L'Oréal

Kornodel

Próbka serum z witaminą C loreal. Wydaje mi się ze dostalam ja przy okazji wymiamy od @qwzxz ale pewna nie jestem bo mam tych próbek tyle ze juz sie gubie co od kogo.😁 Probeczka mała ale bez problemu starczyło na całą twarz. Ma przyjemny zapach, szybko sie wchłonęła. W pierwszych chwilach wydawała się lekko klejąca ale po chwili te uczucie zniknęło. Oprócz witaminy C jest tez witamina E wiec bardzo fajnie. ❤️

ksanaru

L'Oréal, Revitalift Clinical, Serum do twarzy, Z 12% witaminy C + witaminą E + kwasem salicylowym.
W porównaniu do kremu z tej serii wypada znacznie lepiej. Konsystencję ma gęstsza niż krem, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Tutaj również czuć mocno alkohol, ale procentowo jest niżej niż w przypadku kremu. Wchłania się szybko, nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy. Myślę że z nim bym się mogła zakolegować.

domkapodomka

Ale mnie to zapchało, po jednym użyciu! 🫣
Nowość od L'oreal, serum z witaminą C było dosyć żelowe jak na serum. W saszetce produktu było na tyle, by pokryć całą twarz, szyję i wetrzeć w dłonie (która też tak robi? 😁).
Zapach troszkę cytrynowy, według mnie bardzo charakterystyczny dla produktów z witaminą C. Serum wchłania się szybko i pozostawia lekko lepką warstewkę na buzi. W składzie oprócz tytułowej wit. C znalazł się lwas salicylowy i wit. E.
Cena zwala z nóg, bo 30 ml serum kosztuje ok. 60 złotych - według mnie nie warto.

Sonrisaa

Serum do twarzy marki Loreal. Kosmetyk jest zamknięta w szklanej, ciężkiej buteleczce zakraplaczem, dzięki czemu bardzo wygodnie wydobywa się go z opakowania. Serum jest rzadkie, po nałożeniu na twarz trzeba je szybko rozsmarować. Jest bardzo przyjemny dla skóry, szybko się wchłania, chociaż twarz nieco się po nim klei. Po jego użyciu twarz wygląda na bardziej rozświetloną, a także lśniącą więc jestem zadowolona z efektu.

Basia1

Serum do twarzy z witaminą C marki L’Oreal w próbce. Serum zawiera 12% witaminy C. Produkt jest bezbarwny na postać żelu i dość dobrze się wchłania, choć po zastosowaniu pozostawia lekko lepkie wykończenie, które znika po nałożeniu kremu. Serum posiada lekki świeży zapach. Próbka starczyła na dwa użycia. Trudno ocenić działanie produktu po tak krótkim czasie, jednak mam wrażenie że serum lekko rozjaśnia, szczególnie po nałożeniu go na noc, rano moja twarz wyglądała promiennie.

Pamnowa

L'ORÉAL PARIS Clinical Revitalift
serum do twarzy, rozjaśniające, 12% witamina C.
Serum zamknięte w szklanej buteleczce z pipetą. Ma lekko cytrusowy zapach i lekko klejącą konsystencję. Na początku miało kolor prawie biały, lekko żółtawy, a teraz oksydowało do ciemnego pomarańczu. Używam go już drugi miesiąc i chyba nigdy się nie skończy. W cenie regularnej kosztuje ok 80zl. Serum ładnie wygładza skórę, nadaje jej gładszą strukturę. Cera jest gładsza, rozjaśniona a pory są mniej widoczne. Zawiera kwas salicylowy więc trzeba pamiętać o kremie z filtrem gdy używa się go w dzień. Ja zazwyczaj używałam go na noc, ale czasami zdarza mi się użyć go w dzień. Mam wrażenie że na prawdę wygładza drobne zmarczki, np moja lwia zmarszczka znikła niemal całkowicie, a nie używam nic stricte przeciwzmarszczkowego. Bardzo lubię tą serię Loreal, zarówno krem z filtrem jak i serum otrzymują miano ulubionych. Polecam!

