SheFoot

Niestety zimą kondycja moich stóp pomimo regularnego o nie dbania delikatnie się pogorszyła. Na szczęście przypomniałam sobie o produkcie z nagrody na DressCloud wygranej jakiś czas temu. Uznałam, że to idealna pora na wykorzystanie regenerująco - kojącej witaminowej maści - preparatu na pękające pięty od marki SHEFOOT! Produkt ten jest zapakowany w leciutki plastikowy i zakręcany słoiczek w niebieskim kolorze. W środku produkt jest mocno zbity zupełnie nie ścieka ma stałą konsystencję. Mimo to łatwo jest nabrać go na palec czy wyciągnąć ze środka szpatułką. Do moich nozdrzy po otwarciu od razu dotarł przyjemny zapach kojarzący mi się z miętą pieprzową. A więc w mojej ocenie niezwykle odświeżający zapach wręcz stworzony dla kosmetyków do pielęgnacji stóp. Początkowo byłam do niego sceptycznie nastawiona z racji dość tłustej warstwy pozostającej na skórze po użyciu, która słabo się wchłania. Jak dla mnie to jest jeden z bardziej treściwych produktów do stóp jaki do tej pory używałam! Nie obyło się więc bez skarpetek bawełnianych a sam produkt używam wyłącznie na noc. Jednak jakie było moje zdziwienie gdy po pierwszym użyciu efekty było od razu wyczuwalne. Regeneracja w jedną noc to jest coś o czym nawet nie marzyłam! Moje stopy stały się wygładzone oraz odczuwalnie miękkie w dotyku. Dlatego też po produkt sięgam sporadycznie w ramach ratunku gdy zauważam, że codzienny krem do stóp przestaje wystarczać. Niesamowicie wydajny świetnie się sprawdzi gdy korzysta z niego większa ilość osób. Bo na zużycie od otwarcia jest zaledwie 4 miesiące co jednej osobie przy sporadycznym użyciu może być jednak za dużo. Jestem jednak zadowolona z efektów jakie mi on wykonał na stopach ❤️!

Zobacz post

Jeden z trzech produktów, które wygrałam w konkursie na Dresscloud
Zaczełam testowanie od niego, ponieważ moje stopy po tygodniowym trekingu potrzebowały mocnej regeneracji.
Krem jest bardzo tłusty i wydajny. Nakładam go na noc i czasem musiałam część produktu ścierać ze skóry zgodnie z zaleceniem na instrukcji użyciu. Wolałabym żeby nie był tak ciężki, ale nie jest najgorzej.
Po kilku dniach stosowania już widzę, że skóra jest miększa, a zrogowacenia maleją.
Warto jeszcze powiedzieć, że przepięknie pachnie ❤️

Zobacz post

Maść na pękające pięty od SheFoot. Plastikowy, zakręcamy słoiczek zawiera 80g kremu o treściwej konsystencji chodź pod palcami delikatnie tłustej. Kosmetyk ma ładne, błękitne zabarwienie oraz cudowny, orzeźwiający zapach. Aplikacja produktu jest bardzo przyjemna. Krem delikatnie się rozsmarowuje, a aromat jeszcze bardziej uwydatnia. Ładnie i stosunkowo szybko się wchłania pozostawiając delikatnie tłusty film. Po użyciu produktu postanowiłam dla bezpieczeństwa nałożyć skarpetki. Nie jest to typowy krem/ maść bardziej okreslilabym to jako regenerująca maska do stóp. Krem szybko nawilżył suche zrogowacenia jak i skórki. Skóra stop stała się gładka i zaczęła robić widocznie miękka. Jestem z niego bardzo zadowolona. Osobiście stosuje kosmetyk jako właśnie maska do stóp dwa razy w tygodniu. Efekty są widoczne, a ja ponownie mogłam przegnać się z pumeksem .

Zobacz post

Produkty do stóp schodzą u mnie w naprawdę dużych ilościach. Lubię dbać o swoje stopy, ale również jako osoba większa oraz z chorobą autoimmunologiczną muszę o nie dbać, bo inaczej będzie masakra... Ten krem sprawdza się u mnie rewelacyjnie. Szybko się wchłania i nie zostawia specyficznej, tłustej warstwy jak większość produktów z mocznikiem. Jeżeli chodzi o zapach to również jest ładniejszy niż większość produktów tego typu. Po jego użyciu stopy są gładziutkie i miękkie. Muszę też dodać, że ja ogólnie nie mam problemu z pękającą skórą na piętach, więc nie wiem jak sprawdzi się w takim przypadku, ale patrząc na to, jak super wyglądają po nim moje stopy, to sądzę, że poradzi sobie bardzo dobrze.

Zobacz post