9 na 11 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Łagodzący peeling na bazie kryształków cukru, pozwala dokładnie oczyścić skórę głowy i zredukować łupież. Poprzez aktywny masaż, stymuluje cebulki i przyspiesza wzrost włosów. Dzięki zawartości cennych olejów (m.in. kokosowy, słonecznikowy) i masła shea, peeling pozostawiony przez kilka dodatkowych minut na włosach, zapewnia im dodatkowe nawilżenie i odżywienie. Kwas salicylowy delikatnie złuszcza ...

Łagodzący peeling na bazie kryształków cukru, pozwala dokładnie oczyścić skórę głowy i zredukować łupież. Poprzez aktywny masaż, stymuluje cebulki i przyspiesza wzrost włosów. Dzięki zawartości cennyc ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 23.04.2018 przez patpat

Sylveco Vianek, Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Vianek, Seria Różowa, Łagodzący peeling do skóry głowy kupiony w Rossmannie. Jest na bazie cukru, łagodzący, oczyszcza skórę głowy z nadmiaru naskóka i stymuluje cebulki włosa. Jest tłusty, zapewnia nawilżenie bo zawiera masło shea, po kilku minutach na głowie daje też odżywienie. Produkt ma żółtawą barwę, jest średnio gęsty i pachnie dość specyficznie, nieładnie. Ciężko nakłada mi się na głowę gdzie są długie włosy, ciągnę się za nie i w ogóle ciężko mi się dostać nim do skóry głowy, produkt spada z dłoni, trochę trzeba się namachać. Łatwo nabiera też wody w opakowaniu. Raczej nie zdecyduje się na niego drugi raz.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Vianek, Seria Różowa, Łagodzący peeling do skóry głowy.

Peeling znajduje się w małym, poręcznym, słoiczku o pojemności 150 ml. Z łatwością można wydobyć odpowiednią ilość produktu. Peeling ma gęstą, oleistą konsystencje o żółtym kolorze. Ciężko rozprowadzić peeling na skórze głowy. Większość produktu oblepia włosy, dlatego trzeba nakładać go małymi porcjami. Produkt wygładza skórę głowy, a włosy są nawilżone i odżywione. Peeling ma bardzo ładny, słodki zapach.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Peeling do skóry głowy, łagodzący od Vianek. Początkowo byłam w miarę zadowolona, to mój pierwszy taki produkt. Drobiny łatwo się wypłukują, ale ciężko mi było dotrzeć do skóry. Nie mam wprawy i musiałam się nieźle namęczyć by nie zaplątać się we włosach. Z czasem miałam wrażenie, że drobiny rysują skórę głowy, zamiast ją złuszczać i masować. Obecnie używam ziołowych proszków do peelingu i to mojej skórze wystarcza. Resztę kosmetyku zużyłam do stóp.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Peeling do skóry głowy od Vianka to tak naprawdę pierwszy mój peeling do głowy więc nie mam za bardzo porównania.
Peeling mieści się w małym odkręcanym słoiczku.
Peeling ma dosyć gęstą cukrową konsystencję. Nie pieni się ale nie ma większego problemu z aplikacją go na skórze głowy. Cukier rozpuszcza się zaraz po jego zaaplikowaniu. Bez problemu można zmyć peeling każdym szamponem.
Peeling bardzo dobrze oczyszcza skalp. Peeling nie podrażnił skóry głowy. Wydaje mi się że włosy dzięki niemu się mniej przetłuszczają.
Peeling jest średnio wydajny, ale i tak jest ważny tylko 3 miesiące po otwarciu. Kosztował 27 zł w sklepie internetowym Sylveco.
Peeling ma bardzo dobry naturalny skład.

Zobacz post

gpeeling vianek

Świetny produkt, który ostatnio testuje i staram się go wykonywać zgodnie z zaleceniami, czyli raz w tygodniu. Peeling po pierwsze ma bardzo wygodne opakowanie, a po drugie mimo moich obaw, bardzo wygodnie się go używa. Do tego jest pełny olejków i ładnie nawilża nasze włosy. Ja stosuję go pod prysznicem przed myciem głowy, po samym zmoczeniu włosów. Kupowałam na promocji na stronie sklepu online. Nie kosztował dużo i na pewno sięgnę po niego ponownie.

