Sól do kąpieli marki Treaclemoon. Uwielbiam tę markę za piękne opakowania i zapachy. I choć niestety żel ostatnio mocno mnie wysuszył, to na szczęście sól spisała się dużo lepiej. Delikatnie barwi ona wodę. Bardzo spodobał mi się jej zapach, rzeczywiście przypomina nieco szarlotkę. Sól nie wysuszyła skóry, ale też nie wpłynęła na jej nawilżenie. Nie wiem czy kupię ponownie.
Zobacz post
Sól do kąpieli Sweet Apple Pie Hugs Treaclemoon, którą kupiłam w Drogerii Natura. Zachwyciło mnie śliczne, estetyczne opakowanie, które cieszy oko. W prawym górnym rogu opakowania są małe dziurki, więc przed zakupem można sprawdzić zapach, co bardzo mi się spodobało. Sól pachnie obłędnie, słodko i naturalnie, kojarzy się ze świeżo upieczonym ciastem z jabłkami. Zapach jest intensywny, rozchodzi się po całej łazience i jest długo wyczuwalny. Po kąpieli zapach utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas na skórze. Po wrzuceniu do wanny sól szybko się rozpuszcza, nie pozostawia osadu na wannie, zabarwia wodę na pomarańczowy kolor i tworzy puszystą pianę. Zapewnia to błogi relaks i sprawia, że kąpiel jest niezwykle odprężająca, więc jest to produkt idealny na domowe spa.
Zobacz post
Sól do kąpieli Treaclemoon Sweet Apple Pie Hugs.
To ostatnia sól jaką dostałam od mojej kochanej Elizki @bow90 . Jestem zachwycona tą solą bo bardzo mocno i długo czuć jej woń. Obłędnie pachnie jak ciasto z jabłkami . Sól ma śliczny pomarańczowy kolor, szybko rozpuszcza się w wodzie i fajnie ją barwi. Kąpiel jest mega odprężająca i mogłabym leżeć tak w wannie godzinami. Zapach soli czuć nawet na skórze po kąpieli. Skóra jest gładka i wypoczęta. Sama saszetka ma uroczą szatę graficzną. To świetny kosmetyk .
Sól do kąpieli Treaclemoon o cudownym zapachu Sweet Apple Pie Hugs. Ja kupowałam tę sól w ciemno, natomiast jeśli kupujecie w drogerii to majcie możliwość powąchania zapachu poprzez małe dziurki umieszone w prawym górnym rogu opakowania - ten pomysł bardzo przypadł mi do gustu! Sól pachnie jabłecznikiem, słodko i naturalnie. Ja bardzo lubię zapach jabłek, więc produkt ten pod względem zapachu od razu mi się spodobał. Po wrzuceniu do wody, ta została zabarwiona na pomarańczowy kolor i wytworzyła się całkiem spora i zbita piana. Nie spodziewałam się piany po soli do kąpieli, natomiast tutaj zapewniło to błogi relaks i miłe odczucia. Jestem bardzo zadowolona z tego produktu - kąpiel w wannie była cudowna, przyjemna i na maksa relaksująca. Skóra po kąpieli nie była jakoś nawilżona, jednakże ten minus niezbyt mnie zniechęcił do tego produktu.
Zobacz post
Sól do kąpieli Treaclemoon Sweet Apple Pie Hugs kupiłam ją w Drogerii Natura. Sól ma ładny słodki zapach ale nie przypomina mi on szarlotki. Moc zapachu jest bardzo duża. Woda zabarwia się na pomarańczowy odcień. Pojawia się też delikatna pianka. Sól nie zostawia osadu na wannie i szybko się rozpuszcza. Nie wysusza skóry ale też nie nawilża jej. Opakowanie ma uroczą grafikę, która zwraca uwagę.
Zobacz post
Treaclemoon to marka z którą swoją pielęgnacyjną przygodę dopiero rozpoczynam. Uwielbiam poznawać nowe marki dlatego kupiłam sobie kilka produktów do przetestowania i na pierwszy ogień poszła sól do kąpieli. Owa sól nazywa się Sweet Apple Pie Hugs i pachnie jak pieczone jabłuszka na piecu kaflowym u mojej babci Jest zapakowana w saszetce w miłej kolorystyce dla oka i ma 80 g . W środku ma bardzo drobne granulki które lubię najbardziej koloru takiego jak saszetka pomarańczowo/morelowe/brzoskwiniowe zależy które oświetlenie mam w łazience włączone. Wsypana pod strumień wody lecącej z kranu bardzo szybko się rozpuszcza i tworzy delikatną piankę oraz koloryzuje wodę. Malutka ilość wystarczy by wanna wypełniła się kolorami a łazienka zapachem dlatego ja podzieliłam sobie saszetkę na trzy użycia bo dla mnie efekt na raz był zbyt intensywny. Bardzo się polubiłam z tym produktem i z pewnością sięgnę jeszcze po resztę dostępnych wersji zapachowych, które uda mi się kupić
Zobacz post
Dzięki DC mogę nadal świętować swoje urodziny! Spójrzcie tylko jaka cudowna paczucha dotarła do mnie od kochanej @bow90! Wszystko jest wspaniałe i totalnie dopasowane pod mój gust, znalazłam tutaj nawet motyw piesków, co już totalnie mnie rozczuliło!
