Nivea

Laraine

Taki zestaw kosmetyczny udało mi sie dostać na Mikołajki. Nie przepadam bardzo za firmą Nivea, ale te kosmetyki to takie klasyki, że na pewno się przydadzą. Wypróbowałam już je wszystkie i muszę powiedzieć, że są naprawdę ok.
Żel pod prysznic jest mocno kremowy i ma przyjemną konsystencję. Ładnie pachnie i zapach utrzymuje się dość długo na ciele. Żel dobrze myje i oczyszcza ciało.
Balsam super współgra z żelem pod prysznic. Też jest kremowy i dość szybko wchłania się w skórę. Ma zbliżony zapach. Po jego użyciu skóra jest miękka w dotyku i nawilżona.
Krem do rąk jest mi akurat bardzo potrzebny. Muszę mieć ich sporo, w każdej torebce. Ten krem też mi się sprawdził, trochę długo się wchłania ale nie ma tragedii. Przyjemnie pachnie i dobrze nawilża suche ręce (a zimą jest u mnie z tym masakra).
Antyperspirant w kulce to najsłabsza z tych rzeczy ale to przez to, że nie lubię dezodorantów w kulce. Nie znoszę uczucia “mokrej” pachy.

Żadna z tych rzeczy nie podrażniła mojej skóry, co jest bardzo istotne. Na pewno zużyję te kosmetyki, bo seria jest klasyczna i dość fajna. 😉

beaflame

Mój drugi ulubiony antyperspirant. Powtórzę się, bo chyba już pisałam, że mleczna seria kosmetyków Nivea bardzo dobrze współpracuje z moim ciałem. I ta kuleczka zdecydowanie daje radę! Bardzo mi przypadła do gustu. Cały dzień utrzymuje moje pachy w świeżości oraz nie pozostawia po sobie niechcianych plam, nawet na czarnych ubraniach, to dla mnie ważne, bo moja garderoba jest w przeważającej części czarna. Pachnie pięknie, bo bardzo klasycznie. Typowy zapach Nivea. Używam jej już dług czas i jeszcze moja skóra się do niej nie przyzwyczaiła, a tak się dzieje z innymi antyperspirantami i co dwa miesiące musiałam zmieniać rodzaje. W tym przypadku tak nie jest.

Olala

Denko ❤️

Ten kosmetyk używało mi się bardzo przyjemnie, ma piękny zapach. Konsystencja jest przyjemna i nie pozostawia plam na ubraniach. Kosztował nie wiele a naprawdę sprawdził się super. Antyperspirant jest mega wydajny przez co mogłam go dobrze przetestować. Szata graficzna również mi się podoba.

Olala

Antyperspirant 🌿

Bardzo lubię antyperspiranty w kulce bardziej niż takie w sprayu. Ta jest bardzo wydajna i starcza na długo. Ma przyjemny, delikatny zapach. Buteleczka jest mega porządna. Bardzo chętnie zakupię ponownie ten produkt.

Reina

Antyperspiranty Nivea: Invisible for Black & Withe pure, protect & care. Oba się u mnie całkiem nieźle sprawdziły. Ogólnie antyperspiranty w kulce najlepiej się u mnie sprawdzają i takie po prostu najbardziej lubię. Pachną one przyjemnie, dość delikatne i neutralne zapachy. Są skuteczne, nie podrażniają skóry i nie pozostawiają plam na ubraniach.

GirlOnFire

Świetny antyperspirant Protect&Care w kulce od marki Nivea. Utrzymuje komfort na skórze przez 48godzin. Zapobiega poceniu oraz nieprzyjemnym zapachom. Jego forma jest wodnista ale bardzo szybko wchłania się i utrzymuje na skórze. Posiada bardzo delikatny zapach. Nie podrażnia nawet po depilacji okolic pach. Polecam.

Reina

Antyperpirany Nivea Invisible for Black & Withe pure oraz protect & care. Oba są w kulce, co ja bardzo lubię, bo ta forma jest dla mnie najwygodniejsza, ale wydaje mi się też, że najbardziej skuteczna. Oba Dobrze się u mnie sprawdzają i dają ochronę na cały dzień. Fajne w nich jest tez to, że ich zapach /a maja bardzo przyjemne zapachy/ utrzymuje się spokojnie do końca dnia.

