Schwarzkopf
Gliss 7 sec, Odżywka do włosów, Express Repair Treatment, Colour Perfector, Włosy farbowane i rozjaśniane
5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Ekspresowe kuracje do włosów 7 sekund, Schwarzkopf Gliss
Każda z odżywek mieści się w 200 ml opakowaniu. Jest to buteleczka z dziubkiem, dzięki któremu bardzo precyzyjnie można wydobyć kosmetyk. Dodatkowo, na każdej butelce z tyłu jest narysowana miarka, która odmierza produkt co 20ml - bo tyle zaleca producent na jedno użycie.
Po te odżywki sięgam średnio raz w tygodniu. Ich użycie jest banalnie proste. Najpierw należy umyć włosy, a następnie na lekko odsączone ręcznikiem kosmyki wylać 20ml odżywki. Tak, odżywka jest płynna, konsystencją przypomina wodę, jednak od razu po jej aplikacji i wsmarowaniu we włosy zmienia się w bardziej kremową. Delikatnie się pieni, trochę jak mydło w kostce. Ważne żeby nałożyć ją równomiernie na włosy i zaczekać tylko 7 sekund! Po tym czasie można ją spłukać.
Powiem wam, że już na etapie tych 7 sekund widzę różnicę. Włosy stają się niesamowicie gładziutkie. Po wysuszeniu, tworzy się na nich przepiękna tafla, są lśniące i ujarzmione. Dzięki tym odżywkom nie widać w jak złej kondycji są moje włosy, wszelkie puszenie czy rozdwojone końcówki znikają!
Wszystkie trzy wersje mają bardzo intensywne, orientalne zapachy. Najmocniejsza jest dla mnie złota wersja, następnie czarna i czerwona. Jednak moim ulubieńcem pod kątem i zapachu i działania jest wersja czarna. Ogólnie działanie odżywek jest bardzo do siebie zbliżone, jednak przy czarnej wersji widziałam najlepsze efekty wygładzenia i nawilżenia. Czerwona wersja jest przeznaczona do włosów farbowanych i na moich rozjaśnianych włosach sprawdziła się też świetnie. Do złotej wersji też nie mam zastrzeżeń - fajnie dodaje blasku i nawilża.
Schwarzkopf
Gliss 7sec Express Repair, Treatment Color Perfector
Lubię kosmetyki z serii gliss, a ta odżywka była dla mnie nowością. Jest to ekspresowa kuracja do włosów nadająca blask. Ma pojemność 200ml i jest w butelce z dziubkiem. Aplikaror ułatwia nakładanie.
Nalozyc ją trzeba na umyte włosy i po rzekomych 7 sekundach już zmywać. 😉 Ja trzymałam ją zawsze kilka minut. Nigdy ich nie obciążyła. Włosy nie plątały się, były odbite od nasady. A, no i dało się je bez trudu rozczesać.
Moje denko z maja Znalazło się w nim 19 produktów, więc nie jest źle, ale szału też nie ma Oto co udało mi się zużyć:
1. Twarz:
- Płyn micelarny do mycia twarzy i oczu - Tołpa - Fajny płyn, kończę już drugie małe opakowanie. Z pewnością sięgnę kiedyś po większe.
- Tonik - mgiełka do twarzy - Vianek - Fajny tonik, pachnie wodą różaną, fajnie nawilża buzię. Nie wyróżnia się na tle innych wód różanych
- Serum naprawcze - Biotaniqe - Fajne serum do używania na co dzień. Coś tam nawilżyło, coś tam zadziałało.
- Płatki do demakijażu beBeauty - Ulubieniec
- Rytuał oczyszczenia - Niuqi - Świetny kosmetyk!
- Maska tonizująca - Niuqi - Spoko, ale bez szału
- Płyn micelarny - Le Cafe de Beaute - Średniaczek
- Maseczka Kokos - beBeauty - Spoko na co dzień
2. Kąpiel:
- Sól do kąpieli Isana - Świetny zapach wakacji!
- Mydło w płynie Isana - Jak mydło Spoko
- Myjący peeling do ciała Revers - Słaby Zero efektu peelingującego, sam żel
- Płyn do kąpieli Esential Spa- Bez szału..
- Sól do kąpieli kokosowa Alterra - Przepiękny zapach!
3. Włosy:
- Szampon micelarny Vis Plantis - Niestety nie dla mnie. Żaden szampon tej firmy nie przypadł mi do gustu
- Odżywka 7 sec - Cudo! Ale wygodniejsze było opakowanie w butelce.
- Wcierka Jantar - Nie zauważyłam żadnego działania
- Szampon do włosów blond - Piękny zapach i świetne działanie
4. Stopy
- Skarpetki złuszczające Silcatil - Minus za długie noszenie. Nie działają cudów, dobrze nawilżają
5. Inne:
- Antyperspirant - Spoko, ale nie radzi sobie w ciepłe dni.
W maju szczęście się do mnie uśmiechnęło podwójnie. Poszczęściło mi się na Wizaż, bo dostałam się do aż dwóch testów. W pierwszej paczce znalazłam trzy odżywko-maski do włosów od Schwarzkopf. Są to bardzo ciekawe produkty, ponieważ w buteleczkach małą płynną konsystencję, prawie jak woda, a po nałożeniu na włosy zmieniają konsystencję w bardziej kremową. Pierwszą z wersji jest intensywna regeneracja w 7 sekund do włosów farbowanych, drugą jest do włosów przesuszonych i matowych, a trzecią do włosów zniszczonych i bardzo suchych. Wszystkie wersje są na prawdę świetne.
Zobacz post
GLISS 7 SEKUND COLOR PERFECTOR
kuracja do włosów farbowanych, 200 ml
Jak podaje producent jest to intensywna regeneracja w 7 sekund od Gliss. Do włosów farbowanych i rozjaśnianych. Wystarczy tylko 7 sekund, jak po klasycznej masce do włosów. Mamy podane dodatkowo żezmienia konsystencję z płynu w krem. Muszę przyznać że faktycznie trochę sie zmienia ja nienakladam aż tak dużo więc mysle ze moje włosy z racji ostatniego przesuszu piły produkt 😀. Kolejna informacja to
zwiększenie połysku o 95% tu muszę się zgodzić bo mojej ostatnio matowe wlosy lśniące się zrobily.
Napewno racją też tu jest stwierdzenie iż natychmiast wzmacnia blask koloru.
Co do ostatniej informacji o nie obciążaniu włosów mam trochę mieszanw uczucia. Wiecie włosy są fajnie miękkie, przyjemne w dotyku , lśniace i dobrze nawilżone jednak troszkę moim zdaniem wygladaja na przetluszczone a to moja trzecia juz aplikacja tego produktu.
Bardzo fajnym rozwiazaniem jest nakladanie kosmetyku na wlosy bo wystarczy przekrecic dzyndzelek aby dostać porcję dobroci 😀
Podobne produkty