2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 25.03.2023 przez gilgotka

Denko Kosmetyczne Maj 2023

DENKO MAJ 2023

W tym miesiącu denko dosyć malutkie, bo zużyłam tylko 15 opakowań. To był ciężki miesiąc pełen badań i ogarniania zbiórki, więc miałam mało czasu na testowanie nowości, ale coś udało się zużyć. Może nie było tutaj jakichś niesamowity bublu, ale kilka kosmetyków się i mnie nie sprawdziło, natomiast większość była jak najbardziej super.

1. Maska do włosów Golden Glow, do włosów łamliwych, Naprawcza SOS Isana - no tutaj niestety szału nie było. Piękne opakowanie zapowiadało fajną maseczkę, a tymczasem po użyciu miałam wrażenie jakbym nic z włosami nie robiła. Bardzo znikomy efekt, zero zapachu na włosach, więc niestety, ale nie polecam.
Maseczka do twarzy w płacie Superstar, Witalizująco-rozświetlająca od FaceBoom. Tutaj niestety również miałam zawód. Maseczka miała super nawilżać i rozświetlać, a efekty były naprawdę bardzo delikatne i nie utrzymały się długo. Maseczka kosztuje około 10 zł i moim zdaniem nie jest warta nawet 5 zł. Nie kupiłabym jej i nie polecam.
Maseczka Nice Cream Sweet Summer z Action o działąniu nawilżającym. Bardzo fajna maseczka ze ślicznym płatem, która fajnie wygładza i nawilża skórę, a efekty są przyjemnie widoczne.
Maska do twarzy w płacie łagodząca z madeksozydem marki Orjena, którą dostałam od @Myszowata . Naprawdę przyjemna w użyciu maseczka, która pięknie pachnie i pozwala się zrelaksować. Przyjemnie ukojona i zaopiekowana skóra.
Płatki pod oczy Generation of Glow Yeauty, które dostałam od kochanej @mysia302 ! No te płatki to jest petarda! Nie dość, że pięknie wyglądają, to jeszcze cudownie się sprawdzają. Wygładzają, nawilżają, odświeżają spojrzenie! Są boskie.
Maska na okolice oczu Radiance Mask Time o zapachu granatu marki Sence, które dostałam od mojej @izvsza ! Maseczka w płachcie przeznaczona do pielęgnacji skóry wokół oczu fantastycznie się sprawdziła. Miękka i nawilżona skóra w efekcie i dała efekt lekkiego rozświetlenia. Była super.
Próbka naturalnego kremu do twarzy z SPF 50+ marki Orientana która w testach wypadła bardzo źle. Obietnice producenta o pięknym zapachu skończyły się na zapachu duszącym i wręcz zatykającym oddech i to wcale nie z zachwytu. Dodatkowo powodował nieestetyczne błyszczenie skóry, więc niestety, ale nie polecam.
Tusz do rzęs Stars Extreme Lashes marki Stars from the Stars którego zużyłam już kolejne opakowanie i niezmiennie się nim zachwycam. Jest intensywnie czarny, ma mega szczoteczkę, wydłuża i pogrubia rzęsy, a przy tym ich nie skleja. Jestem nim zafascynowana i oczywiście kupię kolejne opakowanie.
Peeling myjący do ciała Niezapominajka z LaQ, który dostałam od @dastiina Kochana Justyna wiedziała co dla mnie dobre! Tutaj urzekło mnie opakowanie z króliczkiem cudowny zapach i cudownie wygładzający skórę peeling, który przy okazji ją mył. Pięknie pachnąca, miękka nawilżona, wygładzona skóra bez podrażnień. Używanie go to była czysta przyjemność.
Żel pod prysznic Gwiezdny Pył Shots! od LaQ, który dostałam od cudownej @Alicja95 ! Cudowne opakowanie kryło pięknie pachnący w moim odczuciu jeżynami żel. Fantastyczny jako żel pod prysznic i cudowny jako mydło do rąk dzięki buteleczce z pompką. Absolutnie obłędny kosmetyk i bardzo go polecam!
Płyn do kąpieli Love in a Seashell marki Treaclemoon to cudownie pachnący płyn, który ja zużyłam jako żel pod prysznic. Fantastycznie się pienił, dobrze oczyszczał skórę i przy tym jej nie wysuszał. Był super, więc polecam!
Szampon do włosów The Ritual of Sakura marki Rituals, który jest naprawdę genialnym szamponem. Cudownie pachnie, ale przede wszystkim dobrze oczyszcza włosy i skórę głowy, nawilża ale nie obciąża. Włosy na długo zachowują świeżość. Moje cudo!
Rexona Motion Sense Invisible Pure, którego zużyłam już wiele opakowań i cały czas do niego wracam. Dobrze spełnia się w swoim zadaniu, a dzięki niemu przez cały dzień czuję się świeżo i komfortowo.
Krem do stóp Biolove w wersji Borówka i ja po prostu kocham ten produkt! Fantastycznie nawilża stopy, szybko się wchłania, skóra jest po nim miękka, a w dodatku tak cudownie pachnie borówkami! Jest obłędny!
Krem do twarzy Peach Tea Hydra Cream od Teaology, który znalazłam w kalendarzu adwentowym z Douglas.Bardzo przyjemny kremik o lekkiej konsystencji, który dobrze nawilża skórę i sprawia, że jest zaopiekowana. Idealny do stosowania i na dzień i na noc. U mnie sprawdził się dobrze, ale minusem może być cena. W działaniu jednak jak najbardziej polecam.

