5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 14.07.2018 przez icecold

denko kosmetyki

Marcowe denko kosmetyczne, jak zwykle że sporym opóźnieniem. Jak na mnie jest całkiem spore. 1. Kremowy żel pod prysznic Bebeauty, Creme, Chocolate o zapachu czekolady. Żel ma fajne duże (750 ml) opakowanie z dozownikiem, ale jak dla mnie nie praktyczne – bo ja ten żel przelałam do mniejszego pojemnika. Jest w miarę kremowy, choć mógłby być nieco gęstszy. Dobrze się pieni i wystarcza na bardzo długo. Pachniał on bardzo ładnie i słodko, ale według mnie bardziej mlecznymi cukiernikami/krówkami niż czekoladom. 2. Węglowy żel micelarny Marion ma fajna żelowa konsystencję bez żadnych peelingujących drobinek. Zapach miał bardzo delikatny ale raczej przyjemny. Początkowo nie radził sobie z doczyszczeniem twarzy z makijażu, ale kiedy zaczęłam używać go ze szczoteczka było już znacznie lepiej. 3. Mydło w płynie Linda Pure Flower z ekstraktem z irysa. Mydło jest delikatnie kremowe i ma ładny, bardzo delikatny zapach kwiatowy, nie za słodki, pozostający przez jakiś czas na dłoniach. 4. Matujący płyn micelarny Be Beauty Care z ekstraktem pigwy i cytryny. Niezbyt dobry, choć on akurat nie podrażnia mi oczu jak inny z tej marki. Miał on fajny orzeźwiający zapach. Wolę ten z Garniera choć on też nie jest idealny 5. Odżywka wzmacniająca Garnier Fructis Oil Repair 3 z trzema olejkami: z oliwek, awokado i Karite oraz z ekstraktem z olejku kokosowego. Przeznaczona jest do włosów suchych i łamliwych. Ma ładny zapach, owocowy, wydaje mi się, że bananowy. Włosy po użyciu były miękkie i łatwo się je rozczesywało. 6. Migdałowy krem do rak i paznokci, Farmona, Sweet Secret, Słodkie trufle i migdały. Ładnie pachniał i bardzo słodko. Nawilżał dłonie ale nie radził sobie z bardziej przesuszonymi. W miarę szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej tłustej warstwy na dłoniach. 7. Krem bionawilżający do cery tłustej i mieszanej biała herbata, Ziaja. Jest on lekki i nawilżający Ma całkiem ładny, dość neutralny zapach. Dobrze się u mnie sprawdzał zarówno na dzień jak i na noc. 8. Kakaowe masło do ciała goldensun. Bardzo gęste. Nie tłuste. Ciężko się rozprowadza ale w miarę szybko wchłania. Ładnie pachniał. 9. Woda perfumowana Halloween Mia me Mine. Ja miałam te perfumy w malutkiej 15 ml buteleczce. Pachną one niezwykle słodko, początkowo dość intensywnie i są dość trwałe. Podoba mi się ten zapach, ale dla mnie nie jest on do użytku na co dzień, raczej na specjalne okazje. Podoba mi się flakonik, choć jest dość prosty. 10. Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejem tsubaki jest kremowa i nakłada się ją twarz omijając okolice oczu i pozostawia na 10 minut. Pozostałość należy wmasować okrężnymi ruchami, a następnie zmyć letnia wodą. Bardzo podobał mi się jej zapach, który jest bardzo delikatny. Maseczka nawilża i skóra jest po niej gładka i przyjemna w dotyku.

Zobacz post

AA Maseczka do twarzy, Japońska, Wygładzająca zmarszczki z olejkiem tsubaki

Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejem tsubaki. Jest ona kremowa i nakłada się ją twarz omijając okolice oczu i pozostawia na 10 minut. Pozostałość należy wmasować okrężnymi ruchami, a następnie zmyć letnia wodą. Opakowanie wystarcza na dwa zastosowania (2 x 5 ml). Jest to maska przeznaczona do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii. Bardzo podobał mi się jej zapach, który jest bardzo delikatny. Jest to kremowa maska, a za takimi chyba najbardziej nie przepadam, bo niezbyt łatwo się ją zmywało. Trzeba ja zmyć dokładnie bo inaczej skóra robi się tłusta i jak chce coś na nią nałożyć, np. krem to niestety się roluje na skórze. Maseczka nawilża i skóra jest po niej gładka i przyjemna w dotyku. Chyba była też nieco rozświetlona. Nie spodobała mi się, ale to przede wszystkim dlatego, że nie przepadam za zmywaniem takich maseczek.

Zobacz post

AA Maseczka do twarzy, Japońska, Wygładzająca zmarszczki z olejkiem tsubaki

Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejem tsubaki AA i kremowa maska nawilżająca AA Beauty Bar. W sumie obie są dość kremowe. Ta z olejem tsubaki wzięłam chyba głownie dla bardzo ładnego opakowania i trochę skusił mnie olej tsubaki. Nie przepadam jednak za zmywaniem takich maseczek. Ładnie pachną i nawilżają. Nie mniej jednak raczej nie kupiłabym ponownie tych maseczek, zwłaszcza tej Beauty Bar bo okazała się zupełnie nie dla mnie.

