Nacomi

Aria43

Jako posiadaczka cery tłustej ze skłonnością do wyprysków i zaskórników najczęściej sięgam po glinkę zieloną. Jej zadaniem jest oczyszczenie cery i regulacja wydzielanego sebum. Myślę, że swoje zadanie spełnia ona bardzo dobrze. Jest drobno zmielona, koloru bardziej szarego niż zielonego. Możemy zmieszać ją zarówno z hydrolatem jak i wodą. Najważniejsze jest to że nie możemy pozwolić jej zaschnąć na twarzy. Trzymam ją zwykle około 15/20 minut, czasami solo, czasami nakładaną na serum Nacomi z poprzedniej chmurki. Po zastosowaniu buzia jest ładnie oczyszczona, zmatowiona, a po regularnym użyciu 2 razy w tygodniu problem zaskórników jest mniejszy. 👌

izvsza

Moje ostatnie zamówienie z drogerii Hebe, które dzisiaj odebrałam z paczkomatu. Zamówienie obejmowało cztery produkty:
💙 wodę micelarna FaceBoom, o ktorej mogę na chwilę obecną powiedzieć że bardzo ładnie pachnie!
💙 rewelacyjny błyszczyk Inglot lip sync głosy, który już zdążyłam przetestować i który skradł moje serce- ma przepiękne drobinki mieniace się na ustach. Akurat takiego produktu szukalam
💙 zielona glinkę Nacomi, której jestem mega mega ciekawa, bo słyszałam wiele pozytywnych opinii, oraz
💙 cienie do stylizacji brwi od Essence. Akurat skończyły mi się cienie które miałam także chętnie je wyprobuje przy kolejnej okazji robienia makijażu.
Za całość zapłaciłam niecałe 60 zł z darmowa przesyłka

Adaaa84

Zielona glinka firmy Nacomi. Zakupiłam ją w Hebe i mam ją już dość długo, ponieważ pojemność to 115 g. Jest to glinka oczyszczająca, świetna do walki z cerą trądzikową. Posiada właściwości odłuszczające oraz matujące. Równie dobrze mi się ją używa. Cera jest gładka oraz lekko napięta.

Monarea

Zajączek od @marcel066 właśnie do mnie zawitał. Paczuszka zapakowana pięknie w literkowy karton, a w środku pełno zielonego siana i styropianowych jajek. W paczce były jeszcze czekoladowe jajka, jednak przez serum musiałam je wyrzucić do kosza na bio. Było jeszcze plastikowe jajo, ale Tosia kradziej. Dziękuję kochana

Fancy Handy Red Grape, serum do twarzy. Ten produkt wylewa się z opakowania, nawet z samego zabezpieczenia. Więc zanim mogłam coś zrobić z resztą wszystko musiałam przemyć. Nie mam pojęcia dlaczego, ale serum pachnie mi mydłem. Długo musiałam szukać by znaleźć co produkt ma robić.

Nacomi Zielona glinka. To jest naprawdę użyteczne. Zawsze mogę dodać do peelingu czy jakiejś maski. I co najważniejsze nie ma żadnego zapachu i jest w szczelnym opakowaniu.

Naturalna oliwkowa maska do włosów, regenerująca od Ziaji. Z tym produktem miałam już do czynienia. Na początku zapach był fajny, lecz po dłuższym stosowaniu on dla mnie staje się przy ciężki.

Ziaja Mikro-srub z Koziego Mleka. Nie uwierzycie, ale dokładnie ten sam produkt kupiłam przed kwarantanną i w tym momencie używam go jako lekki peeling codziennie wieczorem. I to jest produkt, który moja mama mi podbiera. Także będzie w użyciu.

Eveline Krem-Kompres regenerujący do rąk i paznokci. Tą tubkę wzięła moja mama. Ma naprawdę suchą skórę od częstego mycia rąk, plus jako detergenowiec często takie produkty ją uczulają, więc zobaczymy jak to będzie.

Bielenda Vegan Muesli maseczka+peeling. Wygląda fajnie. Tym naprawdę jestem zainteresowana.

Herbal Care Drobnoziarnisty peeling do twarzy i ust. Mając tyle produktów do oczyszczania buzi tego zostawię jako do ust i wrzucę w jakiś mały słoiczek.

:samolot" Uroczy balsamik do ust skradł moje serce. Po pierwsze, jest różowy. Po drugie ma gwiazdkę.