Reina

Antyperpirany Nivea: Invisible for Black & Withe pure, Black & White Invisible Silky Smooth, protect & care. Wszystkie bardzo lubię i wszystkie bardzo dobrze się u mnie sprawdziły. Ogólnie antyperspiranty w kulce najlepiej się u mnie sprawdzają i takie po prostu najbardziej lubię. Te trzy wszystkie ładnie pachną, najsłodszy zapach ma Silky Smooth, najdelikatniejszy Invisible, a mi najbardziej podoba mi się zapach protect & care. Wszystkie te zapachy są dość delikatne i neutralne. Są skuteczne, nie podrażniają skóry po goleniu i nie pozostawiają plam na ubraniach.

klaudia13

Antyperspirant w kulce Nivea Protect & Care.

Ten antyperspirant również kupiłam w promocji. Jest to pierwsze moje opakowanie. Jak już pisałam, wole w sprayach, ale coraz bardziej zaczynają mi się podobać kulki. Nie dość, że zmieszczą sie do torebki i można je zabrać wszędzie, bo nie zajmują dużo miejsca to dodatkowo są bardzo skuteczne. Ta kulka nie podrażnia ani nie uczula, a wręcz przeciwnie świetnie nawilża. Zapach ma typowy dla Nivea co oznacza, że bardzo mi się podoba. Nie pozostawia bialych sladow na ubraniach i swietnie radzi sobie z potem.

Sherifka89

Dezodorant marki NIVEA protect & care, 50ml.
Nie jestem miłośniczką dezodorantów czy antyperspirantów w szkle ale ten dość dawno temu kupiłam w zestawie z dezodorantem w sprayu. Dezodorant sprawdzał się u mnie rewelacyjnie i myślałam, że ten dezodorant w kulce też się sprawdzi. Niestety nie wypadł u mnie tak jakbym chciała. Nie dawał większego odświeżenia, nie pachniał dłużej jak 2h, robił plamy na ubraniu i cały czas czułam jakbym była mokra pod pachami ;/ . Plusem było jego opakowanie, które było poręczne i kulka która działała bardzo sprawnie. Na pewno nie kupię go więcej jak i innych wersji bo te w szle w ogóle u mnie nie zdają egzaminu.

CyanMango

I kolejna chmurka poświęcona marce Nivea. Tym razem jest to antyperspirant protect & care. Produkt ma ponoć 0% alkoholu! I ma działać przez 48 godzin nie pozostawiając podrażnień. Klasycznie ma też piękny, typowy dla nivea zapach, który otula nasze ciała. Jeśli chodzi o działanie kosmetyku - ja czuję, że on mi się pod pachą klei , nie chce za bardzo wyschnąć, więc raczej preferowałabym inny antyperspirant, jednakże po dłuższym czasie się wchłania i raczej spełnia swoje zadanie.

brunkowa

Antyperspirant Protect & Care marki Nivea.

Jakiś czas temu mama przyniosła mi kilka opakowań owego produktu. Nigdy wcześniej go nie widziałam. Z ciekawości sprawdziłam ich cenę i kosztują ok. 10zł. Byłam zaskoczona, a mama kupiła je za kilka złotych.
Pachną tak, jak wszystkie kosmetyki od Nivea. Delikatnie i niedrażniąco. Delikatny przy nakładaniu, szybko wysycha i nie zostawia tłustego filmu.
Zwyczajny antyperspirant w kulce. Pozostawia uczucie odświeżania.

