Soraya #Foodie Melon, Supernawilżający mus do rąk.
Bardzo lubię melony, ale ich zapach rzadko można znaleźć w kosmetykach Dlatego od razu wrzuciłam tek krem do koszyka. Mus ma lekko zielonkawy kolor i piękny świeży zapach melona. Wchłania się szybko, ale jeśli przesadzimy z jego ilością może się trochę kleić. Nawilżenie daje dobre, ale nie powiedziałabym, że jakieś super. Wygodna w użyciu tubka zamykana jest na klik. Mus wygładza i zmiękcza skórę, jest to bardzo przyjemny kosmetyk.
Krem do rąk, który mam od @ralpf. Krem jest już u mnie na wykończeniu, ale byłam z niego bardzo zadowolona. Przede wszystkim ma prześliczny owocowy, dość wakacyjny zapach, więc aż miło się używa. Jest raczej rzadki, szybko rozprowadza się na dłoniach i szybko wchłania. Dość dobrze nawilża, ale ciągle czuć ten zapach, co jak dla mnie jest ogromnym plusem. Jest wydajny, bo używałam go naprawdę długo, a do tego ma śliczne opakowanie.
Zobacz post
Soraya #foodie Melon supernawilżający mus do rąk to mój zdecydowany faworyt jeśli chodzi o pielęgnacje dłoni. Moje dłonie często mają problem i są po prostu mega suche wtedy używam właśnie tego musu. Mus ten ma piękny zapach melona i lekką konsystencję taką jakby żelową, mimo lekkiej konsystencji produkt jest bardzo wydajny. Nie mogę narzekać w żadnym wypadku na ten produkt ponieważ świetnie nawilża i szybko się wchłania poza tym daje lekki efekt wygładzenia skóry.
Bardzo się cieszę, że jakiś czas temu mogłam wygrać paczkę do testowania z tak świetnym produktem. Póki co jest to dla mnie produkt nr 1 do pielęgnacji dłoni dla mnie to sama przyjemność nakładać ten produkt i czuć ten cudny zapach melona. Jak dla mnie produkty z serii #foodie to zdecydowani faworyci, niedługo pojawi się również chmurka o kremie do stóp z tej samej serii.
Seria Foodie z Soraya spodobała mi się na tyle, ze kupiłam tez tego lata trzy kremy do rak oraz peeling do rak (jagody acai, którego nie ma na zdjęciu bo oddałam babci)
Jagody oczywiście dla mnie, melon dla mamy i miód z manuka dla koleżanki.
Niestety praca w drogerii nie pomaga w oszczędzaniu i gdy przyjeżdzają takie nowości to nie potrafie się powstrzymać zwłaszcza jeśli opakowanie wyglada tak kusząco!
Moje oczy często kupuja a portfel później płacze. 😂
Pocieszcie, że nie tylko ja tak mam..
W każdym razie z maseczek może i nie byłam zbytnio zadowolona, za to kremy i peeling rewelacja. Nie będę już opisywać obłędnego zapachu ale jestem zwolenniczka konsystencji kremów, które szybko się wchłaniają. I te do tych należą. Nie pozostawiają lepkiej warstwy wiec często stosuje go w pracy i zabieram do torebki.
Mały śliczny i pachnący - ideał.
Szczerze polecam!
Witam Was Clouders wieczorową porą. Przychodzę do Was z opinią mojego ostatnio ulubionego musu do rąk Soraya #Foodie.
Przyznaję, że obie wersje kupiłam z myślą o paczuszkach dla Clouders, które miałam do nich wysłać, ale po powąchaniu jednego z nich, nie mogłam go oddać, bo oszalałam. Jego zapach mnie oczarował i musiałam jeden z nich zostawić dla siebie. Nie rozumiem masy negatywnych kosmetnarzy na jego temat, bo jest to mój ulubiony krem do rąk. Ma ciekawą, musowatą konsystencję. Wiele osób twierdzi, ze pozostawia uczucie lepkości, a według mnie świetnie się wchłania. Jest to na ten moment, mój numer jeden! Zdecydowanie.
Mój obecny ulubieniec w pielęgnacji dłoni. Melonowy mus ma formułę żelu, która szybko się wchłania. Nawilża, ale nie jest to efekt wow, osoby, które szukają intensywnego nawilżenia będą rozczarowane, to raczej lekka formuła na co średniej potrzebie nawilżenia. Pachnie cudownie, intensywnie owocowo. Najbardziej polubiłam go za zapach i za formułę - ultra szybko się wchlania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
blondekitsune.blogspot.com
Apetyczne nowości z serii foodie marki Soraya. Mus do rąk pięknie pachnie i szybko się wchłania. Masło miodowe jest treściwie, pozostawia tłustawy film, ale dobrze nawilża. Skóra po maseczce jest miła w dotyku i odżywiona. Za to peeling to taki średniak niewarty uwagi.
http://blondekitsune.blogspot.com/2018/09/apetyczne-nowosci-z-sorayi-test-serii.html
Podobne produkty
