Miniaturka żelu pod prysznic o świątecznym zapachu to oczywiście produkt z kalendarza adwentowego Balea. Kosmetyki pod nazwą The Most Wonderful Time umilały grudniowe dni w roku 2022. W następnym już nie zdecydowałam się na kalendarz i bardzo dobrze zrobiłam, bo (jak widać) wciąż zużywam część tych wcześniejszych, które nie wiedzieć czemu tak długo chomikowałam. Chyba chciałam wykorzystać te opakowanka podczas wyjazdów, ale cóż... wyjazdów miałam dużo mniej, niż zapasów.
Żel, jak to u marki Balea - myje, dobrze się pieni, wygodnie się używa i ciekawie pachnie. Piszę "ciekawie", bo o ile nie zawsze zapach do mnie trafia, to nie można odmówić tej marce pomysłowości. To kolejny zapach a la ciasteczkowy, ale tym razem mniej słodki, doprawiony przyprawami. Nie porwał mnie jakoś specjalnie, ale też w żadnym przypadku mnie nie odrzuca. Zapewne lepiej wpasowałby się zimową aurą, ale no... przegapiłam. Zresztą, to tylko 50 mililitrów, kilka użyć i nie ma
Miniaturka, która była w kalendarzu adwentowym z Balea. Przeleżała u mnie trochę w szafce czekając na swoją kolej. Lubię takie maluchy zabierać na wyjazdy, ale ten produkt zużyłam w domu. Miał przyjemny zapach taki owocowy, który gdzieś delikatnie się unosił podczas mycia, ale oczywiście nie za długo. Pojemność 50 ml wystarczyła mi na kilka użyć. Żel dość przyjemnie mi się zużywało i dobrze się pienił. Ogólnie żele z Balea bardzo lubię, ale widzę, że jakość w tych produktach się zmieniła.
Zobacz post
W okienku numer 2 kalendarza Balea czaił się mini żel pod prysznic o zapachu pomarańczy z cynamonem. Nie za bardzo to czuje. No... pomarańczę może trochę, ale cynamonu już w ogóle. Taki mało intensywny ten zapach, ale mimo to po użyciu zostaje na skórze. Wlasciwie nawet lepiej mi się go wącha po użyciu, na sobie, niż w trakcie używania. Jest taki miły, otulający.
Opakowanie ma 50 mililitrów i ma, jak zwykle, piękną grafikę. Jest też bardzo poręczne I dobrze dozuje produkt. Wystarcza na dobre parę razy, nie trzeba go dużo, ale muszę też przyznać, że jeśli chodzi o żele to ja jestem bardzo oszczędna.
Jeszcze nigdy nie miałam pełnowymiarowego żelu tej marki, muszę to zmienić, bo interesują mnie ich "nieświąteczne" zapachy. Może się uda złapać coś w którymś swopie .
Kosmetyk do kąpieli czyli żel pod prysznic bardzo fajny produkt. Ten żel znalazłam w kalendarzu adwentowym i z ogromną ochotą go przetestowałam. Lubię kosmetyki Balea i również nie zawiódł mnie tym razem. Żel posiada bardzo ładny świąteczny zapach no świetny jest. Pojemność to 50 ml co wystarczyło mi na jedno użycie bo lubię dobrze się umyć. Moja skóra była delikatnie nawilżona i pachnąca. Żel bardzo fajnie się pienił i spełnił swoje żądanie. Grafika bardzo urocza z 🐿️🐿️🐿️. ❤️
Zobacz post
Dzień 21 - kalendarz adwentowy Balea: Żel pod prysznic Te Most Wonderful Time.
Żel ma świąteczny zapach, jest on świetny. Żel dobrze się pieni, dobrze oczyszcza skórę, nie pozostawia na niej osadu i nie podrażnia jej. Ta miniaturka wystarczyła mi gdzieś na 3-4 użycia. Jest to idealny format na podróż.
