7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Naturalna pielęgnacja okolic oczu to krem, który pielęgnuje i znacznie poprawia komfort na skórze! Działa antyoksydacyjnie, nawilżająco, wzmacniająco, kojąco, wygładzająco, ujędrniająco i wybielająco. Błyskawicznie się wchłania i pozostawia na skórze przyjemne ukojenie. Nie ściąga, nie lepi się i świetnie współgra z innymi kosmetykami lub makijażem.
Jest to cudowne wzbogacenie pielęgnacji dl ...

Naturalna pielęgnacja okolic oczu to krem, który pielęgnuje i znacznie poprawia komfort na skórze! Działa antyoksydacyjnie, nawilżająco, wzmacniająco, kojąco, wygładzająco, ujędrniająco i wybielająco. ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Moistry znajdziesz w oficjalnym sklepie na moistry.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 18.03.2023 przez gilgotka

Moistry Krem pod oczy, Naturalna pielęgnacja okolic oczu
madziek1
madziek1

Ten krem bardzo mnie ciekawił odkąd przeczytałam recenzję u @gilgotka. Opakowanie jest proste, eleganckie i urocze. Jest to słoiczek typu airless, dzięki czemu mamy zachowane maksimum bezpieczeństwa i sterylność. Krem ma beżowy kolor i pachnie bardzo przyjemnie. Często wyciska mi się go za dużo jak na jedną aplikację, ale nie marnuje się, bo nadmiar wklepuję w szyję. Bardzo lubię kiedy kremy pod oczy można również nakładać na powiekę, i tutaj tak właśnie jest. Krem nie podrażnia, nie powoduje łzawienia, ani pieczenia. Konsystencja jest lekka, ale taka bogata jednocześnie. Po użyciu skóra staje się miękka, elastyczna, bardziej napięta i odżywiona. Od razu można poczuć komfort i ukojenie. Krem pięknie spisuje się pod makijaż, nic się nie roluje, ani nie przesuwa. Ma bogaty skład w postaci masła shea, oleju z opuncji figowej, gliceryny roślinnej, emulgatory pochodzenia roślinnego ( oliwa z oliwek ). Znajdziemy tu także ekstrakt z owsa, witaminę R, D-Pantenol, kwas traneksamowy, który uwielbiam w kosmetykach, bo pomaga walczyć z moją melazmą, bioferment z bambusa, ekstrakt z perełkowca japońskiego i kwas hialuronowy. Używam kremu zarówno na dzień jak i na nic i jestem nim zachwycona. Jest godnym zamiennikiem mojego ulubionego kremu pod oczy z marki REN, ma nawet podobny kolor. Odkąd go używam moja skóra pod oczami jest w świetnej kondycji, gładka, jaśniejsza i jędrniejsza. Świetny krem, bardzo polecam.


Moistry Krem pod oczy, Naturalna pielęgnacja okolic oczu

Moistry, krem pod oczy , naturalna pielęgnacja okolicy oczu.

Gdzieś mi się probeczka zawieruszyła, a szukałam jej. Kiedy szukałam czegoś innego, odnalazła się ona.
Ale do rzeczy.
Krem ma ciekawy, beżowym kolor, ale nie barwi skóry, choć zasinienia pod oczami lekko redukuje, więc może to właśnie zasługa tego odcienia.
Zaskakujące jest w nim odczucie, że nakładamy "bogaty" krem, a zarazem jest leciutki i szybko się wchłania. Skóra odczuwa ulgę i ukojenie, dlatego jest świetny na noc, ale równocześnie dzięki swojej lekkości świetnie sprawdza się pod makijaż.
Nic się nie roluje, dobrze współgra z korektorem. Krem ma ładny zapach, co jak przy kosmetykach pod oczy nie jest potrzebne z obawy przed podrażnieniem delikatnej skóry, ale tu nic złego się nie zadziało. Skóra jest po nim odczuwalnie nawilżona, ukojona i odżywiona.

Zobacz post

Moistry Krem pod oczy, Naturalna pielęgnacja okolic oczu

Moistry
Naturalna pielęgnacja okolic oczu

Tę próbkę dostałam w którymś ze swopów.
Podoba mi się minimalizm opakowania- całe białe jedynie z rysunkiem zamkniętych oczu z długimi rzęsami.

