9 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Spierzchnięte i popękane wargi nie tylko odbierają twarzy urodę, ale również powodują ból i pieczenie. Skóra na ustach również potrzebuje właściwej pielęgnacji, aby zachwycać zdrowym i pięknym wyglądem. Podaruj im odżywczo-regenerujący dotyk w postaci balsamu do ust Eveline Cosmetics SOS Classic i przywróć im ich doskonałą kondycję!
Jego wyjątkowo bogata formula została oparta o kompozycję d ...

Spierzchnięte i popękane wargi nie tylko odbierają twarzy urodę, ale również powodują ból i pieczenie. Skóra na ustach również potrzebuje właściwej pielęgnacji, aby zachwycać zdrowym i pięknym wygląde ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 24.04.2018 przez beataa1995

Eveline pomadka pupa tusz do rzęs

Moje ostatnie nowości kosmetyczne ❤️. Zamówienie robiłam głównie dla tego czerwonego tuszu. Zapaliłam za niego 20 zł. Po tych wszystkich zachwytów postanowiłam go wypróbować. Jest to tusz Maxi Volume Pupa. Używałam go już kilka razy i bardzo mi się podoba ❤️. Kolejna rzecz z zamówienia to LA-LE hydrolat Rumianek i Bławatek. Przeznaczony jest do podrażnionej i wrażliwej skóry. Na razie mi się podoba . Kosztował ok 23 zł. Kolejna rzecz to odtłuszczacz (cleaner) Constance Carroll. Poprzedni mi się kończy, więc zaopatrzyłam się w następny. Kosztował 7 zł. Ostatnia rzecz to pomadka Eveline. Pomadka SOS classics z olejkiem arganowym. Fajnie nawilża, koi spierzchnięte usta. Kosztowała niecałe 5,50 zł.

Zobacz post

denko sierpień 2020

8/2020 sierpniowe denko przed Wami, choć mamy już połowę września...

Denko nie jest zbyt duże, ale to w sumie i dobrze. Nie mam już pootwieranych po kilka tych samych produktów, zapasy właściwie się skończyły (za wyjątkiem maseczek i umilaczy kąpielowych), więc kupuję już rzeczy tylko na bieżąco.

Oto, co udało mi się zużyć:

Yope, Mydło w płynie, Wanilia i cynamon. Uwielbiam mydła do rąk z Yope. Są bardzo wydajne i świetnie pachną. Jeśli jest taka opcja, kupuję refill i uzupełniam sobie pojemnik w domu. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/mydla/765611-yope-mydlo-w-plynie-wanilia-i-cynamon/

Rexona, antyperspirant w aerozolu, invisible, on black + white clothes. Dawał sobie radę również w upalne dni, często używam Rexony i jestem zadowolona.

Xpel Strawberry Shampoo, Szampon do włosów, Truskawkowy. Nigdy wcześniej nie widziałam tej marki, ale dostałam szampon w paczce od @candysmile. Szampon pachnie dość intensywnie truskawkami. Dobrze się pienił i oczyszczał włosy. Był bardzo wydajny. Szkoda, że zapach nie utrzymuje się na włosach. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/774711-xpel-strawberry-shampoo-szampon-do-wlosow-truskawkowy/

ECOLAB, Pianka do mycia twarzy, Moisturizing, Nawilżająca, Skóra sucha i wrażliwa. Odkąd pierwszy raz użyłam pianki z Nacomi uznałam, że ta opcja, tj. pianek, najbardziej mi odpowiada. Nie wysusza twarzy ani nie podrażnia. W dodatku ma fajną cenę - około 15 zł. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/zele-pianki-olejki-do-oczyszczania-twarzy/783494-ecolab-pianka-do-mycia-twarzy-moisturizing-nawilzajaca-skora-sucha-i-wrazliwa/

Eveline, Odżywczo - regenerujący balsam do ust SOS w sztyfcie. Jest bardzo wydajna! Do tego świetnie nawilża usta, super sprawdza się i w lato i w zimę. U mnie sprawdziła się rewelacyjnie. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/blyszczyki-szminki-pomadki/753291-eveline-balsam-do-ust-sos-olej-arganowy-spf-10/

