Revlon

Żel pod prysznic Revlon z olejkiem arganowym. Żel jest zamknięty w wielkim opakowaniu i jest go aż 650 ml. Niestety nie jest aż tak wydajny jakby się mogło wydawać. Jest dosyć rzadki ale jakbym miała porównać to jest gęstszy od oleju. Produkt ładnie i nie za mocno pachnie, ale jak dla mnie jest to plus. Opakowanie jest wygodne mimo dużych rozmiarów. Łatwo się je otwiera i zamyka, a także bardzo łatwo dozuje się z niego produkt. Kosmetyk fajnie się pieni, dobrze myje, nie wysusza i nie podrażnia. Jestem z niego zadowolona tym bardziej, że zapłaciłam za niego tylko złotówkę.

Zobacz post

Moje ostatnie wyprzedażowe zakupy to głownie kosmetyki. Zacznę może nie od kosmetyków, a od termoforu. Kupiłam go za 3 zł. Nie ukrywam, że wzięłam go głównie ze względu na cenę. Myślę, że zimą mi się przyda. Druga rzecz, która nie jest kosmetykiem to świeczki z air wick'a, które kosztowały 1 zł za sztukę. Oczywiście tutaj też się kierowałam ceną. Teraz najważniejsze - czyli kosmetyki. Największy jest tu żel pod prysznic z revlonu. Ciągle myślałam, że to szampon, ale przy robieniu zdjęć dopiero zauważyłam, ze to żel pod prysznic. Butelka jest ogromna, ale kosztowała tylko 3 zł. Kosmetyk ma przyjemną konsystencję i bardzo ładny zapach. Kolejny jest żel pod prysznic carex. Tutaj zapach nie powala na nogi, ale działanie kosmetyku jest takie jak być powinno. Dobrze myje, nie wysusza i fajnie się pieni. Jest to też dosyć wydajny produkt. Żel kosztował 3 zł. Następny jest płyn do płukania od Colgate. Cena was nie zaskoczy - 3 zł. Póki co go nie przetestowałam, ale wydaje mi się, że będzie fajny. Przedostatnia rzecz to pianka nawilżająca pod prysznic od Nivea. Testowałam ją już niejednokrotnie i bardzo ją lubię. Produkt jest wydajny, ładnie pachnie i faktycznie fajnie nawilża. Opakowanie jest wygodne w użyciu. Ostatnie jest mydło lawendowe. Cena to standardowo 3 zł. Mydło bardzo ładnie pachnie i ma ciekawy, nietypowy kształt - jak kryształ. Zakupy nie były drogie, a zdecydowanie były warte zakupu.

Zobacz post