3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Sól kąpielowa Hot Wine to nasza nowość z pachnącej kąpielowej rodziny, oprócz Grzanego Wina na naszych półkach znajdziecie też sole o aromatycznych zapachach truskawki brzoskwini i ziół.
Sól kłodawska jest solą pochodzenia kamiennego, jest bogata w minerały oraz pierwiastki śladowe, które wnikają głęboko w skórę i oczyszczają ją. Pomarańczowa i czerwona glinka zawarta w składzie ma działani ...

Sól kąpielowa Hot Wine to nasza nowość z pachnącej kąpielowej rodziny, oprócz Grzanego Wina na naszych półkach znajdziecie też sole o aromatycznych zapachach truskawki brzoskwini i ziół.
Sól kł ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 02.01.2023 przez gilgotka

Bydgoska Wytwórnia Mydła Sól do kąpieli, Hot Wine

Bydgoska wytwórnia mydła, sól kąpielowa, Hot Wine

Taką sól dostałam od Kochanej @madziek1. Uwielbiam testować wszelkie umilacze do kąpieli, więc z chęcią ją przetestowałam. Sól znajduje się w szklanym słoiku z metalową nakrętką. Ma ładny różowy kolor i ciekawy zapach. Po wsypaniu do wanny szybko się rozpuszcza, zapach unosi się w powietrzu. Jest to sól w 100% ekologiczna, naturalna. Jest bogata w minerały i pierwiastki śladowe. W składzie ma też różową glinkę oraz olej ze słodkich migdałów. Jest idealna do zmęczonego ciała. Jedyny minus to, że zostawia osad na wannie i trzeba ją zawsze szorować po kąpieli, ale poza tym ma same plusy

Zobacz post

Bydgoska Wytwórnia Mydła Sól do kąpieli, Hot Wine

Sól do kąpieli Hot Wine od Bydgoskiej Wytwórni Mydła, którą kupiłam na Krem de la krem. Rzadko mam przyjemność korzystać z wanny, ale jeśli już to staram się wyszukiwać jakiś perełek, które umilą mi relaks. Kiedy zobaczyłam tę sól od razu wiedziałam, że muszę ją kupić, bo zapach grzanego wina był niezwykle kuszący. Sól wytwarzana jest z soli kłodawskiej, która bogata jest w minerały, przez co zyskuje właściwości oczyszczające, bo wnikają w głąb skóry. Dodatkowo zawiera aż dwie rodzaje glinek w tym czerwoną i pomarańczową mającym działanie antyseptyczne, a całość dopełnia olej ze słodkich migdałów i aromaty, które odpowiedzialne są za nawilżanie ciała i relaks w tym również naszych zmysłów. Przeznaczeniem soli jest dodatek do kąpieli ciała, ale też samych stóp. Bardzo spodobała mi się forma zapakowania w wygodnym słoiku z elegancką etykietą. Sól jest drobnoziarnista i miała różowy kolor dokładnie tak jakby była zabarwiona grzańcem. Jej zapach to dosłownie jakiś obłęd! Dla mnie pachnie właśnie tak jakbym dopiero co grzała wino z korzennymi przyprawami i najbardziej czuję tutaj cynamon, który uwielbiam. Jestem zakochana w tym zapachu, bo rozgrzewa, otula i niesamowicie relaksuje. Do kąpieli wsypywałam ją na oko i na jedną wsypałam około 1/3 opakowania. Dość szybko się rozpuściła i zabarwiła wodę na czerwony kolor, ale nadal pozostała przezroczysta. Przez całą kąpiel towarzyszył mi cudowny zapach, przy którym bardzo się odprężyłam. Czuć go było w łazience jeszcze przez jakiś czas po wylaniu wody. Moja skóra była fantastycznie miękka i nawilżona, a wręcz delikatnie natłuszczona, ale nie był to tłusty, nieprzyjemny film. Nawilżenie było na tyle dobre, że nie musiałam już tego wieczoru używać dodatkowych balsamów czy maseł do ciała. Skóra pachniała delikatnie grzanym winem, ale na skórze ten zapach stał się bardziej subtelny, choć był w dalszym ciągu rozgrzewający. Jedyny mały minusik, że od razu po wypuszczeniu wody trzeba było umyć wannę, bo pozostał na niej osad i tłusta warstwa, biorąc jednak pod uwagę plusy jakie ma, oczywiście rekompensują one tą małą niedogodność. Podsumowując sól jest genialna! Pięknie zapakowana, cudownie, rozgrzewająco pachnąca, dzięki tej formie zapakowania można dozować jej odpowiednią ilość czy to do wanny czy miski i kąpieli stóp. Koszt to 29 zł i w tej cenie zdecydowanie polecam! Fantastycznie umila kąpiel, pozwala się zrelaksować, a odprężone przy tym jest również ciało. Moje mięśnie bardzo odpoczęły, a skóra została zaopiekowana i nawilżona, więc zdecydowanie polecam! Idealna sól nie tylko na okres świąteczny, ale na jesienno-zimowy.

