The Beauty Dept.

☆ Maseczka do twarzy w płacie, Clay Dipped Sheet Mask, Pink Clay & Rose, The Beauty Dept.

Maskę tą kupilam jakiś czas temu w Action za jakieś 3zl i jest dla mnie totalna nowoscia. Według producenta powinna wygładzać skórę oraz zmniejszać pory. Sama tkanina jest z rodzaju tych nieco grubszych, była bardzo mocno nasaczona rozowa esencja, również sama tkanina miała różowy kolor. Zapach był bardzo naturalny, wyraźnie wyczuwałam w niej ten charakterystyczny, glinkowy aromat. Po nałożeniu na skórę tkanina świetnie się dopasowała do kształtu twarzy, jak przylgnęła tak już została na swoim miejscu. Z początku odczuwałam lekkie szczypanie i mrowienie, ale nie spowodowało to jakiegoś dyskomfortu. Po 15 minutach ściągnęłam już praktycznie sucha tkaninę i od razu poczułam także ściągnięcie twarzy, serio, jakbym miała na niej maskę peel-off. Natychmiastowo umyłam twarz gdyż zostały na niej resztki różowej esencji tworząc nieestetyczne zacieki. Po umyciu twarzy, nałożyłam już tylko krem na noc. Czy skóra była wygladzona? Tak, zdecydowanie. Czy pory zostały zwężone? Myślę, że tutaj również efekt można uznać za zadowalający. Ogólnie calosc na duży plus jak za tak niską cenę.

Zobacz post

Maska w płachcie z glinką różową to ciekawa opcja dla osób, które nie lubią brudzić się maseczką. Płat dobrze trzymał się twarzy i ślicznie pachniał. Muszę przyznać, że był trochę większy. Kolor glinki mogę porównać do kawy z mlekiem. Trzeba trochę uważać przy wyjmowaniu i nie przechylać opakowania. Po 20 minutach zdjęłam maskę, pozostałości zmyłam wodą. Po zastosowaniu maseczki muszę stwierdzić, że skóra była miękka i gładka.

Zobacz post

The Beauty Dept Clay Dipped Sheet Mask czyli maseczka w płacie z glinką różową. Maseczka zwróciła moja uwagę w sklepie swoim ślicznym różowym kolorkiem. Z początku jej nie kupiłam bo myślałam, że to typowa glinkowa maska , których nie lubię. Okazało się jednak, że jest to maseczka na tkaninie nasączona różową glinką. Pachnie bardzo ładnie a tkanina ma lekko różowy odcień. Bardzo dobrze trzyma się na buzi i ma odpowiednio wycięte otwory. Po zdjęciu maseczki trzeba pamiętać aby zmyć resztki z buzi inaczej wszystko zaschnie nam na skórze. Po zdjęciu maski skóra była gładka, miękka oraz fajnie zmatowiona.

Zobacz post