Denko #luty
Tak się prezentują moje zużycia z tego miesiąca, pewnie jeszcze cos tu wpadnie przy okazji.
Nadal zwijam próbkowe zapasy robiąc miejsce na kolejne. Tu się nie ma co rozpisywać: są tu kosmetyki, które używałam już nie raz i gdybym miała "ale", to bym je tu przedstawiła.
Jedyny wyjątek to krem Bielenda red ginseng używany tylko raz i to miejscowo na poliki. Ale nic złego nie zrobił, także ok.
😍😍😍😍Zdecydowany hit denka to wcierka pobudzająca z OnlyBio. Kupiłam kolejne opakowanie, bo urosło po niej sporo baby hair i zdaje się, że włosy mniej wypadają.
😍pinio kids arbuzowy pianotwór to super frajda dla dzieci i dorosłych.
😍wszystkie nawilżające produkty do ust (pomadki nivea/ że to/ sensique/ Dr Paw Paw) spisywały się dobrze, choć najkrócej usta były nawilżane po seyo.
😟próbka pomadki z Avon'u choć kolor ładny to trwałość lipa.
😍avon Eve próbka na kilka psiknięć, idealna do zapoznania się z zapachem. Mi pasuje!
😍😍maseczka dermaV10 super oczyszcza buźkę, ale i robi depilację.
😍😍 żele do higieny intymnej Femina dobrze się sprawdzają nie podrażnią wrażliwych okolic.
😟solverx olejek do demakijażu zdaje się w moim odczuciu zbyt ciężki...
😍pasta biorepair fibrze oczyszcza zęby i zachowuje świeżość na długo.
😍😍tonik botanic SkinFood pięknie pachnie i łagodzi skórę.
😍😍😍krem do rąk mixa cudownie nawilża i ujędrnia dłonie.
😍😍Marion i jego kremy do rąk troszkę mniej trwałe niż powyższy, ale te ich opakowania i zapachy. Ach!
Pinio Magic Pianotwórczy puder do kąpieli o zapachu Arbuza. Opakowanie to wygodna i praktyczna saszetka z dość fajną szatą graficzną. Wewnątrz znajduje się 60gram drobno zmielonego pudru o zielonej barwie. Zapach kompletnie niewyczuwalny - tu nastąpiło małe rozczarowanie
Puder bawi wodę na zielono, ale piana wytwarza się tylko wtedy gdy skierujemy strumień wody bezpośrednio na puder, lub mocno ją zmieszamy.
Piana utrzymuje się na powierzchni wody przed dłuższy czas.
Dobrze że puder nie kosztuje zbyt dużo , wielka szkoda że nie ma zapachu,który ubarwiłby kąpiel.
Pianotwórczy puder do kąpieli ;D. Jest on zapakowany w saszetkę która starcza idealnie na jedną kąpiel. Opakowanie jest przeurocze - zawiera roześmianą meduzę i ćwiartki arbuza. Saszetkę kupiłam w Biedronce.
Puder szybko rozpuszcza się w wodzie. Ma delikatny zielony kolorek i na taki też barwi wodę. Pachnie całkiem intensywnie arbuzem. Tworzy na prawdę mega dużo puszystej piany. Jestem z niego zadowolona i polecam .
Pinio pianotwórczy puder do kąpieli Arbuz kupiłam go ostatnio w Biedronce za około 4- 5 zł. Opakowanie ma przeuroczą grafikę. Puder zabarwia wodę na zielono i tworzy sporą pianę. Pachnie ślicznie chociaż nie przypomina mi ten zapach arbuza. Kąpiel jest bardzo relaksująca. Skóra nie jest wysuszona ale nie zauważyłam też jakiegoś nawilżenia. Wiedziałam, że puder będzie świetny bo wyprodukowała go firma Marba, która ma pudry z Manufaktury Piękna.
Zobacz post
#DENKO 7/2021
Pięćdziesiąta chmurka z denkiem. Jest to denko z lipca, udało nam się zużyć 33 produkty. W pierwszej części znalazły się:
1. Venus, Pianka do golenia Witamina E i ekstrakt z żurawiny, miała ona przyjemny zapach. Skóra po jej użyciu była nawilżona, gładka oraz wypielęgnowana.