Jasia

L’Oréal Paris Serum Revitalift Clinical. Ten kosmetyk bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Zazwyczaj muszę budować tolerancję skóry dla produktów z wit. C w składzie. To serum jest przyjazne wrażliwcom - mogłam używać go od razu, bo mnie nie podrażnia. Oprócz wit. C w składzie znajduje się również wit. E oraz kwas salicylowy.
Stosuję je regularnie od momentu, kiedy je otrzymałam do testów od Wizażu. Sprawdza się w porannej i wieczornej pielęgnacji. Lubię nakładać dwie porcje kosmetyku. Pierwszą na twarz a drugą na szyję i dekolt. Serum ma lejącą konsystencję i świetnie się wchłania. Kosmetyk ma ładny kolor i fajny kwiatowy zapach. Szklana ciężka buteleczka ma pojemność aż 30 ml. Jest ona wyposażona w nakrętkę z poręczną pipetą.
Czy to serum jest skuteczne? Myślę, że tak! Moja cera jest wyraźnie rozjaśniona, a przebarwienia są zdecydowanie mniejsze. Na to właśnie liczyłam włączając ten produkt do mojej pielęgnacji.

Olaj

Serum dostałam do przetestowania od wizaż razem z kremem z tej samej serii . Od jakiegoś czasu zaczęłam używać witaminy C ponieważ wyczytałam wiele pozytywnych opinii na jej temat . Mam skórę mieszana , raczej nie mam problemów z podrażnieniami na kosmetyki . Serum zamknięte jest w szklanej, buteleczce z pipetka co jest bardzo higieniczne i pomaga w użyciu tyle kosmetyku ile się go potrzebuje . Kolor jest delikatnie żółty,ma przyjemny zapach . Konsystencja jest trochę żelowa dzięki czemu fajnie się rozprowadza po skórze i szybko się też wchłania i troszkę chłodzi . Nie zostawia tłustego filtru na twarzy . Nie zapycha porów, nie uczulił mnie i nie podraznił . Po systematycznym używaniu przez około miesiąc mogę stwierdzić , że cera jest po nim delikatnie rozjaśniona, jest gładsza , miła w dotyku , miękka , bardziej promienna i dodatkowo delikatnie pojawiające się zmarszczki są troszkę spłycone , a koloryt cery również troszkę się wyrównał . Serum stosuje się rano i wieczorem .

Viki28

Serum zamknięte jest w eleganckim szklanym opakowaniu z pipetką. Szata graficzna jest minimalistyczna, co bardzo mi się podoba. Serum ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i nie pozostawia tlustej warstwy na skórze. Dobrze sprawdza się pod makijaż. Jednak dodam, że ja głównie stosuję je wieczorem. Lubię kosmetyki z witaminą C, dlatego byłam ciekawa jak spisze się właśnie to serum. Już po kilku użyciach zauważyłam, że moja skóra jest nawilżona i delikatnie rozświetlona. Mam wrażenie, że serum też korzystnie wpływa na wyrównanie kolorytu. Serum jest wydajne i ma ładny zapach. Jest to idealny kosmetyk do wiosenno-letniej pielęgnacji.

Heylovely

Serum do twarzy marki L'oreal. Jest to produkt z witaminą C oraz E, a także kwasem salicylowym. Serum to bardzo dobrze się u mnie sprawdziło. Po jego regularnym używaniu skóra zrobiła się nieco gładsza i wygląda zdrowiej. Ma fajny, zdrowy blask. Produkt jest dość rzadki, ale bardzo wygodnie nakłada się go pipetką, która jest w zestawie. Serum ma delikatny, ale przyjemny zapach. Dobrze wchłania się w skórę.

pinkowaangel

🍋 Miesiąc temu otrzymałam od Wizaż 2 produkty do testów Loreal Revitalift Clinical. Jednym z ich było to świetne serum. 👌
🍋 Serum do twarzy z 12% witaminy C, Witaminą E i kwasem salicylowym to rarytas dla cery! ❤️.
🍋 Serum ma przyjemny zapach, taki cytrynowy .
🍋 Szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. W dodatku jest bardzo wydajne, bo 2-3 krople starcza na 1 użycie.
🍋 Działa bardzoo na plus. W moim przypadku widocznie poprawiło stan cery. Widocznie rozjaśnia, poprawia koloryt, wygładza i zmniejsza pory co dla mnie jest bardzo istotnie w działaniu kosmetyków względem mojej cery 😍.
🍋 Stosuje je z przyjemnością.

izvsza

☆ Serum do twarzy z 12% witaminy C, witaminą E i kwasem salicylowym, Revitalift Clinical, L'Oreal.