W tym miesiącu albo z czymś się polubiłam albo zdecydowanie nie. Z pewnością jeszcze sięgnę po niektóre kosmetyki z denka, bo były takie, które mnie niesamowicie oczarowały. Mimo, że denko małe to jestem z niego bardzo zadowolona.

Zobacz post

LaQ Peeling myjący do ciała, Niezapominajka

Cudowny peeling myjący do ciała marki LaQ w wersji Niezapominajka, który znalazłam w prezencie urodzinowym od kochanej @dastiina ! No jak zobaczyłam to opakowanie z króliczka i to jeszcze w tak sensualnym wydaniu to przepadłam! Peeling w 97% ma naturalny skład gdzie znajdziemy między innymi cukier i delikatne substancje myjące. To sprawia, że peeling wygładza skórę, a jednocześnie dobrze ją oczyszcza. Zawiera też substancje jak masło shea czy gliceryna, więc do jego zasług można dopisać także nawilżanie ciała. Producent podrasował też produkt o ekstrakt z zielonej kawy, imbir czy paprykę przez co wykazuje też działanie ujędrniające i antycellulitowe. Peeling nakładamy na wilgotną skórę i wykonujemy masaż, a następnie spłukujemy i co ważne używamy go zamiast żelu pod prysznic. Opakowanie jest nie tylko przepiękne, ale też bardzo wygodne w użyciu. Ma pojemność 200 ml i zawiera peeling w postaci przyjemnej pianki i od razu pod palcami czuć grudki cukru. Jeśli chodzi o zapach to ja jestem nim zachwycona. Jest kwiatowy, ale w słodkiej odsłonie, bardzo pozytywny, wiosenny, ma w sobie fajną energię i jest dość intensywny. Dobrze czuć go zarówno podczas używania, jak i po osuszeniu skóry. Peeling jest dość zbitą pianką, ale w kontakcie z mokrą skórą bardzo dobrze i szybko się rozprowadza. Faktycznie przyjemnie się pieni, a pod palcami czuć rozpuszczające się kryształki cukru. Peeling z jego użyciem jest naprawdę bardzo przyjemny. Dobrze ściera martwy naskórek, a przy tym nie rani i nie powoduje podrażnień. Skóra po użyciu jest świetnie wygładzona, miękka i miła w dotyku oraz delikatnie nawilżona i oczyszczona. Po jego użyciu czuję się odświeżona, czuję też gładkość i przyjemną miękkość skóry dodatkowo owianą pięknym zapachem. Jestem zachwycona tym produktem! Wywołał na mnie naprawdę pozytywne wrażenie i chętnie do niego wrócę oraz poznam inne wersje zapachowe. Polecam! Dziękuję Justynko jeszcze raz za to cudeńko!