Świeczki ukradła mi mama, bo uwielbia zapach róży.

Gumek mam aż za dużo i nie wiem kiedy będę używać tych.

doolary12

Maseczka w proszku od Nacomi która wymaga posiadania aktywatora do glinek. Szkoda że w zestawie nie było miarki do glinki, na szczęście miałam swoją. Co do działania maski trzeba bardzo uważać aby proporcja była odpowiednia, co do działania super oczyszcza.

Monszewska

Lubicie robić maseczki w zaciszu domowego spa? Ja uwielbiam! Lubię szczególnie maseczki glinkowe, gdyż dobrze oczyszczają i nawilżają skórę. Oczywiście nawilżają tylko wtedy gdy nie dacie im zaschnąć. Jedną metodą jest spryskiwanie twarzy co chwilę hydrolatem. Chociaż nie jest to metoda, która wpisuje się w ideę domowego spa, bo raczej w ten sposób się nie odprężycie 😁. Drugim sposobem jest dodanie oleju do takiej maseczki. Jakiego? No tutaj możecie już puścić wodze wyobraźni, macie pełne pole do popisu lub.. po prostu sprawdźcie kosmetyczkę i weźcie co macie pod ręką 😁. W zależności od Waszych preferencji i typu skóry może to być olej konopny, macadamia, z malin, z jeżyn, wiele wiele innych, do wyboru do koloru.
Dla mnie zielona glinka jest troszkę za mocna i przeważnie nakładam ją tylko na strefę T, ale w cięzkich momentach, gdy chcę dokładniejszego oczyszczenia nakładam na całą twarz. Przy wypryskach stosuję olej konopny, które je wycisza. Dodatkowo po nim buzia jest miękka, elastyczna. Olej nadaje się także do skóry naczynkowej - czyli idealny dla mnie. 💚
Glinka jest bardzo wydajna. Mam ją już 7 miesięcy i połowę opakowania. Używam jej także na dekolt i szyję, a ona nie chce się skończyć 😂.

Monszewska

Cudowny peeling multifunkcyjny od Resibo, który można stosować jako peeling mechaniczny lub enzymatyczny, dopasowany do potrzeb ❤ pojemność wydaje się mała, ale przy regularnym stosowaniu starczył mi na pół roku!
Krok 3. Złuszczanie i dogłębne oczyszczanie.
Raz na tydzień lub dwa, w zależności od potrzeby, robię peeling od Resibo i używam jako peelingu enzymatycznego, bez tarcia. Następnie na strefę T nakładam glinkę zieloną zmieszaną z olejem z nasion konopi Nacomi i wodą. Dzięki olejowi glinka nie zasycha i po jej zmyciu skóra jest miękka i nawilżona. Jak wiecie (lub nie) nie można doprowadzić do wyschnięcia glinki na twarzy, dlatego dodaję olej, bo w innym razie musiałabym twarz ciągle spryskiwać hydrolatem 😊

manicpixie

Dzień #15 wyzwania był wczoraj i wczoraj też go wykonałam, tylko nie miałam czasu na wrzucenie chmurki 🙈 Glinki! Dla mnie rewolucją była informacja, że glinkom nie wolno pozwolić zaschnąć i to wszystko zmieniło.

W tej chwili mam dwie glinki - zieloną i niebieską. Zielona jest z Nacomi, a niebieska z Fitomed. Mówiąc szczerze, nie widzę między nimi dużej różnicy w działaniu. Obie doskonale oczyszczają i sprawiają, że skóra jest gładka i matowa. Jeśli nie pozwolę im zaschnąć, nie wysuszają mi twarzy.

Mój sposób na glinkę to rozrobienie jej na papkę z wodą lub tonikiem i od razu wejście pod gorący prysznic. Dzięki parze glinka nie zasycha, a zmycie jej nie wiąże się z wybrudzeniem całej umywalki. Stosuję takie maseczki około raz w tygodniu i jestem bardzo zadowolona z efektów.

