Ziaja

qwzxz

Przestawiam Wam 2 produkty marki Ziaja z serii Liście manuka. 💞

1. Pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom. 💞
Już długo szukałam produktu do mycia twarzy, podobnego do peelingu. Pasta świetnie oczyszcza moją twarz, lekko matuje oraz super odświeża. Moja twarz po zastosowaniu jej staje się gładka i jasna. Pastę stosuje codziennie i jestem bezpieczna o to, że nie podrażnię naskórka mimo to, że mam bardzo wrażliwą skórę. Kosmetyk ma gęstą konsystencję. Muszę stwierdzić, że pasta nie jest w ogóle wydajna. Przy codziennym stosowaniu kosmetyk zużywa się bardzo szybko. Krótko mówiąc polecam! Jest bardzo przydatna i przyjemna w codziennej pielęgnacji.

2. Drugim produktem z tej serii jest krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc. 💞
Pierwsze co przykuło moją uwagę po zastosowaniu kremu jest przyjemna konsystencja przypominająca żel. Bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Krem jest świetny do codziennego stosowania. Niestety efekty uzyskałam dopiero od około miesiąca stosowania. Na mojej twarzy rzeczywiście było miej wyprysków. Krem jest bardzo wydajny, mam go do dzisiaj mimo tego, że kupiłam go około 2 miesiące temu. Powiem szczerze, że z chęcią zaopatrzę się w kolejne produkty z tej serii! 💞

izvsza

Denko SIERPIEŃ 2022.
Troszkę późno je wstawiam, ale najważniejsze że jest. 😀 W sierpniu większość kosmetyków które zużyłam, były świetne i z pewnością kupiłabym je ponownie. Zużyłam również dużo próbek. Produktami zdenkowanymi w miesiącu sierpniu byly:
🍁 Żel pod prysznic Nivea Miracle Garden o zapachu magnolii i maliny - cudny zapach, świetna konsystencja i gładka skóra po prysznicu;
🍁 Żel pod prysznic, szampon i zel do mycia twarzy 3w1 On Line o zapachu biszkoptowym - tutaj znowu totalnie wygrywa zapach! Cudny, ciasteczkowy, aromatyczny, zostający na skórze. Skóra nawilzona i delikatna;
🍁 Krem na noc mikrozluszczajacy z Ziaji - cera wygladzona, niedoskonałości złagodzone, mniej przebarwień, lekka konsystencja, nie zapychajacy;
🍁 Śmietanka do ciala Fluff o zapachu karmelu i brzoskwinii - moje odkrycie! Ulubiony produkt do pielęgnacji ciała. Cudny zapach, gęsta i treściwa konsystencja, gładka i miękka skóra;
🍁 Maska do włosów Organique - treściwa konsystencja, nie obciążająca włosów, włosy lekkie i nawilżone, naturalny sklad;
🍁 Pasta do zębów Colodent - normalna pasta do zębów, bez szalu;
🍁 Krem do rąk Mango od Lirene - kolejny odkryty hit, piekny zapach, dłonie nawilżone acz nie tluste;
🍁 Ekspresowa maska do włosów Isana Żurawina i argan - staly element w pielęgnacji moich włosów, wystarczy trzymanie na wlosach przez 1 minute a efekt na wlosach jest piorunujący, włosy lekkie, sypkie, nawilzone, odbite od nasady;
🍁 Peeling Water Balance od Bielendy - bubel, zero efektu oraz wysyp pryszczy po zastosowaniu;
🍁 Scrub do twarzy Chocolate od Nacomi - świetna, gruboziarnista konsystencja, dobrze złuszcza naskorek, nie podrażniają, cudnie pachnie;
🍁 Maska do twarzy z zyrafa Purify & Detox - kolejny hit, twarz odswiezona, napięta, gladka, żadnych efektów ubocznych;
🍁 Śmietanka do ciala Fluff o zapachu śliwki w czekoladzie - jak powyżej;
🍁 Maska do ciala na noc Fluff - nie zachwycił mnie ten produkt żadnych spektakularnych efektów a spodziewałam się czegoś innego po nazwie;
🍁 Maska do twarzy Polana Odzywienie I Regeneracja - całkiem przyzwoita maseczka do twarzy, dobry, naturalny sklad, niezły efekt;
🍁 Tonujący Krem z filtrem SPF50 od Dr. Ireny Eris - hit, świetny produkt. Koloryt wyrównany, ochrona przed słońcem, nie bieli, nawilza;
🍁 Eliksir anty-aging marki Hagi- fajny, spodobał mi się, mam ochotę na więcej;
🍁 Żel do mycia twarzy Normaderm od Vichy - świetny produkt, cera oczyszczona, odswiezona, nawilżona, brak skutków ubocznych, cera napięta, pory zmniejszone;
🍁 Tusz do rzęs Bambi Eye od L'Oreal- mój ulubieniec, co tu więcej mówić: D zdenkowane chyba już 4 opakowanie i na pewno do niego wrócę.

