Mascot Europe

Maseczkę kupiłam w Action za jakieś 2.75 zł. Jak na maseczkę na płachcie to całkiem korzystna cena. Głównym jej zadaniem jest przywrócić miękkość skórze twarzy.
Ma bardzo ciekawą grafikę, która dość śmiesznie wygląda. Po otwarciu delikatnie tylko wyczuwałam zapach jagody, potem już go nie czułam. Maseczka była bardzo nasączona przez co przy nakładaniu nieco się oblałam produktem. Minusem dla mnie był rozmiar, była ona trochę za duża przez co nie za bardzo mogłam ją dopasować i trochę odstawała. Po zdjęciu maseczki miałam jeszcze sporo produktu, który delikatnie wklepałam. Skóra była po tym nawilżona i dość się świeciła.
Został też efekt klejącej się skory, którego nie cierpię.

Zobacz post

Facial Sheet Mask Bluberry - jagodowa maseczka na twarz w płachcie. Jest niedziela więc czas na maseczkowy Relax tym razem wybrałam maseczkę z Action z hasztagiem #selfiemask. Maseczka ma dość grubą płachtę która na twarzy trzyma się bardzo dobrze. Jest super nasączona płynem, po wyjęciu maseczki jeszcze dużo zostaję go w saszetce. Przyjemnie pachnie jednak nie jest to zbytnio jagodowy zapach raczej coś pomiędzy. Maseczka ma za zadanie przywrócić skórze miekość i tak właśnie jest. Po zastosowaniu skóra jest mięciutka, gładka i przyjemna w dotyku. Koszt tej maseczki to około 5 zł cena super, z pewnością kupię ją ponownie. Polecam.

Zobacz post

⚡ Action. Maska do twarzy w płacie, Relax & Take a Selfie, Refresh and Soothes, Blueberry

Będąc kilka dni temu w Action oczywiście zajrzałam na dział Beauty. Myślałam, że pojawiły się już nowości jednak ich nie było. Dlatego wybrałam sobie inne, których jeszcze nie miałam. Jedną z nich była ta, miałam inne wersje tych maseczek i były świetne i pomyślałam, że przetestuje sobie tą. Opakowanie jak zwykle jest ładne, zdecydowanie Action ma jedne z ładniejszych opakowań mask. Po otwarciu opakowania czuć delikatny i słodki zapach. Płat maski był dobrze nasączony esencją, przylegał w miarę dobrze do twarzy jednak na brodzie ciągle się odklejał. Płat maski był różowy, kontur był biały a na środku była duża, żółta błyskawica no mega to wyglądało. Maseczkę trzymałam 20 minut, jedynie co mi przeszkadzało to właśnie odklejająca się część na brodzie. Po ściągnięciu maseczki odczekałam by esencja mogła się sama wchłonąć. Maseczka zostawiła delikatnie lepką warstwę dlatego postanowiłam przemyć twarz wodą. Skóra była gładziutka, nawilżona i odżywiona. Lubię tego typu maseczki, poprawiają humor, fajnie działają i nie są drogie.

Zobacz post

Maseczka Relax And Take A Selfie wersja Blueberry kupiłam ja ostatnio w Action. Maseczka ma bardzo zabawną grafikę. Płachta ma wzór z błyskawicą tak samo jak na opakowaniu. Pachnie zupełnie inaczej niż większość maseczek z Action. Zapach kojarzy mi się z jakimś lekarstwem . Płat ma odpowiednią wielkość i dobrze wycięte otwory. Troszkę się odklejała w okolicach brody. Skóra po zdjęciu maseczki lekko się lepi. Poza tym była fajnie nawilżona i zdecydowanie odświeżona.

Zobacz post

Maska do twarzy z serii Relax & Take a selfie.

Długo u mnie przeleżała, zanim odkopałam się z zapasów.
W końcu przyszła i na nią kolej. Ogromny plus za kolorowy nadruk, który ma naprawdę bardzo ładne i żywe barwy.
Zapach też jest ok ,nie chemiczny.

Materiał jest średniej grubości, wycięcia ma w porządku. Coś trochę nie chciał przylegać jak powinien i odstawał w wielu miejscach, ale też nie jakoś mocno, żeby to miało przeszkadzać w noszeniu, czy żeby spadał. Nasączony jest dość mocno.

Efekty?

Średnio. Maska pozostawiła lepką warstewkę (nie jakoś mocno, ale jednak) którą początkowo chciałam przeczekać, żeby się wchłonęła.
Po chwili twarz zaczęła mnie delikatnie szczypać i natychmiast ją zmyłam. Skóra pozostała lekko zaczerwieniona, po posmarowaniu kremem na szczęście to minęło, ale nie zaryzykowałabym drugi raz.
Nie polecam.

Zobacz post