Zobacz post

Vianek Peeling do Skóry Głowy

Produkt ma konsystencję peelingu cukrowego, co na początku trochę mnie przestraszyło. Bałam się, że ciężko będzie wypłukać jego resztki z włosów. Okazało się jednak, że nic podobnego się nie dzieje. Dodatek kwasy salicylowego pomaga w walce z łupieżem.

Zobacz post

Sylveco Vianek, Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Peeling do skóry głowy Vianek. Miałam próbki z kalendarza adwentowego i polubiliśmy się, nie sądziłam, że aż tak. Każde peelingi powodowały u mnie przeokropne plątanie się włosów, wyrywanie ich, nie mogłam ich rozczesać. Tutaj nic się takiego nie dzieje. Peeling ma przyjemną konsystencję, mięciutką, oleistą plus zawarte są tutaj drobiny cukru. Pod wpływem wody drobinki powoli się rozpuszczają. Po za masażem skóry głowy, kosmetyk ten sprawia, że kosmyki są uniesione ku górze, a w przypadku moich cienkich, przetłuszczających się włosów to duży plus. Łatwo się spłukuje z włosów, są dłużej świeże. Do tego ma ładny, przyjemny zapach.
Z minusów to na pewno wydajność, takie opakowanie nie starcza na długo, ale i tak używam go raz w tygodniu lub rzadziej. I trzeba poświęcić parę minut, by wykonać masaż skóry, nie zawsze mam na to czas i chęci, ale dla efektów warto.

Zobacz post

Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Vianek łagodny peeling do skóry głowy z kwasem salicylowym i cukrem. Kupiłam go online w zielonym kiosku za prawie 24 zł.
Jest zamkniety w plastikowym, okrągłym opakowaniu, które jest zakręcane.
W opakowaniu znajduje się delikatnie żółty peeling cukrowy. Jego ziarenka są na tyle ostre, że doskonale myją skórę głowy.
Jest to kosmetyk, którego w opakowaniu jest 150g, jednak jest on tak wydajny, że wystarcza na parę miesięcy.
Ja używam go raz w tygodniu, jednak to co zauważyłam po jego stosowaniu sprawiło, że jest to kosmetyk mojej pierwszej potrzeby.
Zdecydowanie skóra głowy wydziela mniej sebum, przez co moje włosy na dłużej są świeże, moje włosy rosną zdecydowanie szybciej i skóra głowy przestała mnie swędzieć. Jestem z niego bardzo zadowolona.

Zobacz post


Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Moje przygody z peelingami skóry głowy ograniczały się do cukru lub fusów z kawy. Peeling Vianek jest dla mnie delikatny, ale skuteczny. Używam go od kilku tygodni raz w tygodniu i zdecydowanie mam mniejszy łupież, głowa jest świeższa, a włosy bardziej uniesione u nasady.

Zobacz post

Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Peeling do skóry głowy to wręcz niezbędnik każdej włosomaniaczki, dlatego w końcu ja też skusiłam się na ten bądź co bądź nietypowy kosmetyk. Jest to już moje drugie opakowanie, dlatego śmiało mogę wypowiedzieć się na jego temat. Stosuję go raz na dwa tygodnie, raz na tydzień - w zależności od potrzeb mojej skóry głowy. Nakładam go przed użyciem szamponu i masują nim skórę głowy. Samo nałożenie i masowanie nie należy do prostych, bo ciężko nim manewrować między włosami i często zatrzymuje się na nich. Ale dla efektów warto się przemęczyć - włosy pięknie odbite od nasady zyskują dodatkową objętość. Ponadto ma ładny, dość słodki zapach. Jest w miarę tani - ok. 20zł i dostępny w większości sklepów internetowych