hostka92

Zestaw moich masek z glinkami które aktualnie posiadam. Nie ma tego dużo, bo są to tylko cztery maseczki, ale każda jest trochę inna i każda zawiera zupełnie inną glinkę. Dwie z nich, te z Loreal są to gotowe maski na bazie glinki które wystarczy nałożyć na twarz i odczekać kilka minut, mam wersję wygładzającą oraz rozświetlającą. Maska wygładzająca ma w składzie glinkę czerwoną która absorbuje sebum i zanieczyszczenia, dlatego świetnie nadaje się do pielęgnacji skóry tłustej, ale wrażliwej, a także naczynkowej. Uszczelnia i obkurcza naczynka krwionośne, zapobiega także ich rozszerzaniu, dzięki czemu skóra dłużej jest świeża i gładka. Kolejna to maska rozświetlająca stanowiąca mix 3 różnych glinek. Kaolin glinka o wysokiej zawartości krzemianów, która doskonale absorbuje zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Montmorylonit glinka niezwykle bogata w minerały pomaga zredukować niedoskonałości oraz ghassoul glinka o wysokiej zawartości oligoelementów rozjaśniających skórę.
Kolejne dwa produkty są to już czyste glinki czyli proszki które przed nałożeniem na twarz trzeba odpowiednio przygotować. Ja zazwyczaj glinkę mieszam z hydrolatem i dodaje odrobinę ulubionego olejku do pielęgnacji skóry.
Z Nacomi mam glinkę zieloną która ma właściwości dezynfekujące i gojące, a także odtłuszczające, oczyszczające i regenerujące, a dzięki właściwościom ściągającym może być ważnym sojusznikiem w walce ze zmarszczkami. Ostatnia glinka na mojej liście to glinka ghassoul od NaturalMe która z kolei redukuje nadmiar sebum, matuje i odświeża skórę. Maseczkę z glinki ghassoul można nakładać również na przetłuszczające się włosy i w ten sposób ograniczyć łojotok.
List glinek które są jeszcze dostępna jest długa, a ja swoją przygodę z tego typu pielęgnacją dopiero zaczynam, ale bardzo lubię dlatego myślę, że niedługo chętnie wypróbuje również inne glinki.

hostka92

Lubicie maseczki do twarzy w formie glinek? Jasne, jest z nimi znacznie więcej roboty niż przy maskach np w płachcie, ale jak dla mnie działają chyba o wiele lepiej. Tutaj jednak z nowości w mojej kolekcji glinek czyli zielona glinka od Nacomi o działaniu oczyszczającym. Glinkę taką rozrabiamy wedle własnego uznania, z wodą, olejkiem, hydrolatem lub aktywatorem. Ja glinkę mieszam z wodą i hydrolatem, ale często dodaje również parę kropel olejku aby rozszerzyć działanie maski. Taką glinkę nakładam na twarz i czekam około 10-15 minut, a następnie zmywam ciepłą woda. Zielona glinka od Nacomi świetnie zwęża pory, skóra po jej zastosowaniu jest gładziutka i miękka. Jestem z niej niesamowicie zadowolona, a dodatkowo jest to bardzo wydajny produkt, bo na jedną aplikację wystarczy jedna łyżeczka glinki.

hostka92

Uwielbiam produkty marki Nacomi i odkąd pierwszy raz się z nimi spotkałam często do niech wracam jak i próbuje czegoś nowego. 🙂
Tak aktualnie prezentuje się moja kolekcja produktów od Nacomi. Są tutaj balsamy, krem pod oczy, produkty do włosów, olejki jak i glinki. 😍 Wszystkie produkty pięknie pachną i jeśli choć raz używałyście czegoś od Nacomi to napewno przyznacie mi rację. 👍 Dodatkowo warto wspomnieć, że wszystkie produkty są w 100% vegańskie jak i naturalne co jest dla mnie niesamowitą zaletą, bo mam pewność że na swoje ciało, twarz czy włosy nakładam to co faktycznie ma działać i nie ma w składzie żadnych zapychaczy czy zbędnych składników. 🤗🌿 Wieszość produktów od Nacomi kupuje w Hebe bo może często je dostać w bardzo korzystnych cenach. 😍

baepsaeuvu

Zielona glinka Nacomi zakupiona w Hebe. Jestem z niej bardzo zadowolona, spełnia swoje zadanie, a po jej użyciu skóra twarzy jest zmatowiona i bardziej gładka. Zastąpiłam olejki do zmieszania jej na rzecz lawendowego hydrolatu z Fitomed i jestem bardziej zadowolona. Dodatkowo po zmyciu glinki czuję przyjemny chłód za sprawą właśnie hydrolatu.