A oto co znalazłam w przesyłce:
Uroczą kartkę urodzinową z pięknymi życzeniami i oby się spełniły! I już Ci mówiłam, opóźnieniem się nie przejmuj!
3 pary cudowny skarpetek, no po prostu są wspaniałe! Te z psiakami muszę jutro założyć!
Dużo słodkości w postaci kawki, czekoladek i ciasteczek. Przyznaję się, że właśnie przed chwilą zjadłam pandzioszki i były mega!
Cafe mimi - maseczka do twarzy z pomidorem i szpinakiem, brzmi mega ciekawie.
Treaclemoon - sól do kąpieli o zapachu jabłecznika, jestem jej mega ciekawa, bo uwielbiam jabłecznik.
Cudowny kubek z pieskiem, który totalnie mnie rozczulił i już stał się moim ulubionym kubeczkiem. Bardzo brakowało mi kubka z motywem psiaków, bo jestem totalną psiarą, więc ucieszyłam się mega na jego widok!
Szampon do włosów marki balea w wersji wody kokosowej!
Zelowa maseczka marki selfie project, opakowanie ma czadowe.
Trzy rzeczy marki manufaktura piękna, które mnie totalnie ujęły swoimi opakowaniami! Perełki do kąpieli w wersji z kaczką dziwaczką oraz kostka do kąpieli z misiem, no po prostu prezentują się wspaniale i na pewno już dzisiaj z któregoś skorzystam! Pudrowy pianorób w wersji jagodzianki zapowiada się cudownie.
Balea - żel pod prysznic z orchideą i jeżyną, opakowanie jak zwykle cudowne!
Treaclemoon - imbirowy żel pod prysznic. Ponoć ma obudzić nawet największego śpiocha, więc jestem ciekawa.
Sól do kąpieli marki balea - mega urocze opakowanie i już nawet przez te opakowanie można poczuć cudowny zapach!
Mega czaderskie rękawiczki, nawet nie wiedziałam że można takie kupić, opiszę je wam już wkrótce!
Peeling do ciała marki bielenda - widzę na opakowaniu kokosik, więc już jestem zachwycona.
Żel pod prysznic marki isana, który już jest u mnie w łazience i dzisiaj będę go testować!
Śliczny talerzyk w formie ananasika, teraz będzie idealnie pasować do mojego złotego otwieracza do piwa, który też jest ananasikiem.
Piękna szklana zawieszka z napisem "Home is where your heart is", już wisi u mnie w przedpokoju.
Maseczka purenskin - jej opakowanie totalnie mnie zauroczyło!
Figowa maseczka marki niuqi - ostatnio mam fazę na figi, więc jest w sam raz.
Jeszcze raz kochana za wszystko Ci dziękuję, włożyłaś dużo serducha do tej paczuchy, trafiłaś idealnie!
Sole do kąpieli, które będę intensywnie testować . Sól Kneipp oraz Balea zamówiłam na Allegro. Jeśli chodzi o te z Balea skusiły mnie te cudowne piękne grafiki . Poza tym sole z tej firmy mają cudowne intensywne zapachy i dobre składy. Może nie są one pielęgnujące ale nie wywołują u mnie żadnych niepożądanych efektów. Sól Siłacz Manufaktra Piękna kupiłam w Rossmannie za 12 zł. Wydaje mi się, że będzie to zwykła sól bez żadnego zapachu w łazience. Wąchałam już ją i pachnie jakoś nijak. Może jednak mieć dobroczynne działanie na skórę, okaże się. Sole z Treaclemoon kupiłam w Naturze gdy tylko je zobaczyłam kupiłam wszystkie rodzaje. Kosztują 6 zł sztuka więc nie dużo. Miałam już sole z tej firmy i mają mega zapachy, które są bardzo intensywne. Do tego fajnie barwią wodę i mają dobre składy choć niezbyt pielęgnujące.
