Avon

Nie przepadam za produktami z firm typu Avon czy Oriflame, jednak czasem mam okazje jakiś przetestować, ponieważ od czasu do czasu kupuje je moja mama. Tym razem padło na nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic z serii Planet Spa, Moroccan Romance. Przyznam szczerze, że spodziewałam się mocniejszej orientalnej nuty w zapachu, a tymczasem aromat jest dość delikatny, kwiatowy wręcz. Co wcale nie oznacza, że jest zły, mi się osobiście bardzo podoba. Olejek jest tłusty, jak przystało na takie konsystencje, jednak pod wpływem wody zmienia się szybko w lekką emulsję. Skór po użyciu jest bardzo gładka i mięciutka w dotyku. Gdyby Avon miał lepsze składy byłabym skłonna używać.

Zobacz post