nana37

Jeden z moich ulubionych kremów, zarówno do zadań specjalnych jak i na co dzień. Dużym plusem jest łatwa dostępność,oraz niska cena.
Kremu używam najczęściej gdy mam problemu z cerą, ładnie koi podrażnioną skórę, odpowiednio ją przy tym nawilżając.
Konsystencja jest lekka , krem dobrze się rozprowadza i szybko wchłania.

izvsza

Mikrozluszczajacy krem do twarzy na noc firmy Ziaja liście manuka do cery normalnej, mieszanej i tłustej. Krem posiada w składzie 3% kwas migdałowy. Po otwarciu z tubki wydobywa się bardzo delikatny i przyjemny zapach, krem jest dosyć wodnisty, ale dobrze się aplikuje i rozprowadza na twarzy. Nie pozostają tłustego filmu, skóra jest odswiezona i gładka. Jest mega wydajny. Uzywam go od jakiegoś miesiąca i moge zauważyć delikatne wyrównanie kolorytu twarzy i rozjaśnienie przebarwień. Co do zaskornikow czy rozszerzonych porów, również zauważyłam efekty, ale możliwe że dlatego że uzywam kremu do spółki razem z pasta oczyszczająca i tonikiem z tej samej serii.

izvsza

Do codziennego rytuału oczyszczania twarzy wybrałam tym razem coś z niższej półki cenowej, a mianowicie kosmetyki z linii Liście Manuka firmy Ziaja przeznaczone do pielęgnacji skóry normalnej, mieszanej i tłustej. Czytałam dużo pozytywnych opinii na ich temat i postanowiłam wypróbować na własnej skórze (dosłownie). Moimi problemami są tendencja do powstawania zaskornikow oraz rozszerzone pory. Pierwszym produktem jest Pasta do głębokiego oczyszczania, zapobiegajaca powstawaniu zaskórników. Posiada ona wyczuwalne drobinki, cos o konsystencji peelingu. Nie podrażniają one skóry, a po pierwszej aplikacji mogę powiedzieć że skóra wygląda na oczyszczona i świeża. Kolejnym produktem jest tonik zwezajacy pory. Rozszerzone pory to moja totalna zmora, mam nadzieję że na dłuższą metę chociaż trochę zniwelują ich widoczność. Ostatnim produktem jest krem mikrozluszczajacy na noc. Leciutki, nie zapycha porów, skóra jest odpowiednio nawilżona. Ciekawa jestem jak poradzą sobie z moją problematyczna cera przy dłuższym stosowaniu. Ktoś miał? Poleca te produkty? 💚