Zobacz post
Treaclemoon, Sól do kąpieli, Sweet Apple Pie Hugs.
Muszę przyznać, że kąpiel z dodatkiem soli do kąpieli o zapachu szarlotki, była cudowna. A wszystko to dzięki Kochanej @LadyFlower, która obdarowała mnie tym cudeńkiem kilka dni temu. Sól ma pomarańczowy kolor i na taki też zabarwia wodę. Pachnie ślicznie, a podczas rozpuszczania, na powierzchni wody tworzy się super pianka, której jest na prawdę sporo. Poza samą przyjemnością z kąpieli, zyskałam również dobrze nawilżoną skórę, co bardzo mi odpowiada. Jednym słowem - produkt cudeńko, z całą pewnością kupię kolejne saszetki.
Denko kwietniowe cz. 2. Tym razem pokażę Wam produkty do włosów oraz do ciała, które udało mi się zużyć w kwietniu. Denko w tym miesiącu nie jest niestety zbyt obfite. Może maj będzie lepszy.
Zużyłam:
Alterra, szampon kofeinowy, biotyna i kofeina. Polubiliśmy się. Włosy były przyjemne w dotyku, nie miałam problemu z rozczesywaniem. Uważam, że to niezły szampon. Warto go przetestować. Link do chmurki: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/687208-alterra/.
Ziaja, kozie mleko, szampon do włosów z keratyną, włosy suche, szorstkie, bez połysku, wzmacnianie i wygładzanie. Kolejny zużyty szampon w tym miesiącu, jak się kończy to wszystko na raz. Włosy po umyciu nim są lekkie, sypkie, nie plączą się. Pachnie delikatnie, przyjemnie. Pisałam o nim: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/szampony/687188-ziaja/.
Isana, odżywka brąz i połysk. Ładnie pachnie - kakaowo, trochę jak ciasteczko. Włosy są miękkie, fajnie się układają i nie plączą. Mały minus za to, że jest dość wodnista, więc lubi sobie skapywać do wanny. Ma konsystencję takiego rzadkiego budyniu. Jej recenzja: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/odzywki-maski-olejki-do-wlosow/687204-isana/.
/ Treaclemoon, Sól do kąpieli, Sweet Apple Pie Hugs. Fajny umilacz kąpieli, ale bez rewelacji. Nie zauwazyłam żadnych właściwości nawilżających. Zapach był wyczuwalny niezbyt długo. Pisałam o niej: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/do-wanny/686962-sol-do-kapieli/.
:Good: gumka do włosow sprężynka, która zakończyła swój żywot, bo pękła. Lubię gumki tego typu, sprawdzają się u mnie lepiej niż te zwykłe.
Treaclemoon, Sól do kąpieli, Sweet Apple Pie Hugs
Kolejny kosmetyk z paczki urodzinowej od @ralpf. Nie miałam jeszcze produktów tej marki, więc ucieszyła mnie możliwość przetestowania czegoś nowego. Sól ma pomarańczowy kolor i po wrzuceniu do wanny, woda również zmienia kolor. Tworzy się piana, ale jest ona baaaardzo delikatna. Sól jest o zapachu placka jabłkowego z dodatkiem wanilii. Zapach jest wyczuwalny, nie jest on jednak zbyt trwały. Kąpiel jest relaksująca i przyjemna. Nie zauważyłam jednak żadnych właściwości soli.
Od urodzin minął już ponad tydzień, ale wczoraj odebrałam urodzinową przesyłkę od @ralpf. Kochana, bardzo dziękuję za pamieć!
W paczuszce znalazłam:
treaclemoon, sól/proszek do kąpieli, sweet apple pie hugs. Nie miałam nigdy nic z tej firmy, więc jestem bardzo ciekawa produktu!
AA, Bubble Mask, maska bąbelkowa.
Mishe, Papaya, maseczka z wodą lodowcową i papają. Uwielbiam! Miałam już dwie i obie były ekstra.
Balea, Maseczka do twarzy peel-off, Sparkle & shine. Opakowanie jest świetne! Robi wrażenie. Nie znam tej maski, widziałam jedynie chmurki na naszym DC.
Bath & Body Works, Balsam do ciała, a thousand wishes. Zapach jest super! Trochę perfumowany, ale bardzo przyjemny. Użźyłam go na szybko na dłonie i jestem pod wrażeniem! Dłonie były miękkie i gładkie przez długi czas.
Indigo, krem do rąk, love story.
Balea, żel do mycia twarzy, lovely moments. Znam i nawet się polubiliśmy, dobry w podróży.
herbatki
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