Wings of Color, Silky Smooth, Puder jedwabisty w puderniczce z lusterkiem, 90 transparent, AA. To już moje kolejne opakowanie i nadal jestem oczarowana. Post: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/pudry/679386-puder-aa/?img=1054689

Alterra, mydło w kostce, oliwka. Mąż otworzył mi to mydło, zanim zdążyłam zrobić zdjęcia, a oliwka jest akurat tą wersją zapachową, której jeszcze nie recenzowałam. Tak jak i pozostałe mydła z Alterry jest super. Zapach jest bardzo delikatny. Mydło jest w kartonowym opakowaniu - wielki plus. Nie wysusza i nie podrażnia.

Zobacz post

Zestawy kosmetyków

Zostałam nominowana do pokazania swojego mini SPA. 😍
Dziękuję za nominację... @Anb16

W skład mojej codzinnej pielęgnacji, wchodzą różne warianty kosmetyków, a to wszystko jest w zależności od dnia.

Na samym początku po umyciu włosów używam odżywki na włosy z pantene hair biology. Jest to najlepsza dotychczas odżywka jaką używałam. Moje włosy są po niej delikatne i w swietnym stanie.

Na całe ciało nakładam scrub od Avon naturals o zapachu grejpfruta i moreli. Jest to tak delikatny peeling, że z chęcią użyją go osoby o bardzo wrażliwej skórze. Działa cuda, bo skóra po niej jest gładka i jedwabista. Już powoli staje się denkiem, bo jest to zdecydowanie jeden z ulubionych produktów do ciała.

Następnie po zmyciu makijażu, robię peeling. Najczęściej używam ten z botanic. Otrzymałam go w paczusce wielkanocnej. Jest ze mną do dziś. Mam go jeszcze dosyć sporo gdyż nie mam czasu na robienie nie raz peelingu. Z chęcią po niego sięgam. Skóra jest po nim oczyszczona naprawdę w świetnym stanie.

Następnie ochladzam całe ciało wraz z twarzą czystym aloesem. Moim zdaniem jest to niezbędnik każdej dziewczyny. Nie zdziała aż tak pozytywnie na naszą skórę, ale warto go mieć. Chociażby do nawilżenia skóry.

Następnie co drugi dzien nakładam na twarz krem papilio naturals róża być. Jest to tłusty krem przeznaczony dla suchej skóry. Pozostawia po sobie same pozytywne rzeczy.

W zależności od wieczora i czasu, nakładam na noc maseczkę na dobranoc z soraya.

Nawilżam usta moimi ulubionymi balsamami do ust. Ten w postaci jednorożca to lip smacker. Oraz sos od Eveline. Najlepsze pomadki jakie mialam dotychczas.

Rano gdy umyję twarz. Pozbędę się tłustego kremu jak i maseczki na dobranoc, Nawilżam wszystko ulubionym kremem na dzień od Faceboom. Jest to najlepszy krem jaki miałam, zostanę przy nim na zawsze, bo pozostawia po sobie same pozytywne efekty. Dzieki niemu pozbyłam się suchych plam na twarzy. 😍😍

Wszystkie produkty serdecznie polecam. Recenzje znajdziecie w moich chmurkach. 😋

A tymczasem do dalszego kontynuowania challengu nominuję : @Dreaming11 oraz @justylen

Zobacz post

Eveline Balsam do ust SOS, Olej arganowy SPF 10

Eveline, Odżywczo - regenerujący balsam do ust SOS w sztyfcie.

Pomadki ochronne do ust to w sumie must have. Ciężko jednak znaleźć taką, która nie tylko usta natłuści, ale przede wszystkim je nawilży i sprawi, że ich kondycja się polepszy.