Zobacz post

Paczka urodzinowa od Justyny

Moja przecudowna paczuszka od kochanej @dastiina ! Ja po prostu nie mam słów! Kochana zrobiła mi ogromną niespodziankę, bo nawet nadając paczkę w paczkomacie dała wymyśloną nazwę, a że co chwilę mój partner też zamawia coś na moje dane to myślałam, że to dla niego. Jak wszedł do domu, to pierwsze co powiedział: ,,Oj będzie Ci się podobało'' i wtedy zobaczyłam uroczy papier w chmurki i tęcze! Otworzyłam pudełko, zobaczyłam kopertę i już oczywiście wiedziałam, że to Justyna, bo ona ma ogromny talent do ozdabiania, a ta koperta, ta kartka... To całą piękna otoczka jeszcze piękniejszych i wzruszających życzeń. Kochana z całego serduszka dziękuję Ci raz jeszcze i napiszę to po raz kolejny, że jesteś człowiekiem o wielkim sercu! W paczuszce znalazłam małe zawiniątka, a w nich to co widzicie, czyli same perełki. Paczka była przepełniona tym co lubię. Znalazły się tutaj motywy króliczków, ważek, gwiazdek i nie zabrakło też błysku i pysznej herbatki z Tekanne o smaku brzoskwiniowym. Z kosmetycznych perełek mamy tutaj dwa kosmetyki marki LaQ w postaci peelingu myjącego do ciała oraz pianki łagodzącej do buzi w wersji Niezapominajka. Opakowania są okraszone fioletowym kolorem i motywem króliczka. Oba zabrałam już do łazienki i rozpoczęłam testowania. Ich zapach jest kwiatowy, ale niesamowicie w tym wszystkim zmysłowy. Jednocześnie jest w nim doza takiej wiosennej energii, a po pierwszy użyciu kosmetyki wypadają rewelacyjnie. O ile pianki do mycia buzi znałam z innych wersji, tak peeling myjący testuję po raz pierwszy i naprawdę wielkie wow! Oprócz tego znalazłam coś na czego punkcie mam bzika, czyli rozświetlacz z wypiekanymi gwiazdkami w cudownym odcieniu. Jest to marka Pastel Cosmetics i akurat tutaj mamy serię Pastel Pro Fashion i jest to rozświetlacz Stardust, a mój jest w kolorze 322. Nie tylko pięknie wygląda, ale już samo opakowanie jest fantastycznej jakości, a w środku oprócz rozświetlacza kryje również lusterko. Jestem nim oczarowana! Kocham rozświetlacze, a tego w swojej kolekcji powitałam z otwartymi ramionami, bo prezentuje się idealnie, więc mam nadzieję, że będzie się sprawdzał. Oprócz tego w paczuszce znalazłam przepiękną świeczkę w puszce, którą zdobią przepiękne ważki! Jest to marka Scented Candle i zapachu Peach i cudownie, słodko pachnie świeżą brzoskwinką. To opakowanie jest po prostu genialne, a nadruk mnie zauroczył totalnie. Ostatnia rzecz jest nie tylko przepiękna wizualnie, ale wiem, że już zawsze będę miała do niej sentyment. Jest to bransoletka marki Amelie, która była zapakowana w śliczne pudełeczko z pięknym cytatem w środku. Sama bransoletka ma piękny, liliowy kolorek i złote elementy, a na koniczynce jest grawer w postaci słów Luck & Hope, których teraz tak bardzo potrzebuję. Jestem ogromnie wzruszona tym prezentem i jest on w każdym calu idealny! Kochana jeszcze raz dziękuję!! Dostarczyłaś mi ogrom radości i wywołałaś wielki uśmiech na twarzy.

Zobacz post
1