7 na 9 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maski do oczu z kolagenem PUREDERM to doskonała pielęgnacja skóry wokół oczu. Składniki aktywne – kolagen, ekstrakt z zielonej herbaty, witamina E – pozwalają skutecznie zadbać o wrażliwe okolice oczu, uelastycznić skórę i ją nawilżyć. W efekcie zmarszczki stają się mniej widoczne, obrzęki zlikwidowane, a spojrzenie nabiera blasku.

Produkt dodany w dniu 13.08.2018 przez patpat

Purederm Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Purederm
Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa.
Cena: około 10 zł/ 30 szt.

Dawno nie używałam żadnej maski pod oczy i postawiłam tym razem nie na jedną parę ale na aż 30 sztuk.
Purederm ma w swojej ofercie kolagenowe płatki pod oczy. Maseczki są zamykane w strunowym woreczku w ilości 30 sztuk, które spokojnie wystarczą mi na jakiś czas.
Płatki są białe, bawełniane, na szczęście nie aż takie grube powiedziałabym, że bardzo delikatne. Odpowiednio nasączone esencją i co najważniejsze trzymają się w jednym miejscu po nałożeniu. Nic mnie nie szczypie oraz nic mnie nie drażni. Po upływie około 20 minut zdjęłam maske. Skóra pod oczami wygląda na złagodzona, zaopiekowana, wyciszona.
Polecam ❤️

Zobacz post

Maska w płatkach kolagenowa

Kolagenowa maseczka pod oczy, którą kupiłam na promocji w Hebe. Maseczka miała bardzo różne opinie w Internecie więc postanowiłam sama sprawdzić jej działanie. W opakowaniu znajduje się 30 nasączonych płatków, ja po otwarciu trzymałam opakowanie w lodówce. Co do działania to jestem rozczarowana bo nie zauważyłam absolutnie żadnych efektów, bez względu na to czy używałam ich raz w tygodniu czy zrobiłam kurację kilku dni pod rząd. Produkt trzymałam na skórze zgodnie z zaleceniami producenta przez 20 minut. Nie kupię ich nigdy więcej

Zobacz post

Purederm Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Purederm, kolagenowa maseczka pod oczy. Nie jest to nic innego jak płatki pod oczy na płachcie zanurzone w esencji. W opakowaniu jest 30 sztuk płatków, co daje 15 par. Można je kupić w hebe, na promocji nawet za około 5-7 zł co uważam że jest bardzo korzystne cenowo. Produkt jest bezzapachowy, ja używałam tych płatków i rano i wieczorem i byłam zadowolona. W przeciwieństwie do tych hydrozelowych dobrze trzymają się twarzy i nie zjeżdżają. Fajnie nawilżają i wygładzają skórę. Ja na prawdę czuję efekt i je polubiłam. Mam jeszcze w zapasach inną wersję, ale te były na prawdę fajne. Używałam jeszcze potem krem pod oczy i skóra była w fajnej kondycji. Mogę ten produkt polecić.

Zobacz post

Purederm, Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Kolagenowa maseczka pod oczy Purederm, którą kupiłam w Biedronce za grosze. Przyznam, że zachęciła mnie głównie ilość sztuk bo jest ich 30 płatków. Po wypróbowaniu stwierdzam, że nie ma jakiegoś wow. Zmniejszyły mi delikatnie opuchliznę pod oczami i wygładziły skórę ale nie jest to efekt jakoś długoterminowy. Plusem ich jest, że są mocno nawilżone, bez zapachu i nie podrażniają. Bardzo fajny dodatek do domowego SPA. Przepraszam ale na zdjęciu mam również maseczkę.

Zobacz post

Purederm Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Kolagenowa maseczka pod oczy Purederm W opakowaniu jest 30 płatków pod oczy. Samo opakowanie jest zamykane na tzw zatrzask. Kupiłam je w Biedronce za parę złotych. Są bardzo fajne, nawilżają okolicę pod oczami. Redukuje opuchliznę pod oczami, zostawia skórę przyjemną w dotyku.

Zobacz post

Purederm Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Kolagenowa maseczka pod oczy Purederm. W opakowaniu znajduje się 30 sztuk nasączonych płatków. Nie są one jakoś bardzo nasączone znacznie mniej niż np. maseczki w płachcie i są wykonane z grubszego materiału. Dobrze przylegają i można spokojnie nawet chodzić z tymi płatkami, nie odkleją się i nie spadają. Dość szybko wysychają i ja je zdjęłam znaczenie wcześniej niż po 15-20 minutach jak jest zalecane. Pachą ładnie, bardzo delikatnie. Po zdjęciu skóra była nawilżona, ale zauważyłam rozjaśnienia.

