Treaclemoon

Myjadło do rąk od firmy Treaclemoon o zapachu Mandarin & Lime Blossom to nowość u mnie. Jest to zdobycz ze sklepu TK Maxx. Producent chwali się tym, że jego kosmetyk jest wegański, a do tego zawiera naturalne ekstrakty. Faktycznie coś tam zawiera, jednak jest tego tyle co kot napłakał, bo w INCI znajdują się one na szarym końcu, nawet za kompozycją zapachową. Na duży plus jest fakt, że butelka została wykonana w 100% z tzw. "Ocean Bound Plastic", czyli plastiku o wysokim ryzyku dostania się do oceanów. Po prostu jest to recyklingowalny plastik Niemniej zawsze to ciekawiej brzmi na opakowaniu .

Mydło jest dość śliskie i nie za mocno się pieni, domywa się całkiem ok. Spełnia swoją podstawową funkcję i to jest najważniejsze. Jednak jest oparte o SLeS, które lubi trochę wysuszać skórę, może nie aż tak jak klasyczny SLS, ale jednak. Zapach jest moim zdaniem trochę mdły, spodziewałam się czegoś lepszego. W gruncie rzeczy, mydło spełnia swoją funkcję, ale nie zapewnia jakichś super doznań pod postacią super zapachu czy mega nawilżenia dłoni.

Zobacz post