Zobacz post

Zestaw kosmetyków zielony kiosk

Moje kosmetyczne zamówienie ze sklepu zielony kiosk. Zapłaciłam za nie 86 zł.
Wybrałam kosmetyki, których potrzebowałam, o których od dawna myślałam oraz coś do rozpieszczenia siebie.
ECO laboratorie new scrub do ciała kolumbijska kawa. Pachnie obłędnie. ❤️
Vianek łagodzący peeling do skóry głowy, czyli coś o czym myślałam już jakiś czas.
Ecolab głęboko oczyszczająca pianka do mycia twarzy do skóry tłustej, od jakiegoś czasu chciałam ją wypróbować. W końcu będę mieć okazję.
Biomed pasta do zębów wybielająca z olejkiem kokosowym. Nie ukrywam, że jestem jej ciekawa. Jednak będzie musiała poczekać na swoją kolei.
Kula do kąpieli sorbet czekoladowo - kawowy i truskawkowy sorbet. Czyli coś co lubię najbardziej.
Dwie probeczki kremu od Vianek i Sylveco.

Zobacz post

Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Vianek - łagodzący peeling do skóry głowy. Oczywiście mała tubka 40gramowa, która znajdowała się w kalendarzu adwentowym. Miałam już peelingi i niezbyt się na moich włosach sprawdzały, jednak ten był nawet w porządku. W konsystencji znalazłam dość sporo drobinek cukru, jednak nie są jakoś bardzo ostre, także bez obaw. Po za tym konsystencja jest dosyć gęsta, lekko lepka. Nałożyłam go przed umyciem włosów, na mokre włosy oczywiście. Wykonałam może 5-10minutowy peeling oraz wszystko zmylam, a następnie normalnie myłam włosy. O dziwo czułam lepsze oczyszczenie włosów, były świeże, lekko uniesione. Nie przeciążył i nie wyrwał mi połowy włosów tak jak to się zdarzało przy innych peelingach. Mimo wszystko użyłam później maski by lepiej rozczesać włosy, ale nie było problemu, nie były też o dziwo poplątane. Fajny produkt chociaż chyba nie wydajny, u mnie ta tubka 40gr poszła na raz. W zasadzie zostało mi odrobinę,ale nie warto na kolejny raz, więc zuzylam. Wolę więcej i delikatniej by nie szarpać już i tak moich cienkich włosów. Byłam sceptycznie nastawiona, ale produkt całkiem w porządku. Raz - dwa na miesiąc mogłabym taki peeling wykonać także pomyślę nad zakupem pelnowymiarowego

Zobacz post

Łagodzący peeling do skóry głowy, Vianek

Szósty produkt w kalendarzu Sylveco to łagodzący peeling do skóry głowy. Kosmetyk ma ładny cukrowy zapach i średnio gęstą konsystencję. Jestem go bardzo ciekawa, bo od jakiegoś czasu myślę nad zakupem takiego peelingu. Próbowałam robić peelingi do skóry głowy sama, ale bardzo ciężko mi się je zmywa i zastanawiam się, czy z gotowym produktem będę miała ten sam problem.

Zobacz post

balea vianek

Okienka nr. 6 kalendarzy adwentowych. W kalendarzu SYLVECO znalazłam łagodzący peeling do skóry głowy Vianek. Powiem szczerze, że miałam już peelingi tego typu i one się u mnie nie sprawdzały. Zazwyczaj bardziej robiły mi krzywdę aniżeli pomagały np. plątały włosy, bardziej wypadały, ale oczywiście dam szansę temu produktowi i przetestuje. Może a nóż będzie fajny.

Drugie okienko BALEA to konfetti do wanny w kształcie czapeczek Mikołaja w dwóch kolorach. Trochę mnie nie przekonuje ten produkt ze względu, że ma AŻ 2gramy tych płatków mydlanych i według mnie to bardzo mało. Jednak nawet przez woreczek wyczuwam wanilię, więc być może zapach podczas mycia będzie okej. Nie wiem, zobaczymy już niebawem, ale póki co to chyba najgorsze okienko w tym kalendarzu.

