Avon

Avon, Magix, Baza pod makijaż, Wygładzająca.

Widząc tą bazę w katalogu skusiłam się na nią myśląc, że dobrze mi się sprawdzi, bo nie powiem, obietnice producenta były naprawdę zachęcające. Ale niestety ten produkt to jedno wielkie rozczarowanie...

Producent obiecuje, że baza zmniejszy widoczność porów, drobnych zmarszczek oraz niedoskonałości. Można ją nosić samodzielnie lub pod podkład. Posiada SPF10.

Baza zamknięta jest w estetycznej, fioletowej tubce. Jej pojemność to 30 ml. Produkt ma biały kolor, a jego konsystencja jest lekka, nieco żelowa. Niestety już podczas rozprowadzania czułam w niej coś dziwnego. Miałam wrażenie, że smaruję się lekkim kremem zmieszanym z mąką ziemniaczaną. Naprawdę jest bardzo dziwna pod palcami i nie jest to wcale przyjemne. Po jej nałożeniu skóra staje się dziwnie śliska, a podkład ciężko się po niej rozprowadza. Mało tego, nawet mój ulubiony podkład wygląda na niej po prostu źle, mam wrażenie, że w ogóle się jej nie trzyma, szybko się ciastkuje i wyświeca, a próba ratowania tego kończy się plamami na twarzy, po podkład po prostu zostaje na chusteczce, czy bibułkach matujących... Produkt, który w pewien sposób miał sprawić, że makijaż będzie wyglądał lepiej, dał wręcz odwrotny efekt... Niestety w tym momencie czuję że straciłam pieniądze. Baza nie była bardzo droga, bo jako konsultantka zapłaciłam za nią niewiele ponad 30 zł, ale cena dla klientek to prawie 50 zł i uważam, że to dużo za dużo... Baza nie jest warta żadnych pieniędzy, u mnie pewnie wyląduje w koszu...

Zobacz post