AA

Opakowania są przepiękne. Szata graficzna żelu i balsamu skradły moje serce!

Trochę obawiałam się zapachu, bo miałam balsam do ciała AA opuncja i amarantus i zapach tak średnio mi się podobał. Niektóre kosmetyki różane nie pachną mi ładnie, ale te są w porządku - nie czuć w sumie za bardzo róży.
W kremie do rąk dominuje zapach aloesu, róża nie jest wyczuwalna, także zapach jest jak najbardziej w porządku.

Niestety krem się u mnie nie sprawdził - słabo nawilża.
Żel pod prysznic - polecam, jest fajny i lekko wygładza skórę.
Balsam ma urocze drobinki, przyjemnie zmiękcza skórę.


Kosmetyki AA przetestowałem dzięki Wizaż.

Zobacz post

Mój Mikołaj zna mnie super dobrze i wiedział, który krem jest moim ulubieńcem, a narzekałam że mi się kończy. W okienku nr 8 znalazłam super nawilżający krem z AA. Ma przyjemny zapach i genialnie wygładza dłonie. Sprawia że skóra jest bardzo przyjmna w dotyku. Dobrze się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości.

Zobacz post

Muszę przyznać że naprawdę go polubiłam. Jest to krem do pielęgnacji dłoni. Pachnie bardzo przyjemnie, słodko ale świeżo. Wygodny aplikator idealny produkt na biurko. Dodatkowo nie lepi się, bosko się wchłania i pielęgnuje dłonie. Rewelacja i bardzo wam go polecam. Pojemność jest dosyć spora bo prawie 300 ml. Opakowanie jest bardzo ładne i estetyczne.

Zobacz post