Zobacz post

Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

6 dzień w kalendarzu sylveco to łagodzący peeling do skóry głowy. Od dawnaaa nie używałam takiego peelingu, po prostu jakoś było mi nie po drodze, więc cieszę się że znalazłam ten produkt w kalendarzu. Peeling ma sporo kryształków, ale nie są one tak ostre jak w przypadku peelingu do buzi. Peeling wygodniej rozprowadza się na skórze głowy, gdy myjemy włosy głową w dół. Ja tak właśnie zrobiłam, bo przy moich gęstych włosach nie było innej opcji. Peeling nakładałam punktowo i starałam się go rozprowadzić. Peeling w ogóle się nieco pienił, co trochę utrudniało zadaniem Wykonałam masaż skóry głowy, zmyłam produkt, a potem zgodnie z zaleceniami producenta umyłam włosy szamponem. Efekt jaki widzę to uniesienie włosów u nasady. Włosy nie są tłuste ani obciążone. Zdecydowanie wrócę do regularnego peelingu skóry głowy.

Zobacz post

Pielęgnacja włosów

Dziękuję bardzo @Syll za nominacje do pokazania mojej pielęgnacji włosów
Jak widać jest bardzo rozbudowana. Jakiś czas temu zainteresowałam się równowagą PEH, więc staram się używać różnych odzywek/masek w zależności od potrzeb włosów.
No to zaczynamy...
☁️ Anwen szampon w piance Pomarańcza & Bergamotka - łagodny szampon w piance. Jestem średnio zadowolona, moje włosy ostatnio nie wyglądają po nim zbyt dobrze, ale jest dobry na co dzień. Suchy szampon zazwyczaj ratuje sprawę, a przynajmniej skóra głowy jest nim łagodnie traktowana.
☁️ Tresemme szampon Colour Shineplex - mocny szampon, który dobrze domywa skore głowy i włosy. Przy dłuższym używaniu niestety włosy przy skalpie wyglądają na tluste, ale raz na jakiś czas - świetna sprawa.
☁️ Silaplex 3 - świetna sprawa, używam go raz na jakiś czas. Poleciła mi go fryzjerka. Włosy po tej odżywce wyglądają obłędnie.
☁️ Maska Kallos Latte - świetna maska proteinowa. Kiedy moje włosy są obciążone emolientami to zawsze się nią ratuje i wyglądają wtedy świetnie. Do tego przepięknie pachnie (budyniowo?) i kosztuje grosze!
☁️ Maska Kallos Color - całkiem przyzwoita i również kosztuje grosze. Kupiłam ja bo chciałam stosować metodę mycia włosów OMO a w tym wypadku jest bardzo polecana do pierwszego O, ale chyba jednak nie mam tyle cierpliwosci.
☁️ Bananowa maska Garnier - 3x nie dla moich włosów. No ale muszę ja przecież wykorzystać. Maska bardzo zachwalana, ale niestety u mnie jest to bubel. Może przyjdzie taki czas, ze znajdę na nią jakiś sposób.
☁️ Vianek Peeling do skory głowy - stosuje od czasu do czasu, kiedy czuję, ze skalp potrzebuje mocnego oczyszczenia.
☁️ Olejek Tresemme Colour Shineplex - świetne „serum” do końcówek. Dzieki nim mam wrażenie, ze włosy lepiej znoszą prostowanie. Do tego cudownie pachnie.
☁️ Montibello Smart Touch - REWELACJA! Kocham produkty tej marki. Odżywka w sprayu jest świetna, dzieki niej włosy świetnie się rozczesują, są odżywione, nawilżone, lepiej znoszą wysoka temperaturę. Genialna!
☁️ Tresemme Mgiełka termoochronna z kokosem - pachnie sztucznym kokosem ale i tak jest świetna. Może daleko jej do Smart Touch, ale z przyjemnością skończę opakowanie.
☁️ Suchy szampon Batiste Rose Gold - to już moje drugie opakowanie tego szamponu. Generalnie kocham wszystkie szampony Batiste, ale ten ma chyba najlepszy zapach. Ratuje moje włosy w każdej sytuacji. Dzieki niemu wyglądają zawsze świeżo, no i oczywiście dodaje objętości. Mój KWC!
☁️ Tonik Vianek - mam wrażenie ze mniwj wypadają po nim włosy, mało tego... ciagle ich przybywa! Do tego pachnie eukaliptusem Również świetny produkt!