Najsubtelniejszy w zapachu żel spod prysznic od Balea z kalendarza adwentowego. Produkt został zamknięty w opakowaniu o pojemności 50 ml zamykanym na klik. Kosmetyk jest przezroczysty oraz gęsty w konsystencji. Aromat jest identyczny chodź delikatniejszy jak limitowane produkty Isany Scent of Harmony. Mieszanka mandarynki oraz przypraw korzennych bardzo uspokaja. Żel zaaplikowany na gąbkę zaczyna szybko się pienić, delikatnie uwydatniając swój zapach. Bardzo dobrze oczyszcza skórę ciała i łatwo się spłukuje. Kosmetyk mnie nie zapchał ani nie podrażnił. Oczyścił, odprezył i sprawił, że ciało się zrelaksowało oraz było gotowe do dalszych czynności pielęgnacyjnych.
Zobacz post
Okienko nr 21 kalendarz Balea znalazłam w nim żel pod prysznic o świątecznym zapachu. Zapach nie do końca mi się podoba. Żel dobrze się pieni i oczyszcza skórę. Kosmetyk nie wysusza ani nie podrażnia skóry. Zapach nie zostaje na skórze ale może to i lepiej. Opakowanie jest prześliczne .
Zobacz post
21 okienko kalendarza Balea.
Następny żel pod prysznic. Tym razem wersja Weihnachtlichem Duft, czyli powinien być to typowo świąteczny zapach.
Można tu wyczuć trochę czekoladowej słodkości, nieco korzennych aromatów, ale też jest coś lekkiego, co sprawia że zapach nie jest ciężki i mdły. Podoba mi się ,tak jak każdy inny z tego kalendarza .
W zeszłorocznym kalendarzu była już podobna nuta zapachowa o ile się nie mylę. Żel jest w przezroczystym kolorze, odpowiedniej gęstości. Dobrze się pieni i nie wysusza skóry. Bardzo lubię żele tej marki i cieszę się z każdego znalezionego w tym kalendarzu.
13 okienko kalendarza Balea kryło kremowy żel pod prysznic.
Czekolada z miodem mmmmm pachnie jak ciasteczka! Całkiem niedawno zdenkowałam zeszłoroczny żel Balea z kalendarza, tamtem był mocniej czekoladowy, ale ten zapach spodobał mi się dużo bardziej od poprzednika.
Jak nie przepadam za słodkimi zapachami, tak ten bardzo mi się podoba. Jest biały kremowy, poprzednik był brązowy i jakoś nieestetycznie to wyglądało, tym myje się bardzo fajnie. Całkiem nieźle się pieni i tak jak inne myjadła tej marki nie wysusza skóry.
Bardzo mi się podoba i dałabym mu 10/10 .
Żel pod prysznic z drugiego okienka kalendarza adwentowego Balea. Żel zamknięty został w klasycznej buteleczce w wersji mini po pojemności 50 ml. W konsystencji jak na żele balea przystało jest stosunkowo treściwy oraz przezroczysty. Zapach ma wspaniały ! Nutki cytrusów pięknie się wybijają. Na tę porę roku oraz czas świetnie się komponują ale również będą odpowiadały w lato. Kosmetyk zaaplikowany na gąbkę zaczyna szybko się pienić uwydatniając swój aromat. Bardzo dobrze oczyścił skórę ciała oraz z łatwością się splukał. Kosmetyk pozostawił skórę gładką oraz gotową do dalszych czynności pielęgnacyjnych. Nie zapchał mnie ani nie uczulił. Niewielka jego pojemność starczy na 4 użycia. Resztę kosmetyku zostawię na ewentualny wyjazd, małe opakowanie świetnie się do tego nada.
Zobacz post
Balea okienko nr 2.
Żel pod prysznic o zapachu cynamonu i pomarańczy.
Lubię miniaturkowe żele pod prysznic, ale tym razem nie będą się kisić w zapasach i czekać na podróż, tylko odrazu idą w ruch .
Zapach bardzo mi się podoba, choć nie przypomina mi jakoś szczególnie typowo świątecznych zapachów, raczej używałabym go chętnie przez cały rok .
Pieni się dobrze i delikatnie myje skórę. Nie zauważyłam wysuszenia, ale to chyba każdy żel pod prysznic tej marki tak się u mnie sprawdza.
Taka pojemność wystarcza mi na 3-4 razy.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
