Maui Moisture

Odżywka do włosów z masłem shea, która dostałam od kochanej @icecold. 😊
Odżywka mieści się w małej różowej buteleczce zamykanej na klik. Ma białą, gęstą konsystencję o przyjemnym zapachu. Nie ma problemu z jej rozprowadzaniem na włosach i szybko się ją spłukuje. Włosy po jej użyciu są mięciutkie, gładkie oraz się nie plączą. Dziękuję Kasiu za możliwość jej przetestowania. 😊

Zobacz post

Zestaw do pielęgnacji włosów Maui Moisture Revive & Hydrate.
__________________________________________________
Od dawna przymierzałam się do przetestowania tej marki kosmetyków i moje kosmetyczne życzenie spełnia Kasia @icecold, która podarowała mi miniaturki szamponu i odżywki do włosów.
Oba kosmetyki mają śliczne różowe buteleczki o pojemności 100 ml. Odżywka jest bardziej treściwa i szybciej się kończy. Szampon ma dość rzadką konsystencję, dlatego starcza na dłużej. Oba kosmetyki mają śliczny zapach, przyjemnie się ich używa.Szampon dobrze się pieni, świetnie oczyszcza włosy i nie powoduje przesuszenia ani łupieżu. Odzywka jest słabiej przeze mnie oceniana, ze względu na zbyt delikatne, ledwo wyczuwalne odżywienie i nawilżenie włosów. Za każdym razem potrzebuję natychmiast kolejnego produktu do pielęgnacji, żeby włosy łatwo rozczesać. W zasadzie niewiele mi ona daje. Szampon kupiłabym, lecz odzywki na pewno nie, dlatego cieszę się, że mogłam przetestować te produkty w małej pojemności.
Według producenta ta linia polecana jest dla osób, które często stylizują włosy przy użyciu suszarek, lokówek i prostownic, czyli idealnie dla mnie. Nawilża, chroni strukturę włosów i je regeneruje. Zawiera kremowe Masło Shea, odżywczy olejek kokosowy i czysty olejek macadamia.
Ostanio zuważyłam, że olej kokosowy nie koniecznie lubią moje włosy, być może dlatego muszę jeszcze wypróbować inne linie tej marki.

Zobacz post

Ten tydzień mam naprawdę ciężki w pracy, w okresie przedświątecznym zawsze mam bardzo dużo pracy. Ale każdego wieczoru wracając do domu zaglądałam do skrzynki za listem od Kasi @icecold I wczoraj był! Zmarznięty, czekał wiele godzin na wyjęcie i przeczytanie. Bardzo lubię tą nasza korespondencję, wywołuje za każdym razem mnóstwo emocji.
Kasia zawsze dodaje do listu różne niespodzianki i tym razem nie było inaczej. Dostałam miniaturkę szamponu i odżywki do włosów zniszczonych Maui, które od dawna chciałam przetestować, więc cieszę się ogromnie. Poza tym w paczce znalazłam magnes z ostatniej wyprawy Kasi na Isle of Wight, przyznam, że miejsce jest magiczne i marzy mi się je zwiedzić.
Dostałam także 2 maseczki w płachcie: The Creme Shop z żabką i Mustus z zielonymi warzywami. Obu jestem bardzo ciekawa, bo te dwie marki świetnie się u mnie sprawdzają.
Był także olej z awokado Cokoon i mini krem na noc w przepięknym opakowaniu - Urban Veda Rose + Botanics Reviving Renewal Night Cream. Uwielbiam testować nowości, a szczególnie w tak cudnych opakowaniach
Dziękuję Kasiu za wspaniały list i dodatki, na pewno szybciutko odpiszę

Zobacz post