Zobacz post

kosmetyki do pielegnacji twarzy purederm

Purederm - Kolagenowa maseczka na oczy.
Płatki dobrze trzymają się twarzy nie spadają, w czasie gdy mam je nałożone mogę robić inne rzeczy.
Płatki są cienkie i dobrze nasączone.
Mam wrażenie, że skóra pod oczami jest nawilżona i trochę wygładzona. Nie podrażniają oczu.
Przeczytałam na jakimś forum żeby włożyć płatki do lodówki, wypróbowałam to i po całym dniu taki zimny "okład" na prawdę jest super. 😉
Minusem jest to że płatki są sklejone po 15 sztuk, trzeba uważać aby nie wziąć kilku na jedną aplikację.

Zobacz post


Rytuał domowego spa

Dzień #6 wyzwania i mój dzisiejszy spa day. Ogólnie moje domowe spa wygląda różnie, gdybym miała wrzucić wszystko, czego używam, to chmurka byłaby za duża Zazwyczaj kiedy mam więcej czasu dla siebie, to robię peeling i dopełniam go silnym nawilżeniem lub stosuję maskę z glinki, po której z kolei stawiam na odżywcze składniki lub działanie przeciwstarzeniowe.

Dziś był mój dzień na peeling, więc po oczyszczeniu twarzy zastosowałam więc delikatną kawitację, po której nałożyłam na twarz The Ordinary AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution na 10 minut. Później wyciągnęłam pierwszą maseczkę na płachcie z moich zapasów zamówionych w promocji w sklepie Skin79, czyli The Waterful Snail Mask o działaniu nawilżającym i kojącym. Wmasowałam ją rollerem (to moja pierwsza z nim przygoda i już mi się podoba), resztę esencji wklepałam w szyję i dekolt. Esencja wchłaniała się dość długo i pozostawiła twarz delikatnie wilgotną i lepką.
Zastosowałam moje standardowe serum pod oczy z The Ordinary, a na nie położyłam płatki pod oczy z Purederm dla dodatkowego nawilżenia. Potem w ruch poszło serum nawilżające The Ordinary Amino Acids + B5, które uwielbiam całym sercem. Na koniec dla domknięcia rytuału wmasowałam sporą ilość The Ordinary 100% Plant-Derived Hemi-Squalane. Bardzo żałuję, że jeszcze nie zdążyłam zamówić olejków z Ecospa, bo bardzo by mi się tu przydał np. olej z dzikiej róży albo z rokitnika. Ale to następnym razem

Zobacz post

zestaw kosmetyków próbki

Kosmetyki i próbki z hebe, które dostałam ze streetcom do testowania. Choć ten zestaw otrzymałam dawno dawno, to dopiero teraz wrzucam tu zdjęcie bo tu wolę dodać je już z jakąś moja drobna opinią. Pierwszym kosmetykiem po który sięgnęłam była woda perfumowana Mia Me Mine Halloween w małym flakoniku o pojemności 15 ml. Ma on całkiem ciekawy i bardzo słodki zapach. Jest on dość intensywny i dość trwały. Kolejnym kosmetykiem był krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami Bandi, czyli nawilżający krem działaniu złuszczająco – biostymulującym. Używałam go jakiś czas na noc, a ostatnio znowu zaczęłam. Używam go z przerwami, bo wydaje mi się, że za mało nawilża moja skórę, a czasem po prostu o nim zapominam. Jest one bardzo lekki i łatwo się rozprowadza. Ma tez bardzo wygodne opakowanie. Mam nadzieję, że jak bardziej regularnie zacznę go używać to zacznę zauważać pozytywne efekty. Zdecydowanie nie sprawdził się u mnie tusz do rzęs Glam De Luxe, argan olil mascara. Jego formuła jest bardzo gęsta, lepiąca się i to w połączeniu z dość dziwna szczoteczką z dużymi przerwami sprawia, że skleja rzęsy z grupy rzęs. Keratyna w płynie bez spłukiwania Chantal, ProSalon jest w dużym opakowaniu mieszczącym 275 g płynu. Jedyne co mi się podoba w tym kosmetyku to fakt, że jest w sprayu i bez spłukiwania. Niezbyt ładnie pachnie i nie wpływa chyba w żaden sposób na włosy. Bardzo lubię natomiast kolagenowe maseczki pod oczy Purederm oraz peeling cukrowy Nacomi. Z próbek w szczególności do gustu przypadł mi krem przeciwzmarszczkowy z peptydami jadu węża Intensive Snake, Bergamo. Krem ten bardzo przyjemnie nawilżał i jak używałam go na noc, to rano skóra była znacznie przyjemniejsza, gładsza i czy robiłam makijaż czy nie to skóra wyglądała po prostu lepiej. Niezbyt przyjemny okazał się krem na bazie oleju kokosowego Coconut Oil Cream, Nacomi, który wypróbowałam do ciała, rak i twarzy. Do twarzy według mnie jest on zbyt tłusty i po prostu nieprzyjemnie się go nosiło. Najchętniej używałam go do rąk, ale nawilżenie nie było zbyt długotrwałe. Jeśli chodzi o zapach to czuć kokos, ale nie jest to zbyt przyjemny naturalny zapach. Po za tym, wśród tych próbek było dość sporo szamponu i odzywki Argan Olil, Prosalon, ale zdecydowanie nie zrobiły te kosmetyki na mnie wrażenia. Szampon oczywiście myje włosy i są one po umyciu czyste i nieprzesuszone. Maska w sumie niewiele mi dawała i nawet nie ułatwiała rozczesywania włosów, czego zazwyczaj oczekuje po maskach.