sailor

Ja także nie dopuściłam Rossmannowej promocji na kosmetyki do twarzy 2+2. Kupiłam dwie maseczki do twarzy na tkaninie Selfie project, masło kakaowe i krem mikrozłuszczający Ziaja.
Maseczki w płachcie średnio lubię, ale chcę się jakoś do nich przekonać. Tu mamy maseczkę oczyszczającą i wygładzającą. Miałam już kilka maseczek z tej firmy i fajnie się u mnie sprawdziły. Mam nadzieję że z tymi będzie tak samo, bo mają piękną szatę graficzną.
Masło kakaowe Ziaja to dla mnie klasyk. Wiem że skład pozostawia wiele do życzenia, ale myślę że jeśli się go nie używa w nadmiarze to nic się nie stanie. Ja uwielbiam jego zapach, który kojarzy mi się z latem. A moją suchą skórę świetnie natłuszcza.
Krem mikrozłuszczający Liście Manuka to dla mnie kolejna nowość tej serii. Trochę się go obawiam, czy nie będzie zbyt "ostry" dla mojej cery ale zaryzykuję. W końcu ma bardzo pozytywne opinie.

hangled

Zestaw kosmetyków firmy Ziaja, który aktualnie mam w swoim posiadaniu. Jak widać, królują produktu do pielęgnacji twarzy Ziaja jest jedną z moich ulubionych firm, i jeszcze nie zawiodłam się na jej produktach. Są tanie, ale bardzo dobre. I co dla mnie ważne, są z Polski Kosmetyki te są delikatne, ale faktycznie działają i poprawiają stan skóry. Mają przyjemne składy i nie uczulają. Na pewno będę dalej zaopatrywać się w ich kosmetyki

rena442

Pierwszy raz przedstawiam Wam moje denko, a jest to możliwe tylko dlatego, że akurat sprzątałam w łazience i powyrzucałam resztki kosmetyków, które zalegały mi w łazience. Są to opakowania, które gromadziłam przez kilka miesięcy, głównie produkty do twarzy, bo te do ciała i włosów mają duże opakowania i wyrzucam je na bieżąco, a takie reszteczki, małe tubki i pojemniczki czasem zdarza mi się upchnąć do szafki z zawartością dosłownie na jeden raz .
Maść z witaminą A to mój hitowy balsam do ust - nakładam ją na noc i sprawdza się genialnie, już zamówiłam kolejne opakowanie.
Krem Acne-Derm pozwolił mi pozbyć się blizn po trądziku, używam go od kilku miesięcy i również nie planuję zmian.
Balsam do ciała Yves Rocher wreszcie udało mi się wykorzystać jako krem do stóp. Nie odpowiadała mi ani jego konsystencja, ani poziom nawilżenia, jaki dawał. Co do zapachu, sama nie wiem - raz go lubię, raz nie. Takie waniliowe ciasteczko podane na bardzo, bardzo słodko.
Żel do mycia twarzy z Biedronki sprawdza się u mnie super i zawsze lubię go mieć w łazience - można nim też myć pędzle.
Krem do twarzy Ziaja Kozie mleko miałam z zestawu świątecznego. Używałam go głównie na dzień, fajnie natłuszcza skórę, ale nie sprawdził się pod makijaż.
Zestaw Ziaja Manuka należy do moich ulubionych. Zwłaszcza pastę muszę mieć zawsze w łazience - nic innego nie zdziera makijażu tak dobrze.
Ziaja Med i Effaclar to kolejne kremy, które udało mi się zużyć. Oba lubię i miałam je już wielkrotnie.