Krem jest bezzapachowy i ma żółto- beżowy kolor. Jest gęsty i wchłania się pędzikiem. Można go używać rano i wieczorem. Przeznaczony dla każdego typu cery (głównie dla tych odwodnionych, wiotkich, szarych, skłonnych do obrzęków i z cieniami).

Niewielką jego ilość nakładamy pod oczy i na powieki. Jest treściwy przez to wydajny.
Nie zdążył zredukować cieni czy drobnych zmarszczek, gdyż opakowanie starczyło mi tylko na trzy użycia... Ale zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Skóra była ujędrniona i miła w dotyku. Krem optycznie rozjaśnił cienie pod oczami, a niestety przyznać muszę, że tu genetyka dała mi popalić. Krem wygładził i nawilżył skórę co było odczuwalne przez długi czas.

Zobacz post

Moistry Krem pod oczy, Naturalna pielęgnacja okolic oczu

Moistry, Naturalna pielęgnacja okolic oczu.

Krem wylicytowałam w SWOPie bo bardzo mnie ciekawił odkąd przeczytałam recenzję u @gilgotka.

Opakowanie jest proste, eleganckie i urocze. Jest to słoiczek typu airless, dzięki czemu mamy zachowane maksimum bezpieczeństwa i sterylność.
Krem ma beżowy kolor i pachnie bardzo przyjemnie. Często wyciska mi się go za dużo jak na jedną aplikację, ale nie marnuje się, bo nadmiar wklepuję w szyję. Bardzo lubię kiedy kremy pod oczy można również nakładać na powiekę, i tutaj tak właśnie jest. Krem nie podrażnia, nie powoduje łzawienia, ani pieczenia. Konsystencja jest lekka, ale taka bogata jednocześnie. Po użyciu skóra staje się miękka, elastyczna, bardziej napięta i odżywiona. Od razu można poczuć komfort i ukojenie. Krem pięknie spisuje się pod makijaż, nic się nie roluje, ani nie przesuwa.
Ma bogaty skład w postaci masła shea, oleju z opuncji figowej, gliceryny roślinnej, emulgatory pochodzenia roślinnego ( oliwa z oliwek ). Znajdziemy tu także ekstrakt z owsa, witaminę R, D-Pantenol, kwas traneksamowy, który uwielbiam w kosmetykach, bo pomaga walczyć z moją melazmą, bioferment z bambusa, ekstrakt z perełkowca japońskiego i kwas hialuronowy.
Używam kremu zarówno na dzień jak i na nic i jestem nim zachwycona. Jest godnym zamiennikiem mojego ulubionego kremu pod oczy z marki REN, ma nawet podobny kolor. Odkąd go używam moja skóra pod oczami jest w świetnej kondycji, gładka, jaśniejsza i jędrniejsza. Świetny krem, bardzo polecam.