Jeśli szukacie takiej pomadki, to polecam tę z serii SOS z olejem arganowym. Pomadka bardzo dobrze sunie po ustach, pachnie neutralnie. Jest mega wydajna! Sprawia, że usta są nawilżone. Od razu znika uczucie szorstkości i napięcia. Usta są przyjemne w dotyku, zostaje na nich tłusta, lekko błyszcząca warstwa. Ma SPF 10, więc sprawdzi się też przy słonecznych dniach.

Jestem z niej naprawdę zadowolona!

Zobacz post

denko

Z małym opóźnieniem ale jest! Denko listopadowe.

Twarz:
Nivea, Tonik łagodzący do skóry suchej i wrażliwej - nie byłam z niego zadowolona, każdego dnia skóra potrafiła reagować na niego inaczej. Czasem było okej, czasem czułam spory dyskomfort. Nie podrażnił skóry na dłuższa metę, jednak nie wrócę do niego.
Holika Holika, Aloe, Facial Cleansing Foam, Pianka do oczyszczania twarzy z aloesem - znów mieszane uczucia. Z jednej strony była w porządku,z drugiej mam wrażenie, ze poza łagodzeniem i oczyszczaniem miała wpływ na to, ze wszystko co chciało wyjść z pod skóry chowało się po nią, co powodowało rzadkie, ale bolące wypryski. Bardzo wydajna, przyjemna w użyciu. Na chwilę obecna nie będę do niej wracać, w przyszłości - być może.
Marion, węglowa maska do twarzy - fajna. Nie dawała efektów wow, ale przy regularnym stosowaniu było widać działanie. Oczyszczała, łagodziła, była komfortowa w używaniu i nie droga - kosztowała około 6 zł jak dobrze pamiętam. Będę wracać.

Ciało:
Le Petit Marseillais, Truskawka, żel pod prysznic - zwyklak, ale przyjemny zwyklak. Zapach mi się podobał, dobrze się pienił, nie wysuszał skóry, ale też nie pielęgnował jej jakoś zauważalnie. Być może kiedyś wrócę jak zatęsknię za zapachem.
Balea, Duschschaum, sweet cake, pianka pod prysznic - uwielbiam zapach, uwielbiam konsystencję. To jest coś do czego bardzo chętnie bym wracała, jeśli byłoby dostępne w Polsce.
Eveline, Strawberry skin, regenerujący balsam do rąk - wiele dziewczyn pisało , napisze i ja - nie wiem co ma wspólnego z truskawką.. Zapachu nie określiłabym jako truskawkę, był przyjemny, ale nie był truskawkowy. Ogólnie fajny, ale chyba dla mojej skóry za słaby. Być może kiedyś wypróbuje inne warianty.

Włosy:
L'Oreal Colorista washout, zmywalna farba do włosów - jest to moja pierwsza styczność z tymi farbami i nie jestem zadowolona. niby kolor złapał fajnie, niby trzymał się długo jak na coś zmywalnego. Jednak sama aplikacja nie była łatwa, zmywanie było w sumie dziwne, kolor wypłukiwał się bardzo nierównomiernie. Dorwałam je w cenie na do widzenia, może to ma jakieś znacznie, w każdym razie nie mam ochoty wracać.
Timotei, eksplozja witalności, szampon do włosów - jeden z moich ulubionych. Bardzo lubię tą serię szamponów i ten również nie odstawał. Przyjemnie się go używa, włosy były zadowolone, będę wracać.

Usta:
Venita, lip balm - dosyć wazelinowata, twarda, ale przyjemna w użyciu. Nie miała jakiegoś charakterystycznego zapachu ani smaku. Fajnie nawilżała, średnio wydajna.
Eveline SOS - pomadka do ust z olejkiem arganowym - podobnie jak poprzednik - bez smaku, bez zapachu, ale sprawdziła się lepiej. Mimo, ze była mięciutka to okazała się być bardzo wydajna i świetnie nawilżała usta, będę wracać!

