11 na 14 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Płyn do higieny intymnej o zapachu wiosennych konwalii.
Przebadany przez lekarzy ginekologów z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Posiada certyfikat Akademickiego Stowarzyszenia Ginekologów Onkologów w Gdańsku.
pH fizjologiczne
WSKAZANIA
polecany do codziennej higieny intymnej
DZIAŁANIE
• wzmacnia naturalny system ochronny błon śluzowych
• ko ...

Płyn do higieny intymnej o zapachu wiosennych konwalii.
Przebadany przez lekarzy ginekologów z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Posiada certyfikat Akademickiego Stowarzyszenia Gin ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 04.09.2018 przez smerfetka3

kosmetyki do higieny intymnej

Konwaliowy płyn do higieny intymnej od ziaja o ladnym kolororowym opakowaniu. Płyn bardzo fajnie pachnie, jestem z niego zadowolona. Skuszona promocją zakupiłam go sobie Jedyne co to mógłby być trochę gęściejszy. Po za tym nie mam do niego zastrzeżeń.

Zobacz post

denko sierpień 2020

Mamy już prawie końcówkę września a ja dodaję dopiero denko z miesiąca sierpień.
W miesiącu sierpień wzięłam się za dokończenie kremów do twarzy oraz końcówek zapachów.
- Papilio Naturals - Masełko do ciała i twarzy, Marchewkowe Eldorado, Awokado. Najlepszy krem do twarzy jaki kiedykolwiek używałam, nigdy nie miałam aż tak nawilżonej twarzy jak podczas jego używania. Jedyny minus to pod makijaż się kompletnie nie nadaje, za to wieczorem używałam go codziennie.
- Papilio Naturals - Krem do twarzy, Różą być, Cera dojrzała, sucha i normalna. Próbeczka wystarczyła mi na kilka użyć, i mam mieszane uczucia, bardziej podpasowała mi chyba ta wersja marchewkowa.
-Bielenda - Fresh Juice, Krem booster, Detoksykujący, Z bioaktywną wodą cytrusową. Kolejny mój ulubieniec jeśli chodzi o krem na twarz. Szybko się wchłania, więc jest to ideał na poranki, przed makijażem. świetnie też ochładza twarz i daje jej uczucie odświeżenia.
-Bi-es - Woda perfumowana, With Love EDP. Produkt w porządku, zwłaszcza jak za taką cenę.
-Garnier - Skin Naturals, Płyn micelarny 3w1, Skóra wrażliwa. To już moje kolejne opakowanie tego produktu, o nim nie trzeba nic mówić, chyba już większość z nas go miała.
-Ziaja - Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia. Nie pierwsze, i nie ostatnie opakowanie. (y)
-Bi-es - Woda perfumowana, Candy Girl EDP. Chyba najbardziej słodkie perfumy jakie kiedykolwiek miałam.
-Garnier - Skin Naturals, Maska do twarzy w płacie, Moisture + Comfort. Kupiłam ją za złotóweczkę, ale bardzo polubiłam.

Jeśli ktoś jest ciekawy którejś z rzeczy, to więcej o nich możecie przeczytać w moich chmurkach.

Zobacz post

Ziaja Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia

Ziaja intima konwalia, czyli płyn do higieny intymnej. Zamówiłam go na allegro za około 4 zł, więc cena jak najbardziej atrakcyjna.
Kosmetyk zamknięty w transparentnej buteleczce, zamykanej na klik.
Kosmetyk jest w kolorze niebieskim, ma delikatny zapach w którym wyczuwalna jest lekka nuta kwiatowa.
Płyn dobrze myje, zmywa nieprzyjemny zapach. Pozwala się poczuć komfortowo.
Delikatnie nawilża. Nie podrażnia, ani nie uczula.

Zobacz post

Ziaja Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia

Kiedyś robiąc zamówienie w Rossmannie przez pomyłkę wrzuciłam do koszyka konwaliowy płyn do higieny intymnej. Nigdy nie lubiłam kosmetyków o tym zapachu. Płyn jednak okazał się bardzo dobry. Nawet ten konwaliowy zapach tak mi nie przeszkadza. Płyn ma lekką konsystencję. Dobrze oczyszcza i odświeża. Łagodzi podrażnienia i jest delikatny. Za opakowanie 500ml zapłaciłam niecałe 7zł.