2. Farma Plus, Maść niedźwiedzia, Silne grzanie, rozgrzewa posmarowane miejsce oraz pozostawia na skórze warstwę ochronną, która zapewnia długie działanie.
3. Eveline, Intensywnie regenerujący balsam do ciała, Figa&Biogranat, miał on przyjemny zapach oraz lekką konsystencję. Skóra po jego użyciu była bardzo dobrze nawilżona, miękka oraz odżywiona.
4. Isana, Flower jungle, Żel pod prysznic, miał przyjemny zapach. Skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
5. Isana, Żel pod prysznic, Beach Day, miał przyjemny zapach, który jest wyczuwalny podczas kąpieli. Po jego użyciu skóra była delikatna, nawilżona i miękka.
6. Natei, Naturals, 7 Herbs, Szampon pielęgnujący, miał on przyjemny ziołowy zapach. Jego konsystencja była gęsta, przez co wystarczyła niewielka ilość, aby umyć całe włosy. Dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
7. Isana, Żel pod prysznic, Sweet Blueberry, miał on przyjemny jagodowy zapach. Skóra po jego użyciu była miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
8. Head&Shoulders, Classic Clean, Przeciwłupieżowy szampon do włosów, miał on przyjemny miętowy zapach. Szampon dobrze się pienił i domywał włosy oraz skórę głowy. Bardzo dobrze radził sobie z łupieżem.
9. Seyo, Szampon do włosów, Łagodzący pantenol, miał on delikatny zapach. Włosy po jego użyciu były miękkie, gładkie oraz elastyczne. Dobrze się pienił oraz domywał włosy.
10. Bros, Płyn na komary dla dzieci, bardzo dobrze się sprawdzał, ponieważ odkąd go stosujemy nie mamy żadnych ukąszeń przez komary.
11. Evree, Footcare, Krem peeling do stóp, Smooth scrub, ma on dość ostre drobinki, które złuszczają martwy oraz twardy naskórek. Skóra po jego użyciu była gładka oraz miękka w dotyku.
12. Eveline, Wygładzający balsam do rąk Banana Care, miał on przyjemny zapach. Dłonie po jego użyciu były zregenerowane, miękkie oraz nawilżone.
13. Efektima, Coffee Miracle, Peeling kawowy, miał on przyjemny zapach. Peeling bardzo dobrze radził sobie z usuwaniem martwego naskórka z ciała. Skóra po użyciu peelingu była oczyszczona, nawilżona oraz odżywiona.
14. Pantene Pro-V, Repair & Care, odżywka w piance, miała przyjemny zapach. Dzięki odżywce włosy były nawilżone, miękkie, odżywione oraz nie były obciążone. Ułatwiała ona rozczesywanie włosów, przez co nie trzeba było używać oprócz niej innych odżywek.
15. ALTAPHARMA Sensitiv Plus, Spray do nosa, bardzo dobrze działała na zatkany nos oraz zmniejszała katar. Jama nosowa po jej użyciu była nawilżona oraz oczyszczona, dzięki czemu lepiej się oddycha.
16. Marba Cosmetic, Pinio, Pianotwórczy puder do kąpieli, Arbuz, miał przyjemny zapach oraz tworzył dużo piany. Skóra po jego użyciu była trochę nawilżona, wygładzona oraz zmiękczona.
Marba Cosmetic, Pinio, Pianotwórczy puder do kąpieli, który kupiłam w Biedronce. Zapłaciłam za niego 3,99zł. Tym razem wybrałam wersję arbuzową, która ma bardzo ładny zapach oraz jest on przez jakiś czas wyczuwalny. Po wsypaniu go do wody, staje się ona lekko zielona oraz tworzy się dużo piany. Skóra po jego użyciu jest trochę nawilżona, wygładzona oraz zmiękczona. Nie podrażnia oraz nie uczula skóry. Saszetka ma pojemność 30g i wystarcza na kilka kąpieli.
Zobacz post
5 denko 2021
Łącznie #51 produktów również tymi opakowaniami kończę miesiąc Luty ☺
Zakończenie miesiąca trochę słabe. Niestety momentami nie miałam czasu dla siebie. Mam nadzieję, że miesiąc Marzec będzie dla mnie już spokojniejszy.
