

Nuanda

Będę szczera, o zakupie tego produktu zadecydowała cena. Kosztował całe 0,65 Euro, więc postanowiłam, że wróci ze mną do domu. Fa to marka do której mam neutralne podejście, ani mnie nie zafascynowała ani nie rozczarowała. Antyperspirant pachnie różanie, ale nie w taki chamski, babciny sposób, zapach jest na prawdę ładny. Jest całkiem wydajny, chyba bardziej od form w "psikaczu", lubię mieć wybór jeśli chodzi o formę aplikacji dezodorantu, także teraz na zmianę korzysta z dwóch różnych.

doolary12

Kolejny antyperspirant od Fa w uroczym różowym opakowaniu. Ten zapach już jest mniej uroczy jak arbuzowy, ale również przyjemny dla węchu. Co do ochrony przed potem również radzi sobie dobrze. Nie pozostawia białych plam na skórze ani też ubraniach.

bluehandy

Różowa kuleczka od Fa - czyli ostatnimi czasy mój ulubiony z antyperspirantów.
Nie wysusza skóry , co przy mojej wrażliwej skórze naprawdę dobrze się sprawdza. Nie zostawia też śladów na ubraniach , co też jest dobrą opcją bo czarny króluje w mojej szafie.
Mieści się w dosłownie każdą torebkę i nie obciąża portfela bo kosztuje jedynie piątaka.