Zobacz post

ziaja konwalia płyn do higieny intymnej

Chyba pierwszy raz mam płyn do higieny intymnej z tej serii Ziaji. Kiedyś używałam tego w białym opakowaniu z pompką, innym razem w piance, ale ta seria nigdy nie gościła w mojej łazience. Płyn jest jakąś odmianą od Lactacydu, którego normalnie używam, ale nie do końca jestem z niego zadowolona, choć spełnia swoje zadanie. Przede wszystkim denerwuje mnie bardzo wodnista formuła, przez co kosmetyk jest mało wydajny. Nie lubię też tego opakowania, bo choć wygląda ładnie, nie jest praktyczne. Zamknięcie wymaga odrobiny siły, co nie jest łatwe z mokrymi rękami pod prysznicem. Ten płyn jest łatwo dostępny, widziałam go w wielu drogeriach, a nawet zwykłych marketach. Ja swój kupiłam online - zdecydowałam się na wersję z konwalią, która bardzo delikatnie, ładnie pachnie. Raczej nie kupię go ponownie - moje eksperymenty skończyły się jak zawsze - wracam do sprawdzonych kosmetyków .

Zobacz post

zakupy kosmetyczne online

Na zdjęciu widzicie zakupy, które dzisiaj do mnie dotarły. Jest to uzupełnienie braków, nie ma ani jednej rzeczy, która byłaby zachcianką .
Najbardziej zależało mi na farbie do włosów. Przez keratynę mój kolor okropnie się wypłukuje, dlatego zdecydowałam się na odświeżenie. Wybrałam czekoladowy brąz z Joanny i jestem bardzo zadowolona z efektu bo... farba jest już na mojej głowie .
Płyn do higieny intymnej z tej serii Ziaji mam pierwszy raz. Pachnie bardzo delikatnie, nie był drogi, mam nadzieję, że się u mnie sprawdzi. Normalnie kupuję płyny innej marki, ale akurat w sklepie, w którym składałam zamówienie nie było mojego ulubieńca .
Lakier do włosów wzięłam dla mamy, bo sama mam spory zapas. Bardzo lubię czarny Taft, zaczęłam go kupować dzięki mojej mamie, bo używa go od lat i obie bardzo za nim przepadamy .
Kolejne opakowanie Ziaji Manuki, bo ta pasta jest po prostu rewelacyjna. Podobno nie ma najlepszego składu, ale szczerze mówiąc za bardzo się na tym nie znam, a pasta sprawdza mi się dobrze, więc kupuję ją od kilku lat,
Ostatnio skończyłam żel pod prysznic Oceania o cudownym orzeźwiająco-cytrusowym zapachu i strasznie brakuje mi tych cytrusów w mojej łazience, więc kupiłam kolejny . Pachnie bosko!
Ostatnia rzecz to mydełko w kostce. Zdecydowałam się na kostkę ze względów ekologicznych, ale szczerze mówiąc nie wiem czy się do niej przekonam . Niestety mydło pachnie mydłem, nie ma w nim w ogóle zapachu, który znam z perfum Pani Walewskiej .

I to tyle. Za całość zapłaciłam troszkę ponad 50 zł, więc naprawdę niewiele, a wszystkie braki mam uzupełnione . Muszę jeszcze odwiedzić aptekę i mam zapas na kolejne miesiące .

Zobacz post


kosmetyki probki ziaja

Produkty firmy Ziaja w mniejszych formach często goszczą w mojej kosmetycznej. Należą do nich m.in. te trzy próbeczki oraz jedna maseczka. Każdy z tych produktów dobrze się u mnie sprawdza.
Ziaja płyn do higieny intymnej o zapachu konwalii przede wszystkim pięknie pachnie, delikatnie się pieni i dobrze myje nie podrażniając przy tym. Pastę do głębokiego oczyszczania twarzy chciałam przetestować już dawno i dzięki tej małej próbeczce miałam okazję. Pasta jest bardzo gęsta w kolorze białym, delikatnie pachnie i dobrze oczyszcza skórę twarzy.
Krem do stóp w kolorze białym o bardzo delikatnym zapachu dobrze nawilżał skórę stóp, dzięki czemu była gładka.
Maseczki nawilżającej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać . Z glinką zieloną bardzo dobrze nawilża, idealna po ciężkim dniu.