----------------------------------------------------------------------------
Suchy szampon Sayos - produkt dostałam od babci, który zakupiła przez pomyłkę. Ogólnie nie używam kosmetyków z tej firmy. Wystraszyła mnie przez farby do włosów. Sam szampon był super, dobrze się rozprowadzał, nie zostawiał białej poświaty. Dosyć mocno było czuć typowy areozol. Ogólnie działał jak należy i nie mam do niego zastrzeżeń. Nie wrócę do niego z racji ceny - te samą jakość mam od suchych szamponów z biedronki za mniejsze pieniądze. Ogólnie polecam 😊
Klej do rzęs - nie jest wykończony jednak z racji długiego już otwarcia wolę nie ryzykować. Zakupiony w chinczyku. Uczulenia nie mam i pewnie kupie go ponownie. Trzyma długo, ładnie schodzi i nie odrywa naturalnych rzęs. Na duży plus
Saszetka Pinio Strzelaki - ło matko jak to strzela 🤣 przepiękny zapach. Jak tylko się pojawią ponownie zakupie
Chusteczki do oczu FlosLek - hmm.... Zwykła chusteczka, po której nie odczułam żadnego działania dodatkowego, zapach neutralny wręcz nie wyczuwalny. Pełnowartościowego opakowania nie kupię. Nie widzę w tym żadnego sensu
Szampon do włosów Garnier - moja ulubiona seria, która zawsze domywala skórę głowy, jednocześnie dbając o włosy. Zapach jest dosyć intensywny i długo utrzymywał się na włosach. Na pewno się jeszcze z nim kiedyś spotka
Maseczki od Ziaja - z maseczek jestem bardzo zadowolona. Każda jedna bardzo dobrze nawilża skórę twarzy. Po 10 minutach skóra jest odżywiona. 7 ml dla mnie to za dużo jednak vena jest bardzo przyzwoita. Wykończę resztę, która mam i na pewno się z nimi spotkam ponownie
Żel pod prysznic od Avon - te żele to były zawsze moi ulubieńcy z Avonu. Są gęste, bardzo wydajne, świetnie się pienią i długo utrzymują zapach
Halo halo!
Zgłaszam się i ja z Pinio saszetkami do kąpieli ❤
Są boskie i mam nadzieję, że zagoszczą na dłużej w naszych Biedronkach.
Zielona
"Pianotworczy puder - do kąpieli Arbuz
No zapach jest obłędny! A jeszcze przy żelu pod prysznic o zapachu arbuza to arbuzowa bomba zapachowa! 🤯🤯🤯
Piana jest! I jest jej " Duzio, duzio " Narobiło mi się jej więcej niż wody 😂😂😂 nie wiek czy trafiłam na taka saszetke czy one tak z natury swojej mają 😅😅😅 idzie się zrelaksować jeżeli zapach trafi w kubki zapachowe, utrzymuje się nawet długo.
Pomarańczowa
"Strzelali do kąpieli pomarańcza "
Z natury uwielbiam cytrusy do kąpieli więc ta saszetka podbiła me serduszko ❤❤❤❤
Dodatkowo wzbogacilam kąpiel grejprfutową solą do kąpieli i pomarańczowym żelem pod prysznic. Błogosławieństwo dla moich zmysłów oraz nosa.
Przez chwilę po strzelało - normalnie chwilowy "Njiu Jork" 🤣🤣🤣
Aromat wyczuwalam jeszcze trochę rano, nawet "menzu" Był zdziwony, że tak długo.
Saszetki zakupione były razy dwa. Ja to takie duże dziecko, a moje dziecko również miało frajdę. Chyba zacznę więcej się rozglądać za takimi frykasami do wanny. Fajna wręcz zabawa nawet dla tych "starszych" Ludziów. 😁😁😁
Pinio Magic - pianotwórczy puder do kąpieli Arbuz to produkt który kupiłam w Biedronce. Była dostępna wersja Arbuzowa oraz Marakuja. Pachnie bardzo mocno - przed kąpielą otworzyłam ją sobie i wypełniła zapachem łazienkę. Po dodaniu do wody zapach nadal czuć i po kąpieli również. Wsypana do wanny tworzy bardzo dużo piany która nie opada i trzyma się przez całą kąpiel. Do tego wszystkiego barwi wodę na zielony kolor. Jednorazowe użycie nie spowodowało u mnie uczucia suchej skóry. Czułam się przyjemnie odprężona i zrelaksowana.
Zobacz postPodobne produkty
