Puder do brwi z Golden Rose. Naczytałam się bardzo dużo dobrego na temat tego pudru, więc przy ostatnich zakupach w GR postanowiłam go kupić. Kosztuje niewiele bo około 11 zł i jest zapakowany w bardzo fajnym pudełeczku a dodatkowo ma pędzelek z gąbeczką w zestawie, więc o nic nie musimy się martwić. Wybrałam puder w kolorze 106, jest dość ciemny ale dobrze wygląda i ładnie się rozprowadza. Chyba nie ma na co narzekać, w szczególności na taką cenę. Nie jestem jakąś specjalistką od makijażu, w szczególności brwi ale ten puder ma bardzo ładne wykończenie, jest bardzo trwały (!) a to dla mnie liczy się najbardziej.
Zobacz post
Opakowanie: malutkie poręczne, można go zabrać wszędzie. Dzięki solidnemu wykonaniu mamy pewność że nie otoworzy się w kosmetyczne czy torebce. Jest też bardzo eleganckie: czerń i złoto idealnie ze sobą współgrają. W środku znajduje się mały, skośny pędzelek, zakończony gąbeczką. Aplikator mieści się bez problemu w opakowaniu, ale zarówno pędzelek jak i gąbeczka są bardzo twarde. Ja używam tylko pędzelka. Jednak ciężko się nim pracuje. Za co duży minus, mam nadzieję że w przyszłości Golden Rose dopracuje to. Używanie pedzelka wymagało ode mnie wprawy. Teraz już sobie z nim radzę. Miałam w planach jego zmianę, ale ze względu na to że mieści się w opakowaniu dałam mu szasnę. Jego twardość sprawia że cień strasznie pyli przy pobieraniu, co za tym idzie część się marnuje. Jednak jest bardzo wydajny, czuję że starczy mi go na wiele ładnych miesięcy. Za co duży plus. Ma dobrą pigmentację. I ta trwałość: aplikowany na kamuflaż z Catrice trzyma się cały dzień. Teraz chodzę w czapce, która zachodzi mi na czoło, mimo to cień pozostaje na swoim miejscu. Nie jest wodoodporny, ale deszcze czy śnieg przetrzyma, pod warunkiem że nie będziemy ingerować łapkami. Dodatkowym atutem jest cena. Przy tej wydajności to można powiedzieć że dostajemy go za przysłowiowe grosze.
W zasadzie nie jest to kredka do brwi, ale mają dokładnie takie same zastosowanie A mowa tu o cieniach do brwi ze znanej firmy Golden Rose. Cieplejszy cień jest mój, a ten ciemniejszy mojej siostry Cienie są świetne. Idealnie kolorystycznie pod mój kolor brwi. Świetne jest to, że mają pędzelek i gąbeczkę, lecz ja i tak jej nie używam, mam oddzielny pędzelek do brwi z Hakuro
Zobacz postMój kolejny cień do brwi jaki posiadam z Golden Rose. W sumie w domu mam trzy - tyle musiałam kupić i eksperymentować żeby zdać sobie sprawę który jest najlepszy dla mnie. To najjaśniejszy z moich odcieni czyli 102. Mam blond brwi i nie chcę ich mocno podkreślać, zależy mi tylko na delikatnym wypełnieniu. Ten cień sprawdza się idealnie bo brwi są podkreślone ale jednocześnie wyglądają bardzo naturalnie. Lekko się osypuje ale jest napigmentowany i dobrze się rozprowadza.Jest bardzo wydajny bo nie potrafię go wykończyć nawet po półtora roku Jeżeli kiedyś mi się skończy na pewno kupię drugi taki sam.
Zobacz postPodobne produkty