Zobacz post

#DENKO 7/2023 część druga

#DENKO 7/2023
Siedemdziesiąta czwarta chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 29 produktów. W drugiej części znalazły się:
1. Maxbrands Marketing B.V,. Maska do twarzy w płachcie, Cotton Candy, Sheet Mask, była ona dobrze nawilżona oraz po nałożeniu na twarz nie spływała tylko przylegała do niej. Podczas nakładania maseczki było przyjemne uczucie chłodu na twarzy oraz wyczuwalny był jej waniliowy zapach. Skóra po maseczce była nawilżona, odprężona oraz pozostała miękka.
2. Maxbrands Marketing B.V,. Maska do twarzy w płachcie, Smoothie Love, Fruity Summer, Głęboko oczyszczająca, była ona dobrze nawilżona oraz po nałożeniu na twarz nie spływała tylko przylegała do niej. Podczas nakładania maseczki było przyjemne uczucie chłodu na twarzy oraz wyczuwalny był jej arbuzowy zapach. Skóra po maseczce była nawilżona, oczyszczona oraz pozostała miękka.
3. Marion, Pachnąca sól do kąpieli, Cosmopolitan, miała przyjemny zapach oraz barwiła bardzo delikatnie wodę na pomarańczowy kolor. Skóra po kąpieli była nawilżona, miękka oraz gładka.
4. Beauty&Care, Chusteczki nawilżane, miały one przyjemny zapach oraz dobrze sprawdzały się do oczyszczania i odświeżania dłoni w trakcie dnia.
5. manilu, Próbka, Rozświetlający krem pod oczy, miał on neutralny zapach oraz lekką oraz rzadką konsystencje, przez co szybko się wchłaniał. Skóra po jego użyciu była nawilżona oraz rozświetlona.
6. Moistry, Naturalna pielęgnacja okolic oczu, miał przyjemny zapach oraz kremową konsystencje. Skóra po jego użyciu była nawilżona, jędrna oraz elastyczna. Krem zmniejszał cienie pod oczami oraz łagodził podrażnienia.
7. AA, Granola Bowls, Zabieg nawilżająco-rozświetlający, w skład zabiegu wchodziły: nawilżająco-rozświetlający peeling oraz maska. Obydwa produkty miały przyjemne zapachy. Skóra po użyciu peelingu była dobrze oczyszczona oraz wygładzona. Natomiast maseczka sprawiała, że skóra stawała się nawilżona, rozświetlona oraz odżywiona.
8. Eveline, OH! MY LIPS, Błyszczyk powiększający usta z kwasem hialuronowym jadem pszczelim, po nałożeniu błyszczyku na usta zaczynały one delikatnie mrowić, przez co podkreślony został kształt ust oraz optycznie powiększał ich objętość. Pędzelek był dobrze wyprofilowany, przez co idealnie rozprowadzał produkt na ustach. Produkt przez jakiś czas utrzymywał się na ustach i zostawiał na nich błyszczącą warstwę.
9. Max&More, Korektor do twarzy w płynie, miał on rzadką konsystencję, przez co wystarczała go niewielka ilość. Korektor bardzo ładnie zakrywał niedoskonałości na twarzy oraz cienie pod oczami.
10. Soraya Black Orchid & Diamonds krem przeciwzmarszczkowy pod oczy i na powieki, miał przyjemny zapach oraz lekką konsystencję, przez co szybko się wchłaniał. Skóra pod oczami po jego użyciu była promienna oraz dobrze nawilżona.
11. Auna, Jaśminowy olejek do ciała, miał bardzo delikatny zapach oraz oleistą konsystencję ale po nałożeniu na wilgotną skórę nie zostawiał tłustej warstwy. Skóra po jego użyciu była nawilżona, wygładzona oraz odżywiona.
12. Eveline, Lash Therapy Professional, Skoncentrowane serum do rzęs 8w1, najczęściej używałyśmy ją pod tusz do rzęs. Odżywka sprawiała, że rzęsy wyglądały na dłuższe i grubsze oraz były ładnie rozdzielone.
13. Próbka, Yodeyma Paris, Woda perfumowana Lis Floral, miała ona przyjemny oraz słodki zapach. Zapach ten był dość trwały, utrzymywał się kilka godzin na skórze. Idealnie nadawał się na lato i wiosnę oraz na co dzień.

Zobacz post

Moistry Krem pod oczy, Naturalna pielęgnacja okolic oczu

Moistry, Naturalna pielęgnacja okolic oczu, która była w moim wygranym swopie. Krem ma przyjemny zapach, który jest wyczuwalny podczas aplikacji go na twarz. Ma on kremową konsystencje, przez co szybko się wchłania w skórę. Skóra po jego użyciu jest nawilżona, jędrna oraz elastyczna. Krem zmniejsza cienie pod oczami oraz łagodzi podrażnienia. Krem można używać na dzień oraz na noc. Nie wysusza, nie podrażnia oraz nie uczula. Próbka wystarczyła mi na 2 użycia.

Zobacz post

Denko Kwiecień 2023

DENKO Kwiecień 2023!

Tym razem nie pobiłam rekordu, ale do kosza trafiło, aż 36 opakowań i jestem z siebie niezwykle dumna! Jako, że kosmetyków jest dużo postanowiłam, że skupię się na tych najważniejszych, bo jest tutaj kilka hitów!

W denku pojawiło się kilka kosmetyków, którzy są już stałymi bywalcami, a są to mydło do rąk Yope, tym razem w wersji Osmantus i biała herbata, pianka do golenia Balea, Hydrofilowy olejek myjący do higieny intymnej, czy baza pod cienie marki Wibo. Zawsze wracam do tych kosmetyków i jestem ze wszystkich bardzo zadowolona.

Kwiecień był miesiącem odkrycia kilku kosmetycznych perełek. Wśród nich znalazły się:

Naturalna pielęgnacja okolic oczu od Moistry i to jest krem petarda! No po prostu go uwielbiam! On jest po prostu doskonały, bo tak cudownie nawilża i wygładza skórę, że nie mam słów. Dodatkowo moją pomógł mi zregenerować, a była już naprawdę mocno podrażniona. Dokładną recenzję znajdziecie w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/kremy-pod-oczy/1036439-moistry-krem-pod-oczy-naturalna-pielegnacja-okolic-oczu/ .

Maska do włosów Hyaluron Plump Elseve od L'Oreal przeznaczona do włosów odwodnionych, która podbiła moje serce. Nie dość, że fantastycznie pachnie, jest przemiła w użytkowaniu, to od razu daje efekty! Włosy są po niej miękkie, nawilżone i pachnące, wręcz takie zaopiekowane. Naprawdę cudowny produkt! Dokładna recenzja w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/1036370-loral-elseve-maska-do-wlosow-hyaluron-plump-nawilzajaca-wlosy-odwodnione/ .

Próbka balsamu do ciała Citron de Sicile marki Savone, która ze wszystkich czterech próbek jakie miałam, ta zapachowo była najbardziej dla mnie, a działanie oczywiście kosmos. balsam lekki, cudownie pachnący, wspaniale się nakłada, szybko wmasowuje i pozostawia skórę aksamitnie gładką i doskonale nawilżoną. Jest to produkt ekskluzywny i zdecydowanie rozumiem tutaj jego wysoką cenę. Dokładną recenzję znajdziecie tutaj: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/probki/1032266-savon-balsam-do-ciala-citron-de-sicile/ .

W tym miesiącu niestety, ale chciałabym tez wyróżnić jednego bubla, chociaż może ładniej to nazwę, kosmetyk, który najbardziej mnie rozczarował. Jest nim odżywka do włosów od Skin 79 w wersji Banana & Black Bean z serii Super Food Hair Repair. Początkowo było całkiem dobrze, w opakowaniu odżywka ładnie pachniała, ale niestety bardo szybko okazało się, że zapach zmienił się i pachniało mocno zepsutym bananem. Zapach był naprawdę okropny i z ładnego w opakowaniu podczas używania aż się cofało. Niestety forma pompki przy długich włosach okazała się być beznadziejna. Nie tylko jednak dla tego stanowiła problem. Jako, że odżywka była dość gęsta gdzieś w połowie opakowania był problem żeby ją wydobywać. Nie chciała iść ani pompką, ani tradycyjnie i musiałam się sporo namachać całą butelką i ostatecznie mam wrażenie, że dużo produktu w niej zostało. Działania nawilżającego nie zrobiło na mnie wrażenia i naprawdę cieszę się, ze był na sporej promocji, bo jakbym kupiła go za cenę regularną to polałyby się łzy pieniędzy utopionych w błoto.
Tutaj dokładna recenzja: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/1035470-skin-79-odzywka-do-wlosow-hair-repair-superfood-dla-cienkich-i-rzadkich-wlosow-treatment-banana--black-been/ .

W tym miesiącu miałam okazję korzystać z wanny, więc sporo kąpielowych produktów udało się przetestować z czego bardzo się cieszę. Wszystkie były naprawdę przyjemne, ale nie będę ukrywać, że hitem była sól od Treaclemoon. Jestem bardzo zadowolona z tego denka i mimo, że nie wszystkie produkty były super wow, to jednak tych bubli było mało, a ja mam parę kosmetycznych hitów.