Jak widać moje denko to sporo kremów do twarzy, a to za sprawą tego, że miałam kilka opakowań z ilością produktu dosłownie na jeden raz .

sylwiawow

Krem mikrozłuszczający od Ziaja. Krem przeznaczony jest do stosowania na noc. Zawiera w sobie kwas migdałowy. Kupiłam go ponieważ szukałam kremu z kwasem żeby trochę odbudować stan swojej skóry. Krem jest delikatny, ma bardzo przyjemną konsystencję. Jednak nie moge powiedzieć nic więcej bo tak naprawdę nie zauważyłam żeby złuszczył mi skórę. Myślę że jako taki lekki krem na noc sprawdzi się super, ale nie polecam jako produktu złuszczającego.

dids

Wszystkie kremy do twarzy jakie aktualnie posiadam w swojej kosmetyczce. Zacznę od mojego ulubieńca, a jest nim krem Tołpa 40+ z wyciągiem z maku. Przy regularnym używaniu zauważyłam głębokie odżywienie skóry, krem nie jest może najtańszy ale naprawdę warty swojej (a nawet i większej) ceny. Tołpa odżywianie niestety nie sprawdził się u mnie tak dobrze jak ten drugi, do tego ma niezbyt przyjemny zapach, ale też w pewnym stopniu odżywia skórę. Następnie krem do twarzy z Perfecty- darzę go wielką miłością, ze względu na piękny zapach i to jak odżywia skórę, sprawia, że cera staje się bardziej promienna. Krem do twarzy ciężko mi ocenić, bo nic z moją cerą nie robił. Nie zauważyłam ani poprawy ani pogorszenia stanu cery. Na koniec został wybielający krem z wyciągiem z śluzu ślimaka, który kupiłam na aliexpress. Faktycznie delikatnie wybiela, a także wygładza skórę, niestety nie zauważyłam nawilżenia.

Syll

Uwielbiam firmę Ziaja, a przede wszystkim kosmetyki z serii Liście Manuka. Kosmetyki te pomagają mi w przetłuszczającej się skórze twarzy. Nie jest ona tak świecąca jak wcześniej. Kosmetyk ten usuwa nadmiar sebum ze skóry twarzy. Krem, który przedstawiam na zdjęciu jest delikatny i przede wszystkim nie ma dużo sztucznych składników. Kupiłam go razem z drugim kremem w promocji 2 za 1. W zestawie kosztował 11 zł.

dids

Zestaw trzech kosmetyków do twarzy Ziaja Liście Manuka, który kupiłam na początku mojej przygody z Twarzingiem. Jeśli mam być szczera to uważam, że Ziaja to totalna klapa i kosmetyki z najniższej półki. Wystarczy zerknąć na składy... Do tego te ceny - wiadomo, że za taką cenę nei dostaniemy dobrego produktu z dobrym składem.
No dobrze, co my tu mamy?
♥ Żel do mycia twarzy - dobrze mył, mocno się pienił i był dość wydajny - starczył mi na dwa miesiące, ale bardzo wysuszył mi twarz
♥ Pasta oczyszczająca, a właściwie to zwykły peeling - jest bardzo ostra, mocno oczyszcza twarz i zdziera martwy naskórek. W miarę ze zgłębianiem się w tajniki pielęgnacji twarzy dowiedziałam się, że peelingi mechaniczne są dobre tylko na ciało, na twarz pod żadnym pozorem - dlatego więcej jej nie kupię i nie użyję, wyrzuciłam ją do kosza
♥ krem na noc z kwasem migdałowym - najgorsze co może być to kremy do twarzy z Ziaji! Każdy, ale to każdy mnie zapchał, ale miałam nadzieję, że z tym będzie inaczej, bo to przecież takie przeciwtrądzikowe. Niestety krem okropnie mnie zapchał, pojawiła się cała masa podskórnych wulkanów

Podsumowując - dla mnie totalna klapa, jak z resztą cała oferta tej firmy.