Jest to jeden z dwóch produktów z nowej linii Revitalift Clinical, który otrzymałam do testowania w ramach Klubu Recenzentki portalu Wizaz.pl. Dawno nic tam nie testowałam wiec bardzo się z tego ucieszyłam, tym bardziej że ostatnio mam fioła na punkcie kosmetyków rozświetlających cerę i wyrównujących koloryt. Serum umieszczone jest w szklanej, białej buteleczce z pipetka do odmierzania produktu. Kolor ma lekko żółty, konsystencję nieco żelową, ale bardzo "gładką" dzięki czemu dozowanie i rozprowadzanie po twarzy jest czysta przyjemnością. Świetnie się wchłania, nie zostawia po sobie lepkiej warstwy. Nie zapycha porów, nie podraznia ani nie uczula. Po ponad tygodniu codziennego stosowania rano i wieczorem już zauważam efekty - cera jest delikatnie rozjaśniona, jędrna i gładka, a także promienna. Ze swojej strony mogę je śmiało polecić!

Joanna13

Serum do twarzy L'Oreal Revitalift z witaminą C. Opakowanie jest z pipetą jedną kropla z pipety wystatcza na wysmarowanie twarzy i szyi Konsystencja jest lekka gęsto, koloru blado żółtego, w zapachu czuć delikatnie cytrynę. Po użyczciu odczuwa się od razu nawilżenie twarzy. Wysuszone miejsca na twarzy są szybko zregenerowane. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Cera po nim jest gładka. Używam go dopiero od tygodnia, co do reszty efektów trzeba jeszcze poczekać, lecz na sam początek produkt dobrze się sprawdzą puki co.

AsiaKB

Loreal Revitalift Clinical, z witaminą C - serum i krem z SPF 50.

Byłam w szoku, jak okazało się, że wybrano mnie do testowania zestawu Loreal na wizaż.pl, bo póki co zgłaszałam się wielokrotnie, ale nigdy się to nie udało. Bardzo się cieszę, bo jak wiecie mam problem z przebarwieniami i próbuję wszystkiego. Na filmiku i zdjęciach starałam się uchwycić, jak wygląda moja skóra, bez żadnych kosmetyków, tylko umytą. Troszkę pozmieniam kolejność w mojej rutynie pielęgnacyjnej, żeby zastosować te kosmetyki, tak jak każą na opakowaniu🙂

Trochę się bałam, jak to będzie..wiecie..pierwsza recenzja, a jak się okaże, że kosmetyk do kitu. Ale po pierwszym użyciu, obawy zniknęły, tzn.zobaczymy jak efekty, bo mogą być nikłe, ale pierwsze wrażenie nawet nieźle🙂

Samo serum nałożone na czystą i osuszoną skórę, co najważniejsze dla mnie nie klei się, co dziwne bo daje fajny połysk, a takie kosmetyki, prawie zawsze są lepkie. Dołożyłam krem, a raczej emulsję, która wydaje się trochę jednak za rzadka, wręcz lejąca. Trochę za bardzo wodnista jak dla mnie, ale efekt na skórze bardzo mi się podoba. Widać go na ostatnim zdjeciu. Taki trochę glow, ale bez sztucznych drobinek i hurra!!!Nie klei się🙂 Zobaczymy jeszcze jak będzie się na tym trzymał makijaż, ale póki co mi się podoba. Jednak samo pierwsze wrażenie mi nie wystarczy, za kilka tygodni się przekonamy, czy moja skóra uległa jakiemukolwiek polepszeniu. Raczej nie myślę dawać tu opinii zbyt wcześnie.