Zobacz post

Moistry Krem pod oczy, Naturalna pielęgnacja okolic oczu

Krem pod oczy Naturalna pielęgnacja okolic oczu marki Moistry, który kupiłam jakiś czas temu w Krem de la krem. Markę poznałam oczywiście dzięki Dress Cloud i po doradzeniu się Madzi i otrzymaniu kodu rabatowego w zamian za opinię zdecydowałam się go kupić. Niestety przez choroby i stertę leków, które biorę, zaczęło się naprawdę źle dziać z moją skórę pod oczami. Od zawsze miałam cienie i byłam w tej okolicy bardziej skłonna do obrzęków, ale w marcu naprawdę się przestraszyłam, bo skóra z dnia na dzień zaczęła mocno wiotczeć i podrażniało ją każde dotknięcie. Robiła się mocno sucha w kącikach łącznie ze suchymi skórkami. Potrzebowałam więc czegoś co mnie podratuje. Za radą Madzi używałam poczatkowo tego kremu razem z płatkami wielorazowego użytku Slaap, a później już samodzielnie i efekty mnie zachwyciły! Krem zamknięty jest w eleganckim opakowaniu o pojemności 15 ml, to co mnie urzekło to malutka grafika zamkniętych oczu z rzęsami. Druga sprawa to higieniczne wydobywanie produktu, ponieważ opakowanie ma wbudowaną pompkę. Krem wychodzi do nas na środku spod gumki, której nie wolno wyciągać. Nabieranie jest więc łatwe, przyjemne i z minimalizowanym do minimum narażeniem na rozwój bakterii w porównaniu do otwartych słoiczków. Opakowanie jednocześnie ma też minus, bo nie widzimy ile produktu zostało nam do końca i tak mi właśnie niespodziewanie krem z dnia na dzień po prostu się skończył i mimo, że pompowałam to przestało z niego wylatywać cokolwiek. Trzeba zatem mieć w zapasie kolejny kremik pod oczy, żeby nie być zaskoczonym jak ja. Krem przeznaczony jest do każdego typu cery, a w tym właśnie dla wiotkich, odwodnionych, szarych czy takich, które są skłonne do obrzęków i zdobią je cienie. Z opisu po prostu krem idealny dla mnie. Krem ma pielęgnować, nawilżać, ujędrniać, przywracać komfort, ale też wzmacniać i wygładzać. Krem jest bogaty w cenne składniki i wykazuje też działanie antyoksydacyjne i wybielające. U mnie niestety cienie spowodowane stanem zdrowia nie reagują na żadne kremy, ale wizualnie rozświetlona skóra zawsze działa na plusik. Znajdziemy w nim między innymi olej z opuncji figowej, masło awokado czy kwas hialuronowy. Producent zaleca używanie kremu rano i wieczorem, a na jeden raz wystarczyć ma pół pompki. Duży plus za to, że krem nadaje się nie tylko pod oczy, ale na całą okolicę wokół nich w tym na powieki. Ma beżowy kolor i dość specyficzny zapach, który jest lekko ziołowy, nie jest on jednak mocny i choć nie przypadł mi do gustu, to też nie przeszkadza. Ma przyjemną konsystencję, która dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Ja trzymam go w swojej mini lodówce kosmetycznej, więc efekt ukojenia skóry jest natychmiastowy i jest to bardzo przyjemne. Skóra od razu staje się dobrze nawilżona, miła w dotyku, miękka, widocznie wygładzona. Ja stosowałam go na całą okolicę wokół oczu i dzięki niemu, naprawdę szybko się zregenerowała. Stała się widocznie wzmocniona, zniknęły zaczerwienienia i suche skórki. Jej elastyczność stała się lepsza i stosowanie go było czystą przyjemnością. Dodam jeszcze, że producent przewiduje, że opakowanie powinno starczyć na około 3 miesiące. Mi starczyło na 1,5 ale używałam go na początku naprawdę dużo, zwłaszcza kiedy chciałam efekt wzmocnić płatkami wielorazowymi. Myślę, że przy standardowym używaniu pół pompki na jeden raz, spokojnie starczyłby na te 3 miesiące, bo kiedy moja skóra doszła już w miarę do siebie, to nie potrzebowałam wcale dużo nabierać go na jedno użycie. Z rzeczy ważnych to na pewno muszę wspomnieć o tym, że nadaje się pod makijaż, z którym naprawdę nic się nie dzieje. Mnie nie podrażnił, a wręcz pomógł zniwelować podrażnienia, fantastycznie nawilża, koi, sprawia, że skóra wygląda na zdrowszą, jest wygładzona, a sam krem jest przyjemny w używaniu i pięknie się prezentuje. No jestem nim po prostu zachwycona! Opakowanie 15 ml to koszt 77 zł i moim zdaniem warto! Jest naprawdę rewelacyjny i ja osobiście w przyszłości planuję do niego wrócić. Póki co najlepszy krem pod oczy jaki miałam. Bardzo, ale to bardzo polecam! Dla mnie kosmetyczny hit!