arxbella

Jakiś czas temu zostałam nominowana przez @Syll do pokazania swojej pielęgnacji twarzy.
Wygląda ona następująco.
Rano:
- myje twarz żelem marki Bielenda z serii carbo detox, który swoją drogą jest jednym z najlepszych jaki testowałam ostatnio.
- następny w kolejności jest to tonik, teraz akurat jest on z Ziaji z serii Jeju. Jego działanie jest jak najbardziej ok.
- kolejny jest krem pod oczy, którego nie umieściłam tutaj ze względu na ciągłe zużywanie próbek w tym aspekcie.
- na koniec nakładam krem do twarzy, który również non stop się zmienia, bo mam zbyt duże zapasy. Teraz padło na krem rozświetlający marki Ziaja z serii Gdanskin i średnio mnie on zadowala.
Noc:
- zazwyczaj zaczynam od zmycia makijażu i teraz służy mi do tego rumiankowy płyn micelarny marki Green Pharmacy, który naprawdę świetnie go zmywa.
- później myje twarz tym samym żelem marki Bielenda
- raz na kilka dni wykonuje peeling mechaniczny. Teraz jestem w trakcie zużywania peelingu od Ziaji z serii oczyszczanie i jest w miarę ok.
- raz na ok. 1,5 tygodnia robię sobie peeling kwasowy z The Ordinary, który pozostawia moją cerę wygładzoną oraz promienną.
- później pryskam twarz tonikiem tym samym co rano i nakładam serum do twarzy marki Bielenda z Zieloną herbatą, które naprawdę świetnie działa.
- później standardowo idzie krem pod oczy z jakiejś próbki i odżywka do rzęs marki MoLash, która mi zaginęła na czas robienia zdjęcia.
- na samym końcu idzie krem z serii oczyszczanie na noc z marki Ziaja.
Dodatkowo przed serum zazwyczaj wpada maseczka, ale jako że nie mam nieraz na nie czasu i cały czas używam czegoś innego.

Pielęgnacja włosów- @claoos
Pielęgnacja ciała- @Sherifka89
Pielęgnacja twarzy - @nazwa001

Martyna01

Zbliża się zima. Okres kiedy nasza skóra jest sucha. Każda z nas szuka różnych kosmetyków, aby wspomóc twarz w tym okresie. Ja serdecznie polecam krem oliwkowy z ziaji. Jest to bardzo tani krem, ale to nie znaczy że mniej skuteczny. Jest to dowód na to że tanio i skutecznie można dbać o swoją cerę.Drugi produkt, który warty jest uwagi to krem mikrozluszczający z kwasem migdałowym na noc, również z ziaji. Ma on na celu oczyścić skórę.Używam co od 2 miesięcy, a po 3 tygodniach zobaczyłam już różnice w wyglądzie mojej twarzy. Stała się wygładzona, oczyszczona oraz zauważyłam że znacznie mniej mam na niej niedoskonałości. Są to fajne jakościowo produkty, w optymalnej cenie, dlatego chciałam podkreślić że nie tylko te bardzo drogie kosmetyki poprawiają jakość naszej cery.😊

Monarea

Moje Żuczki

Wykończyłam kilka produktów, aż do cna. Niektóre z nich któryś raz z kolei.

Normaclin to żel, który dostałam od swojej pani doktor. Działa na wszystkie możliwe pryszcze i ropne problemy. W kilka dni większość znika bez śladu i bez blizn. Kocham i na pewno szybko wrócę. Plus w szafce mam jeszcze jedną tubkę.

Ziaja Krem na noc mikrozłuszczający Manuka i tonik Jagody Acai. Nie idzie tego nie kochać. No jakby tak można?

Okropna różowa szczotka. Kupiłam ją za 6zł z jednym z chińskich sklepów. Rok temu bodajże wzięłam ją na chwilowe zastępstwo Tangle Teezera. Miało to być chwila, wyszedł rok. Wyrzucam ją tylko ze względu na ogromny ból podczas szczotkowania.

FlosLek Anti-Aging Gold&Energy Energetyzujący krem na dzień SPF15. Polubiłam się z tym kremem, lecz po roku codziennego stosowania zaczęła mnie szczypać twarz podczas szczotkowania, a w opakowaniu jest wciąż sporo produktu. Z żalem ląduje to w koszu.

Ziaja Maseczka do twarzy, Mikrobiom, Balans dla skóry tłustej, Beztłuszczowa, Woda termalna, naturalna inulina, bioferment cynku i minerały, Na noc. Używałam bardziej jako serum przed nałożeniem kremu Manuka. Efekt jest całkiem spory. Zauważyłam mniej rozszerzonych porów, a nosek bardziej gładki.

Etja Mydło naturalne, Tamanu Drzewo Herbaciane. Będę tęsknić niemiłośnie za tym mydełkiem. Zapach był odrzucający, ale szło się przyzwyczaić. Buzia była po nim miękka, napięta i oczyszczona.

Pozdrawiam,
Mona

Hinami

Krem mikrozłuszczający do twarzy na noc Ziaja oczyszczanie liście manuka. Dopiero od niedawna zaczęłam kupować krem na noc. Przeważnie był nim ten sam, którego używałam na dzień. Teraz jednak bym już tak nie potrafiła. Producent wiele obiecuje, ja jednak odczułam tylko nawilżenie. W dodatku tez nie był to efekt wow. Z moim trądzikiem było ciagle tak samo źle, niestety.

wildcattx3

Seria kosmetyków ZIAJA Liście Manuka zrobiła wielkie boom swego czasu, więc i ja po przeczytaniu wielu pozytywnych opinie postanowiłam ją przetestować czy faktycznie warta jest zakupu. Zdecydowałam się wobec tego na zakup 4 kosmetyków z tej serii :
1) krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowym na noc
2) pasta do głębokiego oczyszczania przeciw zaskórnikom
3) tonik zwężający pory na dzień/na noc,
4) żel z peelingiem oczyszczający pory na dzień/na noc
Produktów używałam przez okres 3 miesięcy więc myślę, że jest to wystarczający okres, przez który zdążyłam dobrze poznać kosmetyki i już coś na ich temat mogę napisać.
Najbardziej do gustu przypadała mi pasta głęboko oczyszczająca oraz krem mikrozłuszczający na noc, uważam że w 100% spełniają swoje zadanie. Pasta idealnie peelinguje skórę twarzy i tym samym nie podrażnia jej. Po zastosowaniu pasty cera jest zmatowiona i bardzo przyjemna w dotyku. Krem natomiast idealnie sprawdza się nie tylko na noc ale ja również stosuje go na dzień, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu i do tego obłędnie pachnie. Tonik oraz żel z peelingiem nie do końca przypadły mi do gustu. Po zastosowaniu toniku nie widziałam żadnego efektu mimo regularnego stosowania, według mnie pory były nadal rozszerzone nawet po bezpośrednim zastosowaniu produktu. Żel z peelingiem nieco podrażniał mi skórę twarzy dlatego szybko z niego zrezygnowałam. Obecnie mam już 3 opakowanie pasty oraz kremu i myślę że to nie będzie ostatnie.

hangled

Kwietniowe denko! Nie powiem, jestem bardzo zadowolona, denko jest spore, a moje zapasy się znacząco uszczupliły. Dodając to, co oddałam siostrze, jest u mnie zdecydowanie luźniej. Z pierwszego zdjęcia mogę wyróżnić płyn z Ziaji i balsam Dove - bardzo fajne produkty, bardzo wydajne, ładne zapachy i świetnie sprawdzały się w swojej roli. Udało mi się też zużyć sporo produktów do twarzy - z wszystkich jestem bardzo zadowolona, i na pewno wrócę do tych produktów (szczególnie żel z Biedry, nie zliczę który raz już u mnie gości ). Potem trochę próbek, saszetek i kolorówki. Zużyłam tylko podkład L'Oreal (bardzo fajny i idealny jasny odcień) i tusz Eveline (również godny polecenia). Pozostałe produkty już dawno powinny pożegnać moją kosmetyczkę, i tak ich nie używałam, a data ważność minęła wieki temu. Oby w maju poszło mi równie dobrze!