Edit🙂
Witajcie, po trzech tygodniach testowania produktów L'Oreal dzięki uprzejmości wizaż.pl, pora na podsumowanie. A zatem zaczynajmy..

Do przetestowania miałam dwa kosmetyki L'Oreal z serii Revitalift Clinical - Serum do twarzy z 12% wit. C + wit..E + kwasem salicylowym oraz krem do twarzy rozświetlajacy na dzień z witaminą C i SPF50. Nie będę pisać Wam tutaj składu, ani tego, co deklaruje producent. Zaznaczę tylko bardzo skrótowo, jakie mają być efekty po regularnym stosowaniu tych kosmetyków.

A są to:
♦️ wyrównanie kolorytu;
♦️ rozjaśnienie przebarwień;
♦️ redukcja zmarszczek;
♦️ nawilżenie.

Oba produkty bardzo przypadły mi do gustu, jednak zacznę od tego, który został moim ulubieńcem. Mowa oczywiście o serum, które polubiłam od samego początku. Po pierwsze i najważniejsze dlatego, że ani trochę się nie klei,a tego bym nie zniosła. Oprócz tego cudnie pachnie, a po nałożeniu skóra jest bardzo ładnie rozświetlona. Dodatkowo jest dość wydajny i wygodnie się go nakłada. Co ciekawe, skóra jest nieźle nawilżona, a nie przesuszona. Żeby przetestować go, zmieniłam nawet kolejność w swojej rutynie pielęgnacyjnej i nie używałam przed jego nakładaniem ani toniku, ani esencji, a i tak moja skóra nie była ściągnięta.

Jeśli chodzi o krem z filtrem, to wiadomo, że nie jestem w stanie sprawdzić czy SPF faktycznie jest skuteczny. Jednak co roku o tej porze moje przebarwienia stają się ciemniejsze, albo ich przybywa. Tym razem jednak nic takiego nie miało miejsca, więc coś jednak działa. Krem sam w sobie przypomina raczej dość rzadką emulsję i dzięki temu dość fajnie się wchłania, nie pozostawiając białego, tłustego filmu. Co dla mnie ważne, też się nie klei🙂 Dodatkowo skóra bardzo ładnie się błyszczy, a makijaż całkiem przyzwoicie się na nim trzyma.

Jeśli chodzi o efekty, to powiedzmy szczerze - trzy tygodnie, to trochę za mało, żeby usunąć przebarwienia, które mam od kilku lat. Dodatkowo, przy mojej trochę problematycznej cerze, na której oczywiście w międzyczasie coś tam wykwitło, graniczy to z cudem. Jednak muszę przyznać, że nadzieja jest, bo jak widać na załączonych zdjęciach, delikatna poprawa jest zauważalna . Przebarwienia minimalnie zjaśniały i wydaje się ich być mniej. Myślałam, że zmarszczki jak były tak są, ale też są odrobinkę płytsze. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z efektu i też trochę zaskoczona, bo jakoś tak nie byłam do końca pewna, jak to będzie. Oba kosmetyki na pewno kupię ponownie, a Wam gorąco je polecam🙂

Ciekawa jestem Waszych wrażeń🙂

izvsza

☆ Zestaw kosmetyków L'Oreal, Klub Recenzentki.

Dzisiaj odebrałam paczkę z kosmetykami marki L'Oreal z Klubu Recenzentki na Wizaz.pl. To moja pierwsza od wielu lat paczka od nich wiec tym bardziej się cieszę. Zawierała dwa produkty z nowej serii Revitalift Clinical:
✨️ Rozświetlający krem z witaminą C i filtrem SPF50,
✨️ Rozswietlajace serum z 12% witamina C - zdążyłam go już wstępnie przetestować podczas wieczornej pielęgnacji i mogę powiedzieć że pachnie bardzo delikatnie, cytrusowo, ma lekko żelową, trochę gęsta konsystencję, która dobrze się wchłania nie zostawiając po sobie tłustej warstwy. Skóra jest gładka i miękka po jego użyciu.


Jestem bardzo ciekawa tych produktów. Wrócę niebawem ze szczegółowymi recenzjami. 💕