Do pokazania swojej pielęgnacji włosów nominuję @kurczaczek80

Zobacz post


Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Peeling do skory głowy Vianek | ☁️☁️☁️
_________________________________
O peelingach do skory głowy dowiedziałam się z DC. Wcześniej nawet nie miałam pojęcia o istnieniu takich produktów. Stosuje go raz w tygodniu przed użyciem szamponu do włosów. Najpierw wykonuję masaż skory głowy, a następnie pozostawiam go na głowie jeszcze na 5-10 minut. Mam wrażenie, że skalp jest lepiej oczyszczony i raczej już mnie nie swędzi (a czasami się to zdarzało ). Nie obciąża skalpu, po umyciu wszystko dobrze wygląda. Cieszę się, że się na niego skusiłam!

Zobacz post

Vianek Peeling do skóry głowy, Łagodzący

Od dłuższego czasu regularnie wykonuje peeling skóry głowy, wcześniej był to domowy, do szamponu dodawałam cukier i wykonywałam masaż. Postanowiłam jednak wypróbować coś gotowego i sięgnęłam po Łagodzący peeling do skóry głowy z kwasem salicylowym i cukrem z Vianka. Peeling umieszczony jest w słoiczku, ma średnio gęstą konsystencje i dziwny zapach. Łatwo rozprowadza się na skórze głowy i spokojnie można wykonać nim dokładny masaż. Po nałożeniu należy go potrzymać 2-3 minuty, nastepnie zmyć. Peeling bardzo dobrze usuwa martwy naskórek i oczyszcza skórę głowy. Włosy mniej się przetłuszczają. Peeling pomaga z uporaniem się z delikatnym łupieżem. 😉

Zobacz post

-

Peeling do skóry głowy kupiłam na Cocolicie za 20 zł. Jest to mój pierwszy peeling do skóry głowy. Przed peelingiem moczę skórę głowy, nakładam produkt na 5 minut tak jak zaleca producent i następnie myję głowę szamponem. Wiele osób poleca trzymanie go na około 15 minut, więc koniecznie muszę tego spróbować. Drobinki cukru są dość ostre i nie rozpuszczają się zbyt szybko. Stosuję go raz w tygodniu, czy faktycznie coś pomaga to ciężko ocenić. Wiele osób zaleca unikanie tego produktu osobom z problemami z łupieżem, chyba jednak jestem wyjątkiem, bo jako jedyny produkt pomógł mi go zwalczyć. Więc za to duży plus. Jest wydajny, mam wrażenie, że się nigdy nie skończy.

Zobacz post

-

VIANEK PEELING DO SKÓRY GŁOWY-zawsze robiłam swój własny, domowy peeling mieszając cukier z szamponem i sposób ten sprawdzał się świetnie ale kosmetyki z firmy Vianek są naturalne więc chciałam aby włosy były dodatkowo ożywione. Peeling nakłada się na zmoczone włosy, delikatnie masuję się skórę głowy i pozostawia na kilka minut. Peeling jest bardzo gęsty, drobinki cukru są dość ostre i duże dzięki czemu mam pewność że ścierają martwy naskórek i rzeczywiście coś robią na skórze głowy. Ziarenka szybko się nie rozpuszczają więc spokojnie i powoli można robić masaż głowy. Zauważyłam, że po użyciu tego produktu mam wygładzone włosy przy nasadzie, a co za tym idzie troszkę szybciej się przetłuszczają, ale nie uważam to za wielki minus, bo ja zawsze mam napuszone włosy a peeling powoduje ich ujarzmienie. Peeling ma ładny, lekko słodki zapach i z przyjemnością mi się go używa.

Zobacz post
1