Zobacz post

kosmetyki probki garnier

Próbki, próbeczki próbunie, dostałam je w pierwszej niespodziankowej paczuszce od Bożenki. Wszystkie już zużyłam, ale jakoś zapomniałam wstawić tą chmurkę. Najwięcej próbek jest marki Ziaja, którą swoją drogą lubię. Pierwszy produkt to żel do higieny intymnej o zapachu konwalii. Jego zapach jest dość intensywny, ale naprawdę ładny. Próbeczka starczyła mi na kilka użyć, więc była dość wydajna. Sam produkt ma dość rzadką konsystencję, fajnie się pieni, dokładnie oczyszcza i nie podrażnia.
Druga próbka starczyła mi na dwukrotne użycie, była to próbka pasty do głębokie oczyszczania twarzy. Pasta ta miała naprawdę mega gęstą konsystencję, biały kolor oraz zapach dość miły dla nosa. Rzeczywiście dawała efekt mocnego oczyszczenia, więc dla mnie to taki produkt do użycia kilka razy w miesiącu.
Znalazła się tutaj również próbka produktu Garnier 3 w 1. Ja stosowała go jako maseczkę, bo miał naprawdę gęstą konsystencję i dość szybko zasychał. Po jej użyciu moja skóra była miękka, dokładnie oczyszczona, ale też trochę przesuszona.
Produkt z Loreal przeciwzmarszczkowy podarowałam mamie i sprawdził się u niej dość dobrze. Skóra była bardziej napięta, miększa oraz nawilżona.

Zobacz post

kosmetyki probki fa

Kolejna próbka marki Ziaja. Tym razem jest to próbka płynu do higieny intymnej o zapachu konwalii. Próbka taka idealnie sprawdziła mi się na podróż, bo starczyła na kilka razy. Płyn ten ma dość rzadką konsystencję. Fajnie się pieni i ładnie pachnie. Dobrze radzi sobie z myciem nie podrażniając przy tym.

Zobacz post

Ziaja Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia

Wczoraj odebrałam zamówienie z Rossmanna, w którym był między innymi ten płyn do higieny intymnej z Ziaji. Dopiero w domu zorientowałam się, że zamówiłam płyn o zapachu konwalii, której nie znoszę. A do tego jest to opakowanie bez pompki. Tak się kończą zakupy robione w pośpiechu. Dołączyłam do płynu pompkę z poprzedniego opakowania. Okazało się, że płyn nie jest taki zły. Jest delikatny i zapewnia uczucie odświeżenia. Nawet zapach już mi tak nie przeszkadza. Płyn ma lekką konsystencję i subtelny zapach. Duża butla na pewno wystarczy mi na trochę.

Zobacz post

Ziaja Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia

Firma ziaja zdecydowanie przemawia do mnie w wyborze płynu do higieny Intymnej . Tym razem zdecydowałam się przetestować nowość dla mnie czyli Konwalia. Płyn pięknie pachnie , nie jest zbyt gęsty , dzięki czemu łatwo go zmyć . Zostawia skórę odświeżoną i czystą. Butelka świetnie sprawdza się pod względem wielkości , idealnie leży w dłoniach . Osobiście jednak wolę pompkę , gdyż łątwiej mi jest pod prysznicem dozować . Cena adekwatna do produktu

Zobacz post

kosmetyki denko avon

Denko z marca jestem w sumie zadowolona z ilości zużytych produktów, ale większość rzeczy mi się kończy wiec kwietniowe czuje, ze będzie dwa razy większe 😹 to dzięki wam zaczęłam zwracać uwagę na produkty, które zaczynam i odkładam na później. W tym miesiącu zuzylam:
*moj ulubiony płyn do kąpieli Yves rocher z mango. Bardzo fajnie się pienił, i pachniał rewelacyjnie.
*mus do ciała organic shop o zapachu truskawki i mleka. Bardziej nazwałabym to kremem niż musem, miał dość rzadka konsystencje. Nie trafia do ulubiencow, nawilżał tylko na chwilkę, ale pachniał oczywiscie pięknie.
*maska do włosów organic shop z wymianki na dc. Kocham cię wymieniać, ponieważ zawsze trafiam na cudeńka, których w częściej nie miałam okazji wstawać. Maska rewelacyjnie wpływała na moje włosy, fajnie się sprawdzała jako podkład pod olej.
*zel pod prysznic Avon, w uroczej buteleczce z pingwinem. Zapach rewelacyjnie, jakblko z cynamonem zdecydowanie trafia do ulubiencow ❤️
*krem do rak, w kształcie i o zapachu banana. Bardzo dobrze nawilżał, rozmiar idealny do torebki. Na pewni zaopatrze się w kolejny owoc z tej serii.
*kremowy płyn do higieny intymnej z ziaji. Bardzo długo męczyłam ten płyn. Nie lubię ziaji, akurat nie było mojego ulubionego i wzięłam ten. Jak dla mnie średniak.
*buteleczka oleju z pestek malin, znalazłam go w zestawie do samodzielnego robienia kosmetykow mieszadelko. Oczywiście jako włosomaniaczka, zuzylam na włosy.
*krem bandi, zdecydowanie ratował mi buźkę zima, likwidował suche skórki, nawilżał jak żaden inny. Zaopatrzyłam się już w kolejny i co jakiś czas stosuje na noc, dla dobrego nawilżenia.
*krem do rak farmona, najgorszy produkt. Ciężko było go wydobyć z opakowania, formuła musu, nie nawilżał, zdecydowanie jestem na nie.
*mietowy eos oraz pomadka z masłem karite.
*olej arganowy, zuzylam na włosy. W tej pojemności starczyła mi na 3 użycia.
*miniaturka kremu douglas. Zuzylam na wyjeździe. Całkiem dobrze nawilżał. Ale bez rewelacji, raczej do niego nie wrócę.
*plyn do demakijażu yves rocher. Mój ulubieniec, nie będę go opisywać, ponieważ wiele razy pojawiał się w moich chmurkach