Zobacz post


eveline balsam do ust sos olej arganowy spf 10

Eveline SOS, odżywczo-regenerujący balsam do ust. Kupiłam go jeszcze podczas promocji w Rossmanie i własnie doczekał się swojego debiutu, jest to dla mnie nowość, nie pamiętam czy miałam kiedykolwiek pomadkę Eveline. jestem z niej zadowolona. Przyjemnie nawilża i natłuszcza usta, znika dosyć szybko, ale działanie jest długotrwałe i nie znika razem z pomadką. Jest dosyć miękka, nie zapowiada się być hitem wydajności, ale jej cena również nie jest wysoka.

Zobacz post

denko

# Denko 4/2018
Jedenasta chmurka z denkiem. Jest to denko z kwietnia, udało nam się zużyć 21 produktów.
1.Isana style 2 create, puder zwiększający objętość włosów, miał ładny zapach i zwiększał objętość włosów oraz unosił je u nasady.
2.Cztery pory roku, krem do rąk i paznokci glicerynowy regenerujący z kompleksem witamin i ekstraktem neroli, miał ładny zapach, dobrze nawilżał dłonie. Nie zostawiał na nich tłustej warstwy i szybko się wchłaniał.
3.Avon, żel pod prysznic Gruszka i piwonia, dobrze domywał ciało oraz nawilżał skórę.
4.Isana, szampon przeciwłupieżowy , bardzo dobrze radził sobie z łupieżem. Ładnie domywał włosy i miał neutralny zapach.
5.Kamill, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach i dobrze domywał skórę.
6.Garnier Fructis Goodbye damage, Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych, który bardzo dobrze domywał włosy i zmniejszał ilość rozdwojonych końcówek włosów.
7.Kamill, skoncentrowany krem do rąk intensiv+, dobrze nawilżał dłonie, nie zostawiał na nich tłustej warstwy i szybko się wchłaniał.
8.Joko supernatural mineral foundation J122, tester podkładu. Podkład ładnie wyglądał na twarzy, nie podkreślał suchych skórek i nie rolował się. Nie tworzył efektu maski na twarzy oraz efektu ciasteczka.
9.Eveline, odżywczo-regenerujący balsam do ust, który pomógł nam z wysuszonymi ustami, super je nawilżył i regenerował.
10.Próbka Avon Incandessence Lumiere, zapach ten przypadł mi do gustu.
11.Bielenda, Masełko do ust, trochę nawilżało usta i zostawiało na nich warstwę ochronną.
12.Rival de Loop, maseczka złuszczająca, skóra po użyciu była oczyszczona, gładka i nawilżona.
13.Oilatum baby emulsja do kąpieli, delikatnie myła i oczyszczała skórę.
14.Cerave próbka nawilżającego balsamu, dobrze poradził sobie z nawilżeniem skóry.
15 i 16.Marion, maseczka mango i maseczka awokado, obydwie maseczki miały ładny zapach, dobrze nawilżały, wygładzały oraz odżywiały skórę twarzy.
17.Oilatum soft emulsja do kąpieli, delikatnie myła i oczyszczała skórę.
18.Marion, peeling do twarzy z ziarenkami winogron, dobrze radził sobie z usuwaniem martwego naskórka z twarzy. Skóra po jego użyciu była gładka, oczyszczona i nawilżona
19.Ziaja, serum przeciw zmarszczkom, idealnie sprawdzało się jako serum na noc.
20.Cerave próbka nawilżającej emulsji do mycia, dobrze sprawdził się do umycia twarzy.
21.Krem Nivea, idealnie sprawdzało się do pielęgnacji ciała, twarzy, ust oraz dłoni.