Reina

Kwietniowe denko kosmetyczne. W tym denku znalazło się sporo lakierów do paznokci, bo w końcu zrobiłam drobny przegląd i pozbywam się tych, których nie używam i tych, które już się do niczego nie nadają. Pojawiły się tu dość stare lakiery Lovely Crystal Strenghtn (supertrwały lakier o wysokim połysku) w pięciu odcieniach: nr 322 – jasno zloty, 12 – jasny różowy, 114 – jasny fiolet/liliowy, 301 – czerwony, 281 – ciemno czerwony perłowy. Większość z nich ma wykończenie perłowe i czerwony nr 301 jest błyszczący. To właśnie ten czerwony lakier lubię z nich najbardziej. Do denka trafił także lakier Wibo, Gel Like w odcieniu brzoskwiniowym – nr 9 Peaches and Cream, który niestety dość mocno i szybko zgęstniał. Ostatni z tych lakierów to perłowy biały lakier Miss Sporty. Ten również już mi zgęstniał, ale miałam go już spory czas u siebie. W kwietniu dokończyłam dwa mydła, które miałam już napoczęte już od dawna, ale że chętniej sięgałam po mydła w kostce to te trochę u mnie zalegały. Żadne z tych mydeł nie przypadło mi do gustu. Zarówno to Oliwkowe Linda jaki i Pure Care, kwiat lotosu nie myły tak dobrze jak bym chciała, nieco wysuszały mi dłonie i nie zachwyciły mnie swoimi zapachami. Płyn Micelarny Garnier do skóry wrażliwej. Takie opakowanie 400 ml starcza mi średnio na 3-4 miesiące. Początkowo nie zachwycił mnie, ale że jest to jedyny nie podrażniający oczu płyn micelarny na jaki do tej pory trafiłam to, używam go już od dłuższego czasu. Pozbywam się opakowania zestawu do depilacji Vanity, Bielenda, który u mnie się po prostu nie sprawdził – tzn. nic nie robił. Bardzo spodobał mi się antyperspirant Nivea protect & care. Dawał mi on dobra ochronę przez długi czas, a przy tym miał całkiem przyjemny zapach. Szampon Timotei Moc i Blask w przeciwieństwie do innych szamponów Timotei się u mnie nie sprawdził. Włosy po nim były nieco wysuszone przez co bardzo się plątały, nie układały i wyglądały niezdrowo.

vianna

Moje skromne grudniowe denko. Jestem jedną z tych osób, które bardzo oszczędnie zużywają kosmetyki więc ich wykończenie zajmuje trochę czasu.

Szampon Garnier Botanic Therapy Olejek rycynowy&migdał - od razu pokochałam go za zapach, bardzo dobrze mył moje włosy, nie przetłuszczał i miał fajną konsystencję; na pewno kupię go ponownie
Antyperspirant Nivea Protect&Care - mój ulubiony antyperspirant, zużyłam już kilka opakowań a kolejne czekają w półce, nie podrażnia skóry i dobrze chroni przed potem
Tusz do rzęs Lovely Pump Up - to nie pierwsze i nie ostatnie opakowanie tego tuszu, uwielbiam go za cienką szczoteczkę i efekt jaki daje na moich rzęsach, niestety jego wadą jest bardzo szybkie schnięcie
Krem do twarzy Ziaja Liście manuka - bardzo fajny, lekki kremik który używałam na co dzień i pod makijaż, zużyłam dwa opakowania ale nie wiem czy do niego wrócę biorąc pod uwagę cenę i ilość w tubce
Maseczka Ziaja Liście zielonej oliwki - ta malutka saszetka starczyła mi na tydzień! Zostawia dużo tłustego filmu i jej całkowite wchłonięcie zabiera sporo czasu, używałam jej jedynie na noc ale raczej do niej nie wrócę bo nie spełniła moich oczekiwań
Maska w płacie LomiLomi Acerola - po jej użyciu moja twarz była naprężona, wygładzona i odświeżona, jestem zadowolona z efektów i kupię ją ponownie w przyszłości

smerfetka3

Dezodorant marki NIVEA protect & care. Bardzo lubię dezodoranty tej marki i po nie sięgam najczęściej, zmieniam tylko warianty zapachowe. Łatwo się go używa, jest wygodny, opakowanie jest poręczne, małe ale dość wydajne. Jestem fanką dezodorantów w kulce, antyperspiranty w sprayu mi jakoś nie pasują, dlatego ten bardzo mi odpowiada. Ten produkt bardzo szybko się wchłania w skórę więc można zaraz po użyciu go założyć ubranie bez obaw że wszystko zetrzemy. Jeśli chodzi o działanie to jak najbardziej dostaje ode mnie plusa. Dobrze sprawdza się nawet w gorące dni.