Zobacz post


denko

Moje denko z października. To nic że już po połowie listopada, ale jakoś tak mi zeszło.
Jak co miesiąc w denku znajdują się buble, z których cieszę się że udało mi się je wykończyć, a są takie które chciałabym aby się nigdy nie kończyły.
-Victoria's Secret - Mgiełka do ciała, Pure Seduction. Mgiełka dosięgnęła dna już dosyć dawno, jednak malutką końcóweczkę zostawiłam bo bardzo podobał mi się zapach, ale stwierdziłam że czas wykorzystać bo szkoda trzymać końcówek opakowań.
-Adidas - Woda toaletowa, Fruity Rhythm ETD - Szczerze mówiąc kupiłam bo skusiła mnie cena, i muszę przyznać że polubiłam się na dłużej z tym produktem. Woda toaletowa bardzo ładnie pachnie, bardzo słodko, na dodatek jeśli chodzi o trwałość to jestem zadowolona, utrzymuję się do kilku h.
- Dove - go fresh, Żel pod prysznic, Gruszka i aloes - chyba najlepszy produkt w tym denku. Uwielbiam żele tej firmy, jednak według mnie są troszkę za drogie, jednak zarówno zapach jak i konsystencja są cudowne. Po użyciu tego żelu moja skóra jest tak nawilżona że nie potrzebuje już używać balsamu.
- Ziaja - Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia - spełnia swoje zadanie.
- Timotei - Szampon do włosów, Moc i Blask - Jeden z moich ulubionych szamponów, dobrze oczyszcza skórę głowy oraz włosy.
- Isana - Zmywacz do paznokci z olejkiem pielęgnacyjnym
- próbeczki i maskę balea
- waciki

Zobacz post

Ziaja Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia

Ziaja - Intima, Płyn do higieny intymnej, Konwalia. Szczerze mówiąc, kiedyś uwielbiałam płyny do higieny intymnej z Ziaji, lecz od jakiś 2-3 opakowań, mam wrażenie że te płyny są tak wodniste, jakby ktoś je rozcieńczał.. Mam wrażenie, że kiedyś były o wiele gęstsze, lepsze i o wiele wydajniejsze.
Jeśli chodzi o zapach to jest przyjemny, kwiatowy, jak konwalia. Nie powoduje uczuleń, robi co ma robić.
W butelce znajduje się 500 ml i kosztuje ok 9-10zł.