Zobacz post

denko

Moja druga chmurka z denkiem. Jest to denko z dwóch miesięcy: stycznia i lutego. Są to kosmetyki, które zużyłam ja i moja siostra.
Pierwszym produktem jest Garnier Fructis Goodbye Damage Szampon wzmacniający do włosów. Jest to zdecydowanie nasz ulubiony szampon. Ładnie domywa włosy i ma przyjemny zapach.
Drugim produktem jest Ziaja Kozie mleko kremowe mydło pod prysznic. Miało ładny zapach, dobrze się pieniło i domywało ciało.
Trzecim produktem jest płyn do miękkich soczewek kontaktowych Best View. Używałam go do przechowywania moich miesięcznych soczewek. Nie podrażnił ani uczulił mnie.
Czwartym produktem jest myjący peeling do ciała BeBeauty. Peeling miał idealne drobinki do złuszczania martwego naskórka. Miał również bardzo ładny wiśniowy zapach.
Piątym produktem jest krem 3w1 do rąk, skórek i paznokci. Krem bardzo dobrze nawilżał dłonie. Nie zostawiał tłustego filmu na skórze.
Szóstym produktem jest Isana żel pod prysznic Keep Cool. Żel o pięknym owocowym zapach. Nie wysuszył ani nie podrażnił skóry.
Siódmym produktem jest rolka do czyszczenia. Jest to produkt, który wcześniej nie pojawił się w chmurce. Rolka bardzo dobrze radziła sobie z usuwaniem nieprzyjaciół z różnych materiałów. I bez problemu można było odrywać z niej listki.
Ósmym produktem jest Ziaja naturalny krem oliwkowy przeciwzmarszkom 30+. Choć nie mamy jeszcze 30 lat to krem stosowałyśmy najczęściej pod makijaż. Idealnie nawilżał skórę i miał ładny zapach. Szybko się wchłaniał.
Dziewiątym produktem jest lakier do paznokci Eveline colour edition colour instant 921. Lakier, który bardzo często gościł na naszych paznokciach. Wystarczyły dwie warstwy jego aby uzyskać idealne krycie.
Dziesiątym produktem jest lakier do paznokci Eveline miniMAX 958. Nasz ulubiony czarny lakier. Wystarczyły dwie warstwy aby uzyskać odpowiednie krycie.
Jedenastym produktem jest lakier do paznokci Essence colour&go Happy end 177. Był to piękny różowy lakier do paznokci. Na paznokciach utrzymywał się ok. 4 dni bez odprysków.
Dwunastym produktem jest odżywczo-regenerujący balsam do ust SOS Eveline. Produkt, który pomógł mi z moimi wysuszonymi ustami super je nawilżył i zregenerował.
Trzynastym produktem jest podkład Rimmel Lasting Finish Nude 25HR Foundation. Podkład, który nie podkreślał suchych skórek i nie powodował efektów maski na twarzy oraz nie tworzył efektu ciasteczka. Bardzo podobał nam się jego zapach.
Czternastym produktem jest próbka kremu odżywczego Resibo. Skora po nim była nawilżona i odżywiona. Krem miał przyjemny zapach i nie był tłusty.
Ostatnimi produktami są 4 maseczki (dotleniająca, nawilżająca, liście zielonej oliwki, oczyszczająca) i peeling orzeźwiający Ziaja. Maseczki sprawdziły się u mnie bardzo dobrze. Miały ładne zapachy, ich konsystencja ułatwiała aplikacje ich na twarz. Peeling miał drobne ziarna i piękny cytrusowy zapach. Ładnie ścierał martwy naskórek.

Kończąc wszystkie z produktów zdenkowanych sprawdziły się u nas pozytywnie i myślę że większość z nich kupimy ponownie. Więcej naszych opinii znajduje się w osobnych chmurkach.

Zobacz post

eveline balsam do ust sos olej arganowy spf 10

Eveline, Odżywczo- regenerujący balsam do ust SOS zakupiłam w Rossmannie na promocji -49% za ok. 3,20 zł. Balsam jest w wysuwanym sztyfcie. Super nawilża suche i spierzchnięte usta. Ładnie się na nich rozprowadza. Usta po jego użyciu zyskują ochroną warstwę, nie podkreśla suchych skórek. Ma ładny zapach (miałam klasyczną i truskawką wersję) i zawiera SPF 10. Jest to najlepszy balsam do ust jaki miałam do tej pory. Na pewno jeszcze nie raz go kupię

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem