Puder do stylizacji brwi marki Golden Rose zamknięty w takim malutkim plastikowym ale poręcznym i wygodnym pudełeczku. Zamykany jest na zatrzask. Moje brwi są przerzedzone ale dzięki temu produktowi mogę otrzymać fajne i wyraziste brwi. Cień podkreśla brwi, sprawia, że bardzo łatwo się z nim pracuje. Jest delikatny, więc jest to plus, że po prostu nie zrobimy sobie krzywdy. Produkt nie osypuje się podczas malowania. Jego trwałość jest super, gdyż na mojej cerze tłustej wytrzymuję przez cały dzień bez konieczności poprawek. W zestawie dołączony jest również aplikator.
Zobacz post
Moje ostatnie łupy zakupowe.🤩
💣Na pierwszy ogień idzie nawilżająco-kojący hydro krem do twarzy dla cery odwodnionej i wrażliwej. Krem nadaje się zarówno na noc jak i na dzień. Powiem Wam, że polubiłam się z nim od pierwszego użycia. Tak jak zapewnia producent, krem doskonale nawilża i pozostawia skórę miękką w dotyku. Ja stosuję go również pod makijaż i się spisuje.
💣Kolejnym produktem jest żel aloesowy od Miracle Island. Jest to moje chyba już 3 opakowanie. Próbowałam żeli z innych firm ale ten najbardziej mi odpowiada. Ostatnio jak spiekłam sie na słońcu to idealnie schłodził mi wręcz poparzoną skórę.
💣Trzecim i ostatnim produktem jest puder do brwi od Golden Rose. Kupiłam go tylko dlatego, że malowanie brwi pomadą było dla mnie męczące. Mam go w kolorku 106, jest idealny do moich brwi. Łatwo się nim pracuje. Nie sprawia mi żadnych problemów. Jak najbardziej mogę go polecić. Na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyć jak wygląda na brwiach.
Zostałam nominowana przez @dastiina do pokazania #kosmetycznych dziadów. Jednak ja ich po prostu nie znalazłam. Wszystko, czego nie używam oddaję dalej, nich inni korzystają. Jednak udało mi się wyszperać kosmetyk, bez którego nie umiem żyć. I mimo, że zdradzam go na prawo i lewo, porzucam jak szmatę, to wracam do niego na kolanach.
Jest to puder do brwi Golden Rose w odcieniu 106. Ta moja wywłoka ciąga się ze mną wszędzie i żyć nie daje. Bez niej moje brwi są jakieś inne, nie moje. Ten mój kosmetyczny DZIAD jest moją brwiową miłością
Dziękuję Justynka za nominację, a ja jestem ciekawa, czy @nostami i @ralpf mają swoje #kosmetycznedziady?
Puder do brwi Golden Rose, nr 106.
Puder do brwi, który dostałam od siostry. Jest suchy, ma pudrową konsystencję przez co jego aplikacja wymaga trochę zachodu, aby było widać efekt. Kolor jest w porzadku, ale trzeba nałożyć dość sporo produktu. Efekt utrzymuje się odpowiedni czas, nie wyciera się. Produkt trochę się osypuje.
Golden Rose puder do brwi z witaminą E w odcieniu 106. Jest to mój ulubiony i niezastąpiony kosmetyk do brwi. Ma brązowy kolor i pięknie podkreśla łuk brwiowy. Jest to przedostatni kolor wśród dostępnych odcieni. Po nim jest tylko czarny. Puder zamknięty jest w pudełeczku przypominającym cienie do powiek, ma także dołączony pędzelek,który niestety u mnie się nie sprawdza. Maluję brwi za pomocą pędzelka kupionego w Biedronce
Kolor jest dla mnie idealny, nie za ciemny, w sam raz. Jest to już moje drugie opakowanie, poprzedni używałam ponad dwa lata, więc muszę powiedzieć, że jest niesamowicie wydajny. Puder jest bardzo trwały, pozostaje na brwiach calutki dzień. Jest łatwy i przyjemny w użyciu, a do tego niedrogi, bo kosztuje ok 11 zł. Fantastyczny produkt, polecam!
Puder do brwi Golden Rose (mój w odcieniu 106)
Puder ten używam od około 2 lat, cały czas w tym samym odcieniu. Z natury mam czarne włosy i co za tym idzie brwi, jednak obecnie mój kolor włosów to ciemny brąz. Wcześniej używałam kredek do brwi, niestety, wybierałam kolor czarny co, wg mnie, wyglądało dość karykaturalnie, brwi zbyt mocno rzucały się w oczy. Później zaczęłam stosować cień do brwi w czarnym kolorze, było nieco lepiej ale nadal ta głęboka czerń wyglądała na moich brwiach po prostu źle. Znalazłam jednak ten puder w jednej z drogerii i mogę powiedzieć, że to jest ten kosmetyk, którego szukałam. Gama odcieni jest dość bogata, od bardzo jasnych brązów (dla blondynek) aż po czerń (dla brunetek). Mój odcień to ten przedostatni w palecie kolorystycznej Golden Rose, kolejny jest czarny. Puder ma świetną konsystencję, nie rozmazuje się w ciągu dnia, jeszcze nigdy nie miałam sytuacji w której puder zniknąłby mi z brwi. Pędzelek dołączony do pudru nie spełnia niestety swojej roli, proponuję zakup skośnego pędzelka do eyelinera w żelu, bardzo łatwo dzięki niemu nadać odpowiedni kształt brwiom. Kolor jest dla mnie idealny, nie za ciemny i nie za jasny. Cień jest bardzo wydajny, to dopiero moje drugie opakowanie, poprzedniego używałam chyba 2 lata! Za każdym razem, gdy skuszę się na jakąś pomadę do brwi to wiem, że i tak wrócę do tego właśnie pudru. Cena jest niesamowicie przystępna, możecie ją dostać za około 10-12 zł.
Podobne produkty
