The Body Shop

Moja wygrana ze swopa, czyli żel Vitamin C Instant Glow Enhancer. Jak zapewnia producent zawiera jagody camu camu, które mają prawie 60x więcej witaminy C niż pomarańcze. Jednak przyznam szczerze, że spodziewałam się czegoś innego licytując go. Przede wszystkim tuż po otworzeniu zaskoczył mnie pomarańczowy kolor. Obawiałam się, że moja skóra będzie wyglądała nienaturalnie, a tu proszę.. Wręcz przeciwnie, sprawiała wrażenie zdrowej i świeżej. Żel ma też przyjemną konsystencję, która czasem, nawet po dłuższej chwili daje przyjemne uczucie chłodu. Zapach jest całkowicie neutralny. Teraz muszę przejść do minusów. Jednym i największym z nich jest fakt, że kosmetyk należy wcierać z umiarem - ja jestem przyzwyczajona do tego, że masuję skórę dopóki całkowicie nie wsiąknie w nią krem, a tu jest to niemożliwe, ponieważ żel od razu się roluje i "ściera". Co za tym idzie - nie można już nałożyć na niego fluidu czy pudru.
Najlepiej jest go delikatnie wmasować, a później wklepać. Drugim minusem jest cena, sprawdziłam na stronie The Body Shop i za 25 ml tej tubki trzeba zapłacić 75 zł. Myślę, że gdyby produkt był tańszy to może bym do niego kiedyś wróciła (po zastrzyk witaminy C ), ale z taką ceną raczej nie mam zamiaru.

Zobacz post