Soraya

Soraya Lavender Esence - Lawendowy krem na dzień i na noc przeciwzmarszczkowy 50+. Próbki tego kremu dostałam do zakupu w Rossmannie. Chociaż to nie moja grupa wiekowa postanowiłam przetestować. Zwłaszcza, że jest to krem lawendowy a ja za tą rośliną wprost przepadam! W formule kremu znajduje się hydrolat lawendowy, olej welwetowy, skwalan a także wyciąg z irysa. Opakowanie ma bardzo ładny fioletowy kolor z rysunkiem roślinki. Krem ma lekką konsystencję i łatwo się rozprowadza na skórze. Wpada w delikatne fioletowy kolor jednak trzeba się dokładnie przyjrzeć bo na pierwszy rzut oka wygląda jak biały. Zapachem się nie rozczarowałam. Był zupełnie jak sobie wymarzyłam i intensywnie czuć było suszoną lawendę. Dzięki temu krem aplikowałam z przyjemnością delikatnie masując go w skórę. Od razu poczułam się zrelaksowana bo ten zapach działa na mnie niezwykle rozluźniająco. Kremu miałam zamiar używać i rano i na wieczór jednak ostatecznie zdecydowałam wykorzystać go po wieczornej pielęgnacji. Dlatego, że dość mocno błyszczała mi się po nim buzia. W dotyku nie była jednak tłusta co mnie zaskoczyło jednak jakby jedwabista. Rano w dotyku niesamowicie mięciutka i bardzo dobrze nawilżona. Użycie kremu było dla mnie bardzo przyjemne.

Zobacz post

Próbka lawendowego, przeciwzmarszczkowego kremu do twarzy na dzień i na noc 50+ marki Soraya. Krem co prawda jest przeznaczony dla kobiet 50+ ale jest przeciwzmarszczkowy a ja już po takie sięgam. Krem ma bardzo gęstą konsytencję, jest bardzo treściwy, początkowo myślałam że będzie za ciężki dla mojej cery. Okazało się że bardzo szybko i dobrze się wchłania. Na początku pozostawia lekkie uczucie pozostałości produktu na twarzy po chwili jednak tego nie czuć. Krem pachnie bardzo subtelnie prawie niewyczuwalne. Myśle że z powodzeniem mogę go polecić mojej mamie.😊

Zobacz post

Kolejna fajna próbka, która dostalam do testow przy zakupach w rossmannie. Tym razem jest to lawendowy krem przeciwpadaczkowy na dzien i na noc 50+ od SORAYA.
Mimo, że to 50+ ja lubie testowac takie rzeczy. Krem pieknie pachnie lawenda, czuc ja bardzo mocno i wyraźnie. Krem ma lekką treść, bardzo szybko wchłania się w skórę i bardzo długo czuć jego zapach. Rewelacyjnie wygladza, nawilza, sprawia że skóra jest wypoczęta i jędrna. Próbka ma ok 2ml pojemności i to dla mnie zbyt malo aby stwierdzic czy robi cos ze zmarszczkami ale na pewno sprawia, że jestem po nim odprężona. Krem warty uwagi ☺️ .

Zobacz post

Próbki kremu lawendowego do cery dojrzałej. Jest to Soraya Lavender Essence 50+. Krem jest przeciwzmarszczkowy i uniwersalny: na dzień i na noc. W składzie ma hydrolat lawendowy, skwalan, olej welwetowy i irys.
Próbka to elegancka fioletowa saszetka. Są na niej podane wszystkie istotne informacje włącznie ze składem. Jest też data ważności. Nie ma tylko podanej pojemości próbki, ale wystarczyła ona na kilka aplikacji.
Krem pachnie suszoną lawendą i ma biały, złamany fioletem kolor. Jest dość lekki i bardzo fajnie się wchłania. Na skórze pozostawia delikatny satynowy film. Moim zdaniem jest ona bardzo przyjemny i wart zainteresowania. Mam do wypróbowania też próbkę tego samego kremu, ale do skóry 40+. Chętnie porównam oba produkty.

Zobacz post

Soraya,lawendowy krem przeciwzmarszczkowy 50+ na dzień i na noc.
Taką próbeczkę dostałam w Rossmanie podczas ostatnich zakupów.
Krem był zamknięty w małej saszetce, która starczyła mi na jedno użycie.
Grafika fioletowa,prosta,ale ładna i zachęcająca do zakupu.
Zapach był faktycznie lawendowy, więc mi się nie podobał.
Konsystencja kremu była taka kremowa i aksamitna,ale też lekka, dzięki czemu kosmetyk łatwo się rozprowadzał oraz szybko wchłaniał.
Krem nie zostawiał tłustej warstwy.
Cera była dobrze nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku.
Jak na pierwsze wrażenie,to kosmetyk mi się spodobał.

Zobacz post

💜 Soraya. Lavender Essence. Lawendowy krem na dzień i na noc. Przeciwzmarszczkowy.

Próbki kremu marki Soraya dostałam podczas zakupów w drogerii. Krem dedykowany jest osobom 50+. W niczym mi nie to nie przeszkadza, a już na pewno krzywdy mi ten krem przez dedykowany wiek nie zrobi gdy go wypróbuję. Przechodząc do opisu.. Saszetka kremu jest fioletowa, a grafika jaka na niej się znajduje to oczywiście lawenda. Krem ma kolor fioletowy, to taki pastelowy fiolet. Ma bardzo ładny kwiatowy zapach, który na skórze nie jest męczący. W swoim składzie ten krem ma : hydrolat lawendowy, skwalan, olej welwetowy i wyciąg z irysów. Krem super się wchłania, nie zostawiając tłustej warstwy. Jest delikatny dla skóry, działa na nią kojąco i nawilżająco. Skóra po jego użyciu jest wygładzona i aksamitnie gładka. Bardzo fajny krem, na pewno kupię go mojej mamie.

Zobacz post