Zobacz post

maseczki do twarzy

Maseczki do twarzy w saszetkach. Ja maseczki najbardziej lubię w takich saszetkach na jedna dwie aplikacje, a najlepiej jak są połączone z peelingiem. Mam cerę mieszaną i najchętniej wybieram głównie maseczki oczyszczające. Świetnie się one sprawdzają pod względem podróży. Te podwójne produkty z Perfecta są świetne, jedna cześć saszetki to peeling, a druga to maska. Dobrze przed maseczką najpierw zrobić sobie peeling i wtedy na porządnie oczyszczoną i pozbawiona martwego naskórka nałożyć maskę by mogła sobie spokojnie działać. Żelowa maseczka z Soraya jest do cery naczynkowej i ma redukować zaczerwienienia. Wystarcza ona na dwie aplikacje. Używałam jej już kilka razy i odrobinę działa. Maseczki Perfecta, beauty mask /oczyszczająca i wygładzająca/ nie zrobiły na mnie jakiegoś wrażenia, bym chciała je kupić ponownie. Jest tu też maseczka oczyszczająca cynkowa z glinka Laura Conti przeznaczona do cery tłustej i mieszanej oraz maska z Kolastna, również oczyszczająca. Lubię ten efekt który dają po użyciu, gdy skóra robi się taka przyjemna i gładka w dotyku. Bardzo lubię maski do włosów w takich saszetkach Biovax. Bez problemu rozczesywałam po nich włosy, nie puszyły się i były bardzo przyjemne w dotyku, a nawet wyglądały na zdrowsze. Musiałam tylko pozostawić maskę na jakieś 10-15 minut na włosach. Polubiłam także maseczkę AA, Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejkiem tsubaki. Bardzo podobał mi się jej zapach, który jest bardzo delikatny. Maseczki Under Twenty - jedna oczyszczająca-glinkowa, druga nawilżająca, nakłada się jej jedna po drugiej. Są to maseczki, które mają pomóc w walce z trądzikiem. Bardzo fajne jest to rozwiązanie. Maska jogurtowa czekoladowa do twarzy, Czyste Piękno Estetica, nie tylko ładnie pachniała, ale i dobrze nawilża skórę. Niestety ciężko było jej się pozbyć z twarzy i dokładnie ja zmyć. Efekt po niej był niewielki, ale skóra była nawilżona i całkiem przyjemna.

Zobacz post

kosmetyki maseczki aa

Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejkiem Tsubaki firmy AA, ta maska wpadła mi w oko podczas zakupów w Biedronce. Oczywiście skusiła mnie jej śliczna szata graficzna oraz wspomniane działanie przeciwzmarszczkowe. Produkt ma dość dziwny zapach ale do zniesienia, opakowanie starczy na dwie aplikacje. Jeśli chodzi o efekty maska ładnie wygładziła moją buzię, skóra była miękka ale po czasie odczułam lekkie ściągnięcie skóry. Jestem fanką nadal maseczek ze Ziaja.

Zobacz post

-

Maseczki które ostatnio kupiłam w biedronce. Mają przepiękne kolorowe opakowania. Wzięłam wszystkie 3 dostępne rodzaje bo nie mogłam się zdecydować na jedną . Są firmy AA która moim zdaniem produkuje dobre kremy więc miałam nadzieję, że i na tych maseczkach się nie zawiodę. Jedno opakowanie kosztowało niecałe 3 zł więc nie były drogie. Mamy tu himalajską maseczkę liftingującą z ekstraktem z ryżu, oceaniczną maseczkę nawilżającą z ekstraktem z alg oraz japońską maseczkę wygładzającą zmarszczki z olejkiem tsubaki. Każde opakowanie zawiera dwie maseczki Jeśli chodzi o konsystencję to jest identyczna we wszystkich 3 wariantach, kremowa, dość gęsta dzięki czemu łatwo ją rozprowadzić po twarzy. Zapach też jest podobny, delikatny i przyjemny, nie drażni a pozwala się zrelaksować. Najbardziej do gustu przypadła mi maseczka nawilżająca, po jej użyciu moja skóra była miękka, delikatna i dobrze nawilżona. Dwie pozostałe też się dobrze sprawdziły, na pewno kupię jeszcze maseczki marki AA

Zobacz post

-

Maseczka z firmy AA którą kupiłam kiedyś w biedronce. Jest to maseczka japońska, która ma za zadanie wygładzać zmarszczki. W jej skład wchodzi olejek tsubaki. Opakowanie składa się z dwóch saszetek, jedna spokojnie starcza na nałożenie na całą twarz. Do zakupu zachęciło mnie przyjemne dla oka opakowanie i nie zawiodłam się. Po użyciu skóra jest nawilżona i miła w dotyku

Zobacz post


-

AA Japońska maseczka wygładzająca zmarszczki z olejkiem tsubaki
Tę maseczkę mogłam wypróbować dzięki naszej uroczej @madziek1 . Już samo słowo "japońska" bardzo dobrze mi się kojarzy, więc ucieszyłam się bardzo jak znalazłam tę maseczkę w liście od Magdy. Miałam cichą nadzieję , że będzie ona pachniała kwiatem wiśni, ale niestety nie ale nadal ładnie pachnie i jest delikatna . Opakowanie składa się z dwóch saszetek , w każdej saszetce jest wystarczająco produktu żeby pokryć twarz i szyję , w sumie wystarczyłoby na 2 użycia, ale ja lubię nakładać dużo maseczki . Maseczka jest bardzo delikatna, idealna dla skóry wrażliwej, łatwo się ją nakłada. Po 10 minutach zmyłam maseczkę i rzeczywiście moja skóra była wygładzona i odżywiona . Jak najbardziej polecam

Zobacz post
1