Zobacz post

f

Kolejna część denka to produkty pełnowymiarowe jakie udało mi się zużyć.'
Płyn do płukania jamy ustnej z Ziaji. Co do działania to ciężko mi określić czy dobrze działał, ale jego dentystyczny smak utrzymywał się dość sporo.
Kolejny płyn tym razem marki Colgate, wersja Cool mint. Nie podrażniał, dobrze odświeżał oraz nie zawierał alkoholu.
Cukrowy peeling z nowej serii marki Ziaja Jeju. Cudownie pachniał miętą, co dawało uczucie orzeźwienia i odświeżenia w upalne dni. Zostawiał na ciele tłusty film dzięki czemu nie miałam problemu z goleniem nóg. Nawilżał i nie podrażniał.
Mgiełka tonizująca marki Delia, która trafiła do mnie w Shinyboxie. Usuwała z twarzy uczucie ściągnięcia, ale miała okropny zapach.Plus za spray, bo fajnie rozpylał delikatną mgiełkę.
Mleczko wygładzające do włosów marki Marion z wodą kokosową. Męczyłam się z jego zużyciem bo było wydajne ale udało mi się. Pięknie pachniało i zapach zostawał na włosach. Włosy były po nim wygładzone, ale trzeba uważać z ilością, bo gdy jest jej za dużo włosy stają się tak jakby tłuste.
Ziaja i jej seria oczyszczająca z liśćmi manuka skradła moje serce, a szczególnie pasta do głębokiego oczyszczania twarzy. Świetnie oczyszczała cerę i delikatnie ja przy tym peelingowała, jej zapach był przyjemny i delikatny.
Antyperspirant marki Nivea Fresh Energy świetnie odświeżał i chronił przed nieprzyjemny zapachem. Jego zapach był mentolowy, ale przyjemny. Nie zostawiał białych plam i był dość wydajny.
Krem do rąk z serii Food for skin marki Cien, zamknięty w małej tubce. Piękny zapach,cena, wydajność i działanie na plus, ale zostawiał lepka warstwę.
Suchy szampon marki Syoss, Volume Lift świetnie nadawał włosom objętość i ukrywał ich nieświeżość przez cały dzień. Na minus zapach, który przypominał lakier do włosów.
Odżywka do włosów marki Ziaja z serii Gdanskin raczej nie skradła mojego serca. Na początku miałam wrażenie, że nie działa w ogóle, jednak po kilku użyciach zauważyłam poprawę kondycji, ale bez szału. Jest ona nie wydajna, ale tania.
Konwaliowy żel do higieny intymnej marki Ziaja, kupiłam z myślą o wyjeździe i mogę śmiało napisać, że się polubiliśmy. Ma ładny zapach, jest wydajny, nie uczula i nie podrażnia.
Kremowy żel pod prysznic marki BeBeauty to moje sierpniowe odkrycie i jeden nawet znalazł się w denku. Ma super konsystencję, nie wysusza i dobrze się pieni. Limonka jest dość orzeźwiająca. Plus za mega niską cenę.
Żel-olejek pod prysznic marki Back to Nature był jednym z ciężej idących mi zużyć. Oleista formuła jest nie dla mnie, raczej preferuje klasyczne żele. Nie wysuszał, miał ładny delikatny zapach i fajne opakowanie z pompką.
Zmywacz marki Isana, kupiony w Rossmannie. Zachowywał się jak klasyczny zmywacz do paznokci, zmywał i śmierdział.

Zobacz post

U

Hej!

Na ostatnich zakupach musiałam kupić sobie płyn do higieny intymnej. Zauważyłam że robię zakupy oczami i tak oto wpadł mi do koszyczka płyn z Ziaji. Wybrałam wersje konwaliową, ze względu na moją miłość do tych kwiatów.
Płyn dobrze myje i się pieni. Nie uczulił ani nie podrażnił mnie. Ładnie pachnie i ma bardzo urocze opakowanie.
Kosztował niewiele, coś ok 6 zł.

Zobacz post

kosmetyki do higieny intymnej ziaja

Ziaja Intima, Płyn do higieny intymnej konwalia

Używam tego płynu już od bardzo dawna i czasami decyduję się na inny rodzaj, niż ten konwaliowy. Nigdy się jeszcze na nim nie zawiodłam a stosuję go już naprawdę długo. Jest nie tylko dobry ale również wydajny i ma dobrą cenę. Ostatnio coraz częściej myślę nad wypróbowaniem czegoś innego, nowego i nawet jeden taki płyn mam : ) ale ten zdecydowanie należy do jednego z ulubionych i będę go używała na zmianę z tym nowym. Nie widzę sensu całkowitej zmiany na nowy, ponieważ ten naprawdę mi odpowiada.

+ ma fajną konsystencję
+ pieni się
+ ładnie pachnie
+ odpowiednio nawilża
+ pozostaje po nim uczucie świeżości
+ fajne opakowanie
+ niska cena
+ jest wydajny

Zobacz post

-

Płyn do higieny intymnej marki ziaja. Płyn na przyjemny konwaliowy zapach i ładny niebieski kolor. Jego konsystencja jest żelowa, dość płynna. Jedyną wadą jest jak dla mnie buteleczka, a dokładniej jej zamknięcie. Kiedy ma się mokre dłonie ciężko jest ją otworzyć. Ale płyn jak najbardziej na plus. Jest tani, wydajny i ładnie pachnie

Zobacz post
1