Zobacz post

Zakupy świąteczne w Krem de la krem

Jeszcze przed świętami złożyłam zamówienie w Krem de la krem. Uwielbiam robić w nim zakupy i zazwyczaj jeśli coś mi się kończy to najpierw zaglądam do Madzi. Tym razem potrzebowałam czegoś do oczyszczania buzi i toniku, ale oczywiście skusiłam się też na inne rzeczy, a przy okazji dostałam próbeczki.
Kiedy zobaczyłam na instagramie serię Pralinka od Laq to wiedziałam, że muszę coś kupić i skusiłam się aż na trzy rzeczy. Pierwsza z nich to mus do oczyszczania twarzy w uroczym opakowaniu o właściwościach odprężających. Nie jest to ich pierwszy mus, który goszczę u siebie, bo wcześniej miałam wersję rewitalizującą i była genialna. Spodziewałam się, że i tutaj będzie zachwyt, a że cena nie była wysoka bo tylko 19,90 zł to wrzuciłam go do koszyka. Musu użyłam już kilka razy i jeśli chodzi o oczyszczanie to spisuje się świetnie. Jest delikatny jak chmurka i dokładnie myje skórę bez podrażnień, a dodatkowy po umyciu jest miękka i miła w dotyku. Co do zapachu to zarówno tutaj jak i w pozostałych 2 kosmetykach z tej serii, które zamówiłam mam mieszane uczucia. Z jednej strony faktycznie jest on czekoladowy, a z drugiej niestety w moim odczuciu jest dość mocno sztuczny i aż przy dłuższym wąchaniu mało przyjemny. Podczas szybkiego mycia nie odczuwam tego negatywnie, ale mam dość wrażliwy nos i pod względem zapachowym czuję zawód. Zamówiłam też totalną nowość dla mnie, a mianowicie Mus do Mycia i Depilacji Ciała Pralinka w opakowaniu aż 250 ml za 25 zł. Mus jest zamknięty w wygodnym opakowaniu i może służyć zarówno do depilacji jak pianka, do mycia ciała klasycznie, ale też co kompletnie mnie zaskoczyło do mycia włosów. Póki co użyłam go raz i niestety nie jestem do końca zadowolona, ale jeszcze muszę go trochę potestować nim wydam ostateczną opinię. Ostatni z tej serii dorzuciłam żel pod prysznic 300 ml za 16,90 zł i tutaj zapachowo tak jak i w poprzednich kosmetykach. Żel jest gęsty, ale niestety w dłoniach słabo się pieni. Na myjce faktycznie wytwarza pianę, ale trzeba go dać więcej i mocno spienić. Niemniej jednak nie wysusza skóry i nie podrażnia, a wręcz ją otula. Jako tonik wybrałam sobie esencję Hagi z cytryną, na którą czaiłam się już ostatnio, ale nie była dostępna. Opakowanie 100 ml kosztował 39,90 zł i jestem go bardzo ciekawa, bo ma tonizować skórę, ale również ją rozświetlać. Ostatni kosmetyk to Bydgoska Wytwórnia Mydła i sól do kąpieli Hot Wine za 29 zł. Kosmetyk na bazie soli kłodawskiej z olejkiem migdałowym i różową glinką ma właściwości relaksujące i idealnie nadaje się do zmęczonych stóp i ciała. Zapach grzanego wina tutaj to jakaś petarda! Sól już przetestowałam i w kąpieli sprawdziła się świetnie! Oprócz tego, że się zrelaksowałam to dodatkowo moja skóra była cudownie zmiękczona i natłuszczona. Z chęcią przetestuję inne kosmetyki tej marki, bo ta sól zdecydowanie mocno mnie zachęciła! W paczuszce znalazłam też próbki, a wśród nich aż dwie próbki kremów pod oczy marki Eeny Meeny i Slaap, które kiedyś miałam i chętnie użyję ponownie, bo akurat szukam dobrego kremu pod oczy i rozważam, któryś z nich. Dostałam też próbkę szamponu do włosów marki Anwen, a także dwie zupełne nowości dla mnie, czyli Paw Paw Makeup marki Soppo, czyli rozświetlająco-nawilżający olejek do demakijażu, który już zużyłam i polecam, a także oczyszczająca emulsja do twarzy Simply More, którą chciałam poznać. Całość była przepięknie zapakowana jak prezent, a w środku znalazłam uroczą, zimową karteczkę i krówkę w pierniczki. Jestem bardzo zadowolona i już nie mogę doczekać się kolejnego zamówienia.

Zobacz post
1