Zobacz post

Purederm Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Kolagenowe płatki pod oczy firmy Purederm. Opakowanie zawiera 30 płatków więc starcza na 15 aplikacji produktu. Po zastosowaniu skóra w okolicach oczu jest nawilżona, ale nie zaobserwowałam zmniejszenia cieni pod oczami, a tego oczekuje od produktów pod oczy. Raczej nie zdecyduje się na ponowny zakup tego kosmetyku.

Zobacz post

Purederm, maseczki

Będąc ostatnio na zakupach te maseczki wpadły mi w ręce i zdecydowałam się na ich zakup. Maseczka kolagenowa z malinami w płachcie firmy Purederm bardzo dobrze nawilża skórę, po zastosowaniu cera jest wyraźnie odżywiona. Kolagenowe płatki pod oczy Purederm nawilżają skórę w okolicach oczu natomiast nie zaobserwowałam zmniejszenia cieni pod oczami.

Zobacz post

Purederm Maska pod oczy w płatkach, Kolagenowa

Kolagenowa mska pod oczy marki Purederm. W opakowaniu znajduje się 30 płatków, które nie ześlizgują się z twarzy. Sącieniutkie ale dobrze nasączone. Pracuję przy komputerze dlatego po powrocie do domu moje oczy są zmęczone i opuchnięte. Niestety nie zauważyłam, żeby cienie zostały zredukowane, a oczy odprężone. Co więcej byłam zmuszona zdjąć je po 15 minutach ponieważ podrażniły moją skórę pod oczami. Kupiłam je na promocji za niecałe 5zł ale raczej nie zużyję całej paczki.

Aktualizacja: po ciężkich dniach przepełnionych nauką i kilku kolejnych użyciach płatki okazały się być całkiem dobre. W jakimś stopniu relaksują moje okolice oczu, chociaż trochę drażnią skórę. Coraz częściej nakładam je przed spaniem i rano nie mam tak dużych cieni jak wcześniej.

Zobacz post

-

Kolagenowa maseczka pod oczy Purederm Collagen Eye Zone Mask czyli kolejny produkt, który kupiłam jako pomoc w mojej walce z cieniami pod oczami. Znalazłam ją w biedronce, kosztowała kilka zł więc postanowiłam wypróbować W opakowaniu znajduje się 30 dobrze wyciętych płatków, które należy położyć na skórę. Są ona dobrze nawilżone, cieniutkie a jeśli chodzi o rozmiar to pasują akurat, nic nie wystaje, nie przesuwają się. Maseczka ma za zadanie nawilżyć skórę, poprawić jej napięcie oraz zredukować opuchliznę i cienie pod oczami. Kosmetyk zawiera w sobie kolagen, witaminy e oraz wyciąg z zielonej herbaty i owoców tropikalnych. Niestety nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego działania, ale od czasu do czasu używam tych płatków

Zobacz post

-

PUREDERM KOLAGENOWA MASECZKA POD OCZY- na te oto płatki natknęłam się kiedyś przypadkowo w Biedronce i byłam bardzo ciekawa ich działania, a że w dodatku za 30 płatków zapłaciłam około 5zł to tym bardziej szkoda było nie brać. Płatki są bardzo mocno nawilżone, przy nakładaniu czuć bardzo przyjemny chłód chociaż nie trzymam ich w lodówce. Mocno przylegają do okolicy pod oczami więc podczas noszenia śmiało można wykonywać różne czynności domowe i nie martwić się, że coś spadnie. Po około 15-20 minutach należy ściągnąć płatki i pozostałość żelu delikatnie wklepać. Skóra pod oczami po ich użyciu jest bardzo fajnie napięta i nawilżona. Pozostawiają lekko tłustą warstwę, ale akurat pod oczami mi to nie przeszkadza. Bardzo je lubię i stosuję je raz, dwa razy w tygodniu zamiast kremu.

Zobacz post
1