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne w Krem de la krem

Tak prezentuje się moje ostatnie zamówienie na stronie Krem de la krem. Uwielbiam ten sklep, a że akurat potrzebowałam kremu pod oczy, to zdecydowałam się na zakup właśnie tam. Wybrałam zupełnie nową dla mnie markę Moistry i Naturalny Krem pod oczy, który ma absolutnie śliczne opakowanie. Jest eleganckie, a jednocześnie te rzęsy na dole mnie po prostu rozczulają! Niestety ostatnio mam problem z bardzo suchą skórą pod oczami i niestety przez chorobę skóra zaczęła dość mocno wiotczeć. Zależało mi więc na dobrym kremie i byłam gotowa zapłacić więcej. Nie ukrywam, że do decyzji o wyborze tego kremu skłoniło mnie głównie pojawienie się tej marki na Dress Cloud. Doradziłam się też kremowej Madzi i tak kremik znalazł się u mnie i za 15 ml zapłaciłam 77 zł. Zaczęłam go używać od razu i moje pierwsze wrażenia są bardzo, ale to bardzo pozytywne. Krem ma dość specyficzny zapach, ale fantastycznie nawilża skórę. Drugim kosmetykiem, który planowo wskoczył do koszyka jest tonik marki Hagi w wersji Aloes z serii Smart za 39,90 zł. Ostatnio kupiłam wersję z Witaminą C i jest genialna, a że mam już tonik o właściwościach rozświetlających innej marki to zależało mi teraz na tym aby mieć również coś nawilżającego. Ostatnim kosmetykiem jest zupełna dla mnie nowość czyli Nawilżające serum do pielęgnacji intymnej marki Yope. Przyznam szczerze, że jak pojawiła się ta nowość to kompletnie do mnie nie przemawiała, ale ostatnio mam problem z zaczerwienieniem skóry po depilacji i postanowiłam spróbować. Serum ma między innymi łagodzić skórę po goleniu, a przy tym ją nawilżać i dbać o okolice intymne, więc jestem ciekawa jak się sprawdzi. Opakowanie ma 50 ml i kosztowało 26,90 zł i jest po prostu przesłodkie, ale też wygodne ze względu na pompkę. Zakochałam się w tym zapachu! Jest delikatny, słodki, wręcz otulający jak piórko. Już niedługo idzie do testów. Kupiłam jeszcze herbatkę w kształcie króliczka! Jest to co prawda czarna herbatka, ale nie mogłam się oprzeć i mój partner chętnie ją wypije. W gratisie do zakupów dostałam olejek Miłość od Mydlarnia Cztery Szpaki. Olejek już kiedyś mieliśmy i bardzo fajnie sprawdza się do wspólnego masażu. Można przy nim fajnie spędzić czas, a w dodatku przy okazji skóra jest dobrze nawilżona. Zakupy były oczywiście pięknie zapakowane i dostałam jeszcze uroczą karteczkę, które uwielbiam kolekcjonować i mam już ich naprawdę sporo, bo są prześliczne. Ledwo odpakowałam jedną paczkę, a już kusi mnie kolejne zamówienie. Teraz pora na testy i już nie mogę się doczekać, jak mi się sprawdzą te nowości, bo póki co zapowiada się naprawdę dobrze.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem