Bielenda

Krem do depilacji firmy Bielenda. Jest on z serii Vanity bio clays. Zawiera on różową glinkę i olejek różany. Dostałam go na dzień kobiet od męża .
Krem jest białego koloru, ma kremową konsystencję która równocześnie łatwo rozprowadza się po skórze ale z niej nie spływa. Zaskoczył mnie jego zapach - bo jak na krem do depilacji nie jest aż tak intensywny i nieprzyjemny. Dopiero w miarę trzymania na skórze się pojawia, ale dalej idzie wytrzymać.
Krem należy nałożyć na 5-10 minut. Przy czym jeżeli macie dość grube włoski to konieczne jest nałożenie go całkiem grubą warstwę - tubka jednak nie wydaje się zbyt wydajna na takie nakładanie .
Całkiem dobrze pozbywa się włosów, przy czym jest równocześnie delikatny dla skóry. Pozostawia ją gładką, bez podrażnień . Można go stosować na nogi, pachy i okolice bikini, ale kiedy przeczytałam dokładniej instrukcje to okazało się, że można go też stosować na twarz.
Jestem z niego zadowolona i polecam . Myślę, że to moje pierwsze, ale nie ostatnie opakowanie tego produktu .

Zobacz post