Ziaja

aneta6bk

Krem do twarzy Ziaja z serii liście manuka na noc sprawdza mi się równie dobrze co ten na dzień. Jest bardziej konkretny, odżywczy, lubię nałożyć jego grubszą warstwę, żeby skóra wchłonęła tyle ile potrzebuję, resztki zmywam płynem micelarnym. Na dzień się na pewno nie nadaje bo jest za tłusty.

Majima

Seria kosmetyków Ziaja, Liście Manuka dedykowana jest dla cery tłustej, mieszanej oraz normalnej. Posiadałam dodatkowo pastę do głębokiego oczyszczania z tej serii, ale niestety już się skończyła. Pasta z grubym pilingiem dokładnie oczyszczała twarz, przy czym zaznaczam, że nie jest to dobra opcja dla cery suchej. Tonik zmniejsza widoczność porów w małym stopniu. Żel myjący z pilingiem dobrze sprawdza się po całym dniu noszenia makijażu twarzy. Żel normalizujący jest delikatny i odświeża skórę . Jeżeli chodzi o kremy to krem na noc złuszcza skórę, ale efekty widać po 24h dlatego trzeba mieć na uwadze, że po użyciu tego kremu, nasza skóra może zacząć się delikatnie łuszczyć. Krem na dzień jest dość tłusty, nie jestem przekonana do jego działania, plusem jest SPF 10, które pomaga w ochronie skóry twarzy przed słońcem. Które kosmetyki z tej serii Wam się sprawdziły? 🌱

ania173

Krem mikro złuszczający z kwasem migdałowym na noc - liście manuka z Ziaji. Czytałam na temat tego kremu bardzo dużo pozytywnych opinii, dlatego się na niego skusiłam. Niestety już po dwóch dniach używania go zostałam wysypana przez syfki, myślałam, że to nie jest wina kremu, ale teraz sama nie wiem. Krem dosyć szybko się wchłania, jednak moja cera rano jest strasznie wysuszona, szczególnie wokół nosa. Krem dość specyficznie pachnie, na początku mi się nie podobał, teraz w sumie przyzwyczaiłam się do tego zapachu i nawet mi się podoba. Jego koszt to ok. 10zł.

Monarea

Mój ukochany ulubieniec. Ziaja Krem mikrozłuszczający na noc z kwasem migdałowym.

To moje piąte opakowanie z kolei. Krem na żywo wydaje się perłowy, nie ma jakiegoś konkretnego zapachu. Przynajmniej tak jest dla mnie. Pamiętajcie, to Ziaja. Nie ma zbytnio dużo aktywnych składników. Więc albo coś zrobi pozytywnego lub nic nie zadziała.

Mi działa cuda. Potrafi w jedną noc zredukować moje pryszcze i zaskórniki aż o 40/60%. Jednak nie zamyka porów, tutaj taki tyci minus. Ale jak za taki wynik i cenę nie będę marudzić aż tak bardzo. Za tubkę 50ml zapłacimy 12zł. Więc jakby nie patrzeć cud miód malina. Ja wciąż będę używać tego kremu.


Pozdrawiam,
Mona

hangled

Mikrozłuszczający krem z kwasem migdałowym na noc z Ziaji Oczywiście pochodzi z serii Oczyszczanie Liście Manuka. Polubiłam się z tą serią i moim zdaniem jest na prawdę dobra. Krem ma taką lekką, jakby żelową konsystencję. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia skóry tłustej, ale taką delikatną i przyjemną w dotyku. Przy systematycznym stosowaniu widać poprawę stanu cery. Bardzo możliwe, że wrócę do tego produktu

hangled

Kremik do rąk Neutrogena, z edycji zimowej Bardzo się cieszę, że miałam okazję przetestować te produkty, bo moim zdaniem są super. Na plus jest opakowanie, niewielkie, ale bardzo urocze, bez problemu mieści się w torebce. Krem ma przyjemną konsystencję, nie jest taka typowo kremowa, ale coś typu serum. Szybko się wchłania, nie pozostawia na dłoniach tłustej warstwy. Skóra jest przyjemna i zregenerowana. Zdecydowanie produkt na plus

Karolinnaa

Krem mikrozłuszczający z kwasem migdałowy na noc z firmy ziaja. Zamknięty jest w zielonym poręczny opakowaniu, kupiony z Rossmannie za około 10 zł. Krem ma bardzo przyjemny, delikatny zapach. Skóra po nim jest odzywiona, miękka i delikatna, co bardzo mi się podoba.
Osobiście lubię tą firmę i często w niej kupuje kosmetyki, zawsze się u mnie sprawdzają.