0 na 1 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.03.2024 przez gilgotka

Denko marzec 2024

Denko marzec 2024.. 🩵
W marcu udało mi się zużyć mniej produktów niż w poprzednich miesiącach, mimo wszystko jestem zadowolona. Żałuję tylko, że przez brak czasu, nie udało mi się zużyć żadnych maseczek, ale może w kwietniu uda się nadrobić.
Rzeczą, z której jestem niesamowicie zadowolona, jest żel pod prysznic Yope drzewo sandałowe. Co to jest za zapach... 🩵 Niesamowity. Żel ma cudowna konsystencję, bardzo dobrze się pieni. Jest to produkt z tych bardziej wydajnych. Nie wysusza skóry i pozostawia na niej ten przepiękny zapach.. 🩵 Bardzo fajnym produktem był też żel pod prysznic Uriage, który miał nietypowy, ale przepiękny zapach, który bardzo długo pozostawał na skórze. Co ważne, nie wysuszał skóry, a szczególnie moich dłoni, dzięki czemu skutecznie służył jako mydło do rąk. Nie byłam natomiast zadowolona z maski do ust Balea. Na początku bardzo się zsuwała, dopiero po czasie przestała zjeżdżać. Trzymałam ja długo, a niestety efektu nawilżenia nie było. Pozostała jedynie esencja, która się bardzo szybko wchłonęła, a usta były w stanie jak przed maseczką.

Zobacz post

Drobne zakupy kosmetyczne

Moje małe zakupy kosmetyczne z kilku sklepów, które poczyniłam w ostatnim czasie. W drogerii DM wzięłam dezodorant z linii Motion Sense marki Rexona, który jest moim ulubieńcem i mimo, że co jakiś czas testuję inne, to jednak ostatecznie wracam zawsze do tego. Podoba mi się w nim zapach, a także działanie, bo zapewnia mi ochronę i komfort w ciągu dnia. W dodatku nie wysusza i nie podrażnia skóry oraz nie zostawia śladów na ubraniach w żadnym kolorze. Do tego wypatrzyłam nową maseczkę na usta i jest to maska hydrożelowa zawierająca kwas hialuronowy, ekstrakt z malin i wanilię, dzięki czemu ma intensywnie nawilżać. Od razu spodobało mi się opakowanie, a sama maseczka w kształcie ust ma piękny, czerwony kolor i mieniące się w niej drobinki. Kolejny produkt w kształcie uroczej babeczki to maseczka w płachcie Strawberry cupcake marki PS... którą kupiłam w Primarku. Byłam tak zawiedziona zakupami i tym, że nie było nic ubraniowego, że wzięłam sobie na pocieszenie chociaż maseczkę. Kosztowała jedynie 6 zł i jest to maseczka o właściwościach rozświetlających. Nie tylko ma słodkie opakowanie, ale i płachta ma mieć nadruk uroczych babeczek, więc nie mogę się jej doczekać. I ostatni kosmetyk to żel pod prysznic Follow your dreams marki Isana kupiony w Rossmannie. Wypatrzyłam go w chmurce u @bow90 i wiedziałam, że muszę go upolować jak zobaczyłam to opakowanie. Mam bzika na punkcie króliczego motywu, a żeli w zapasie wiele nie mam, więc od razu jak go namierzyłam wleciał do koszyka. Po za tym kosztował kilka złotych, a ja bardzo lubię żele pod prysznic tej marki. Na opakowaniu mamy uroczego króliczka z balonami, a w dodatku zapach tego płynu jest obłędny. Zdecydowanie słodki, owocowy, może lekko cukierkowy i ja czuję tutaj głównie słodkie malinki. Być może podczas stosowania poczuję inne nuty zapachowe, które nie zostały podkreślone, ale w opakowaniu zapach to mistrzostwo, więc idealnie sprawdzi się na zbliżającą się wiosnę. Zakupy malutkie, ale mi sprawiły radość i już niebawem przetestuję te słodkie nowości.

Zobacz post
1